Obudziłem się czując bóle w kościach. Otworzyłem oczy i od razu je przymknąłem, gdy rażące światło rozmazało mi widok.
Gdy wreszcie byłem w stanie zorientować się gdzie jestem, poczułem uszczypnięcie w ramię.
Syknąłem i spojrzałem w prawo.- Zdrajca - Rzuciłem marszcząc czoło
- Miłe powitanie - Dziewczęcy, roześmiany głos rozbrzmiał w moich uszach
- Powinnaś tutaj leżeć ze mną
- To nie ja wczoraj się rozebrałam do bokserek i kładłam na trawie w parku - Prychnęła
- Ty mnie do tego namówiłaś. Mogłaś nie wykorzystywać tego, że byłem pijany
- Mogłeś mnie nie słuchać - Wytknęła mi język
- Co mi jest? - Zapytałem, zmieniając pozycję na siedzącą
- Dowiedziałam się tylko, że to prawdopodobnie przez zmęczenie i stres, plus, jesteś chory, masz gorączkę i najwidoczniej zatrułeś się wczorajszym cheeseburgerem
- I ja jeszcze żyję? - Oparłem głowę na poduszceLeżałem w niedużym pomieszczeniu szpitalnym. Amber siedziała przy moim łóżku i obserwowała mnie.
- Dobrze, że pojawiłaś się w hotelu zanim zemdlałem. Gdyby nie ty to pewnie wciąż bym tam leżał - Powiedziałem
- O czym ty mówisz?
- To nie ty mnie złapałaś?
- Nie, dostałam tylko wiadomość od ciebie, że leżysz w szpitalu i od razu tutaj przyjechałam
- Więc to nie ty - Wziąłem głęboki wdech, żeby sobie przypomnieć kto wtedy do mnie przyszedł
- Nie widziałaś nikogo znajomego?
- Nikogo. Rozmawiałam tylko z pielęgniarką, która powiedziała mi, że ktoś cię przywiózł do szpitala. Nic więcej nie wiem.Odwróciłem się do stolika, na którym leżały dwa pudełka i kwiaty.
- One od ciebie? - Zaśmiałem się
- Bardzo śmieszne - Sięgnęła po kartkę, która ułożona była na kwiatach - Zdrowiej szybko - Przeczytała i podała mi jąNie było na niej żadnego podpisu. Skrzywiłem się zamykając oczy na kilka sekund.
- Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć - Westchnąłem - Ile już tu leżę?
- Nie jestem pewna. Jest już czternasta, a z tego co wiem, pojawiłeś się tutaj rano.
- Nic się nie składa do kupy. Ktoś wysłał wiadomość z mojego telefonu, dopiero niedawno. Co się działo z nią lub nim przez cały czas do momentu odebrania przez ciebie wiadomości?
- Yoongi, ja nic nie wiem - Przewróciła oczami - Nie stresuj się tak tylko odpoczywaj. Niedługo wszystko się wyjaśni. Lekarz powiedział, że powinieneś zostać w szpitalu do jutra. Rozmawiałam już z dyrektorem, możesz wrócić dopiero w przyszłym tygodniu, do tego czasu masz leżeć w łóżku.Przejechałem palcami po grzbiecie nosa i zacząłem się przeklinać.
- Dopilnuj, żebym już nigdy więcej nie tknął alkoholu
- Pfft... Na mnie nie licz - Zaśmiała się
- Wiedziałem, że można na ciebie liczyć - Uśmiechnąłem się - Gdzie jest mój telefon?Sięgnęła w stronę szafeczki i podała mi urządzenie. Telefon był zablokowany, więc ktoś musiał znać, bądź fartem trafić hasło.
Zmieszałem się, na myśl o kimś znajomym sprawdzającym mój telefon.- Słuchaj muszę już wracać do pracy. Dzwoń jeśli będziesz czegoś potrzebował. Oh i... Bang się o ciebie pytał, więc zadzwoń do niego, jak się lepiej poczujesz.
- Dzięki Amber - Uśmiechnąłem się do niej
- Przyjadę po ciebie jutro rano i odwiozę do hotelu. Odpoczywaj - Wstała i wyszła z pomieszczenia.Zapadła cisza. Zsunąłem się do pozycji leżącej i wybrałem numer do Banga.
- Halo? - Usłyszałem
- Bang, chciałeś coś ode mnie?
- Słyszałem, że sobie nie radzisz? - Powiedział
- Słucham? - Otworzyłem szeroko oczy
- Żartowałem, Lisa mnie zmusiła do powiedzenia tego
- Bang, nie denerwuj mnie
- Wiem, wiem. Amber mi powiedziała, że jesteś w szpitalu. Wszystko u ciebie w porządku?
- Można tak powiedzieć - Opowiedziałem
- Powinienem pytać o pracę?
- Wykonam polecenie na pewno. Nie musisz się niczym martwić, znajdę tego dilera.
- Wiem, że znajdziesz - Powiedział - W takim razie zdrowiej, Lisa cię pozdrawia
- Nie pozdrawiaj jej ode mnie - Mrugnąłem kilka razy z szyderczym uśmiechem na twarzy
- Zdychaj w szpitalu Suga - Usłyszałem jej głos
- Podziękuj jej, od razu czuję się lepiej - Kaszlnąłem - Bang kończę
- Dobrze, powodzenia - Rozłączył się, a ja zamknąłem oczy i wymazując wszystko z myśli, starałem się zasnąć.
CZYTASZ
I'm not your Yoonji || Taegi & Yoonmin
FanfictionMin Yoongi, jeden z najlepszych agentów Big Hit, dostaje misję, podczas której musi zdemaskować dilera narkotyków w jednej ze szkół w Seulu. Los tak chciał, że ktoś pomylił się w papierach i od teraz poważny i zawsze zirytowany chłopak musi udawać d...