51

1.3K 271 40
                                    


***

Rano obudziło mnie łaskotanie w nos. Z wciąż zamkniętymi oczami, chciałem uderzyć źródło, które irytowało mnie z rana. W ostatniej chwili się powstrzymałem, przypominając sobie, ze obok mnie leży Taehyung.
Wciąż zmęczony i śpiący mruknąłem głośno i tylko uniosłem nisko dłoń, żeby przestał.
Gdy po chwili znów poczułem jak dotyka mojego czubka nosa byłem już bardziej zirytowany.

- Taehyung przestań - Obróciłem się na drugi bok plecami do niego.

Nastała cisza. Łóżko się uginało sugerując, ze zmienia pozycje.

- Yoongi~ - Usłyszałem szept
- Mhm - Mruknąłem i oblizałem suche usta, wciąż nieprzytomny.
-Yoooooongi~ - Poczułem ciepły oddech przy uchu.

Tym razem jęknąłem zdenerwowany, chcąc ponownie zasnąć.

- Cicho - Rzuciłem
- Przyniosłam śniadanko - Cichy śmiech zabrzmiał mi w uszach, na co otworzyłem szeroko oczy ze zdziwienia.

Zerwałem się z łóżka i spadłem na podłogę sycząc z bólu. Wychyliłem głowę i zobaczyłem Amber leżącą obok Taehyunga. Uniosła reklamówki z jedzeniem i puściła mi oczko, po czym zaczęła się głośno śmiać, budząc przy tym Taehyunga.

- Co jest? - Zapytał odwrócony do nas plecami
- Ah Tae kochanie, wstawaj, zmieniłem płeć - Klepnęła go w tyłek przez pościel.

Taehyung oparł się na łokciach i podniósł głowę zdezorientowany. Amber zeskoczyła z materaca i klasnęła w dłonie.

- Wstajemy, wstajemy - Kopnęła mnie lekko w plecy, gdy podkuliłem nogi i położyłem się na podłodze.
- Wynocha! - Syknąłem
- Za 5 minut widzę was w salonie

Rzuciła i wyszła. Sięgnąłem ręką w stronę łóżka i pociągnąłem za pościel.
Okrywając się materiałem usłyszałem głośny stęk.

- Oddaj - Powiedział, czołgając się i ześlizgując z materaca, jednocześnie mnie przygniatając.

Spojrzał na moją twarz i zmarszczył czoło. Przytulił mnie i położył głowę w zagłębieniu mojej szyi.

- Miażdżysz mi żebra - Uśmiechnąłem się.
- Mhm - Mruknął.
- Mamy jeszcze jakieś 3 minuty, żeby stąd wyjść albo Amber nas zabije - Powiedziałem i delikatnie go z siebie zepchnąłem.

Wstałem i zacząłem się rozciągać, gdy w pewnym momencie po apartamencie rozniósł się krzyk Hoseoka.

- Wstawaj jeśli też nie chcesz tak skończyć - Zaśmiałem się i wyszedłem do toalety.

Kilka chwil później pojawiłem się w salonie widząc jak Jin i Amber przygotowują śniadanie.

- Co się tutaj działo? - Zapytałem.
- A czy ja się dowiem za co dostałem w twarz?! - Przerażony Hoseok przytulał się do ramienia Jungkooka.
- Yoongi powiedz mu, żeby się odczepił od Jungkooka albo się do niego znowu przejdę.

Jimin popatrzył na mnie, a ja zdałem sobie sprawę, że nie wiedzą kim jestem.

- Chciałbym wam powiedzieć... - Zacząłem.
- Tak, tak - Jungkook machnął ręką - Amber już nam wszystko wyjaśniła.

Spiorunowałem ją spojrzeniem na co się uśmiechnęła.

- Wolę cię bez spódnicy, prawdę mówiąc... - Namjoon powiedział chwytając za pilota od telewizora.
- No, zgodzę się - Jin przytaknął, a ja przewróciłem oczami.
- D Z I Ę K I - Rzuciłem i przeczesałem ręką swoje włosy.
- Gdzie Taehyung? Mam się do niego wybrać? - Amber zrzuciła z siebie fartuch i ruszyła do mojej sypialni.

Zaśmiałem się nawet jej nie zatrzymując.
Spojrzałem na Jimina, który z przygnębioną miną wpatrywał się w ekran telewizora.
Skrzywiłem się lekko i usiadłem przy stole, śmiejąc się pod nosem gdy po apartamencie rozniósł się krzyk Taehyunga.

 Skrzywiłem się lekko i usiadłem przy stole, śmiejąc się pod nosem gdy po apartamencie rozniósł się krzyk Taehyunga

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I'm not your Yoonji || Taegi & YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz