Rozdział 17

3.7K 130 11
                                    

Spędziłam z Niallem cały dzień. Niestety wieczorem znów zostałam sama, ponieważ blondyn musiał jechać do studia.

Zrobiłam sobie kolacje i usiadłam przed telewizorem. Mój telefon zawibrował.

Niall: Już się stęskniłem *informacja na dole*
Ja: Aww jacy przystojniacy :*
Niall: Ale ja największy, prawda? :**
Ja: Chciałbyś blondyno!
Niall: Nie chciałbym. Ja to już mam. :))
Ja: Nie żartuj bo wyleje sok pomarańczowy. :')
Niall: Muszę kończyć pomarańczko :*
Ja: Papa wokalisto jeden :*

Odłożyłam telefon na szafkę przy sofie i zaczęłam oglądać jakiś film.

                            Niall

- Dobra chłopaki! Oficjalnie skończyliśmy nagrywanie Kiss you!
Wszyscy zaczęliśmy klaskać na słowa Simona.
- To co idziecie do klubu?- zagadał nasz ochroniasz Gus.
- Jesteśmy padnięci. Nie wiem jak wy ale ja jedynje marze o położeniu się w moim łóżku.- powiedział Harry

Ja jedynie marzę o położeniu się koło Belli...

- My też.- powiedzieliśmy wszyscy razem.

                             **
- Niespodzianka!- usłyszałem krzyki ludzi gdy z chłopakami otworzyłem drzwi do domu.
- Impreza?! WoW!- krzyknął Louis i wbiegł na parkiet.

Ja rozglądałem się za jedną osobą. Pewną piękną blondynką...

- Zgadnij kto.- usłyszałem cichy szept. Oczywiście wiedziałem, że to Bella, ponieważ jej głos był jedwabiście gładki a dłonie pachniały toffi.
Szybko obróciłem się przodem do niej i pocałowałem. Wyglądała olśniewająco. Czerwona krótka sukienka podkreślała jej idealną talie i zgrabne nogi, które miały na sobie czarne buty. Cała stylizacja przyzdobiona była złotą biżuterią. *załącznik*.

---------------
Zostaw gwiazdkę i miły komentarz to bardzo motywuje dziękuje!!! :*** 
Na dole jest zdj, które Niall przesłał Belli :)

Napisz do mnie skarbie. Message Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz