Zadowolona ze swojej wypowiedzi weszłam do pokoju chłopaka. Zamknęłam drzwi i usiadłam przy jego biurku. I wyciągnęłam telefon z kieszeni.
- Ty to tak na serio?!- wbiegł do pokoju zrozpaczony Niall.
- Yy Nie? Myślisz, że w tym samym dniu, w którym zaczęliśmy być parą ja się prze tobą rozłoże i mój pierwszy raz odbędzie się na szafce w kuchni przy otwartych drzwiach?
- To musisz przeprosić Louisa.- uśmiechnął się zakłopotany.
- Ja? Dlaczego niby?
- No bo ja myślałem, że on nam to przerwał i dostał w piszczel...
- Kopnąłeś go?
- Shhh.- wymruczał i położył swój palec na moich ustach.
- Chodźmy na spacer.- zaproponował blondyn całując mnie w szyje.
- No dobrze.- całkowicie oddałam się jego pieszczocie.**
Po cudownym spacerze w lesie, Niall odprowadził mnie do mojego domu.- Cześć.- powiedział i nachylił się żeby mnie pocałować.
- Napiszę później.- cmoknęłam jego dolną wargę.
- Oj tak. Napisz do mnie skarbie...
Ostatni raz się przytuliliśmy i zamknęłam drzwi.- Isa przyszły listy!- zawołała z góry Lisa.
Zauważyłam, że ostatnio tylko Niall nazywa mnie Bella...
- Zaraz zobaczę! A Eleanor wróciła z wakacji?!- krzyczałam przy schodach prowadzących do bliźniaczek.
- Nie! Oboje gdzieś są!
- Ale on...
- Tak on też jeszcze nie wrócił.- wyprzedziła moje pytanie o Maxa.Podeszłam do stołu i chwyciłam koperty.
- Woda, bank, ciotka z Ameryki...- wymieniałam pod nosem.- rodzice?
Szybko otworzyłam kopertę i zaczęłam czytać.Maluchy!
Razem z tatą musimy przedłużyć delegacje. Co miesiąc dostaniecie ładną sumę pieniędzy więc się nie martwcie! Wrócimy najprawdopodobniej na święta. Miłego dnia króliki!
Mama i Tata ❤Na święta? Jest lipiec do cholery!
Ale cóż przyzwyczaiłam się do tego. Niestety...
Ale przynajmniej mam więcej czasu aby posiedzieć z Niallem.A właśnie blondas!
Wyciągnęłam telefon i usiadłam na kanapie.Ja: Moi rodzice wracają dopiero na święta... :(
Niall: Przykro mi skarbie. Ale będziesz mogła bez żadnych przeszkód wpadać do mnie :)
Ja: Masz rację! :*
Niall: Idziesz dzisiaj ze mną i chłopakami na jakąś tam impreze u Lady Gagi?
Ja: Jakąś tam u Gagi?!
Niall: No właśnie to napisałem.
Ja: Bardzo bym chciała ale nie mogę :(
Niall: Dlaczego?!
Ja: Mia chyba źle się czuje i wolę z nią zostać...
Niall: To może ja też nie pójdę?
Ja: Zwariowałeś!? Idziesz!
Niall: okok. A sprawdzałaś swoją galerię? 😏
Ja: Nie...
Niall: ...
Ja: Za chwilę wracam.Wyszłam z wiadomości i weszłam w galerię.
Było tam zdjęcie Nialla. Momentalnie zaczęłam się śmiać. Był tam Niall w porannej fryzurze, śmiesznym ułożeniu brwi i otwartej buzi. Od razu ustawiłam sobie to jako tapetę.Ja: Jesteś niemożliwy :')
Niall: A jednak! Wszelkie usterki w wykonaniu kieruj do moich rodziców :))
Ja: Duszę się! Hahaha
Niall: Lubię z tobą pisać...
Ja: Dlaczego?
Niall: Bo dzięki pisaniu poznałem moją zagubioną księżniczkę :*
Ja: Jesteś taki słodki!
Niall: Niee. Nie jestem słodki ja jestem seksi. :))
Ja: No może troszeczkę :)
Niall: Muszę kończyć... Idziemy do Gagi. Na pewno nie chcesz iść?
Ja: Chcę ale nie mogę :* papa uważaj tam! :/
Niall: Będę :*Po ostatniej wiadomości zablokowałam telefon.
Coś się wydarzy na tej imprezie czuję to...
Nie to tylko głupoty...
Ale cholera czuję to co przed klubem... Ugh!-----------
I co? Może jakaś opinia w komentarzu :)
Czy coś się stanie u Gagi? :))
Czytasz= zostaw ślad
Dziękuje, że jesteście :**
CZYTASZ
Napisz do mnie skarbie. Message Niall Horan
FanfictionNieznany: Hej skarbie Ja: Znamy się? Nieznany: Możemy się poznać. Ja: A ktoś kiedyś dał ci w mordę? Ziemniakiem? Nieznany: Mmm zadziorne. Lubie takie :* Ja: Kim ty w ogóle jesteś? Nieznany: Umówmy się na razie, że Słodki Blondyn. *Zmieniono nazwę na...