Rozdział 27

2.9K 112 13
                                    

Spojrzałam w lustro. Makijaż spływający po policzkach. Napuchnięte od płaczu oczy i czerwony nosek. Domowe ubrania i luźny warkocz opadający na prawe ramie.

Muszę się ogarną przed jego przyjściem...

Szybkim krokiem doszłam do swojego jasnego pokoju i otworzyłam szafę.

Wybrałam obcisły, czarny top i krótką miętową spódniczkę.
Weszłam do swojej łazienki i umyłam twarz. Nałożyłam swój ulubiony makijaż, czyli pomalowałam delikatnie oczy i użyłam arbuzowy błyszczyk.

Spojrzałam na zegarek. 10:07.
Wzięłam dwa wdechy i wyszłam do salonu.

Usiadłam. Wstałam. Usiadłam. Wstałam.

- Kurwa...- cała się trzęsłam, ale- Dlaczego?

                            Niall

- Tak tyle.- potwierdziłem kolejny raz moje zamówienie w kwiaciarni.

- No dobrze...- przeciągnęła starsza kobieta i poszła na zaplecze.

Po 10 minutach odłażyłem swoje zamówienie na fotelu pasażera w moim czarnym aucie i ruszyłem w stronę jej domu.

Ostatnie dni dały mi sporo do myślenia. Zaraz po naszej awanturze wróciłem do domu i napisałem wszystko co leżało na dnie mojego serca. Zamówiłem największego misia jakiego znalazłem i zamówiłem kuriera. Myślę, że prezent doszedł wczoraj, może dzisiaj. Napisałem jej piosenkę... Całymi dniami rozmyślałem nad tym co ta drobna osóbka zrobiła z moim życiem... I jestem pewien, że... Kocham ją.
Ale wiem, że nie mogę jej tego powiedzieć. Nie teraz...

Z zamyśleń wyrwał mnie znajomy widok, a mianowicie dom mojego skarba. 

Wyszedłem z auta i podszedłem pod jej drzwi.

Wdech, wydech i zapukałem.

Drzwi otworzyła mi moja blondyneczka. Osóbka, która rozgrzewa moje serce jak nikt inny.

Wydawała się szczęśliwa i zaskoczona.

- Proszę.- powiedziałem i wręczyłem jej wielki koszyk róż. 

- Dziękuję.- posłała mi ciepły ale delikatny uśmiech. Odłożyła go na bok i nieoczekiwanie rzuciła się w moje ramiona.

- Tęskniłam.- wyszeptała mi do ucha i wciągnęła do pomieszczenia.

Nawet nie wiesz jak ja...

                        Bella
Nie wiem co we mnie wstąpiło. Po prostu gdy zobaczyłam go coś pchnęło mnie w jego ramiona.

Pociągnęłam go na kanapę i sama usiadłam na niej.

- Przepraszam. Wiem, że to może głupio wyglądać wyrwane z kontekstu, ale to tylko na tobie mi zależy. Jesteś jedyną dziewczyną, dla której tak się staram. Napisałem dla ciebie piosenkę, gdy nie ma cię obok ja słabnę. Czy to aż tak źle? To takie złe?- zaczął się tłumaczyć. Szczerze to nie musiał. Już dawno mu wybaczyłam, a moja dzisiejsza reakcja tylko mnie w tym utwierdziła.

- Niall. Ja już dawno ci wybaczyłam.- powiedziałam na głos i złapałam go za rękę, którą również złapał.

- Wiedziałem.- wyciągnął rękę z uścisku i przejechał nią po swoich blond włosach w geście typu "Ja jestem ten fajny" i uśmiechnął się łobuzersko.

- Wszystko potrafisz zniszczyć Nejl.- zaśmiałam się i podkreśliłam ostatnie słowo.

- Frajerka.- również zaczął się śmiać.

- Farbowany blondas.- zripostowałam.

- Stara krowa ze zwisającymi wymionami.- zaśmiał się głośno.

- Przesadziłeś!- krzyknęłam próbując zachować poważną minę bijąc go poduszką.

Niall złapał mnie za biodra i posadził na swoich kolanach.

- Ale moja stara krowa.- zaśmiał się i pocałował mnie w nos.

- Jesteś taki głupi.- zaśmiałam się i pocałowałam go lekko w gorące wargi.

- Chodź my na plażę.- przeciącnął całując mnie w płatek ucha.

Nie, nie, nie.

- Na plażę? Nie mogę.- próbowałam się wykręcić. Nie miałam przecież jednoczęściowego stroju.

- Dlaczego?- zapytał unosząc jedną brew w górę

- Bo nie mogę?- próbowałam szybko coś wykombinować- mam okres.- skłamałam i przygryzłam delikatnie dolną wargę.

- Kłamiesz.- powiedział zadowolony z siebie. Cieszył się, że wie.

- Skąd niby to wiesz? Hm?- próbowałam dalej.

- Kiedy kłamiesz przygryzasz dolną wargę.- zaśmiał się.

- No dobrze...- jąkałam się- prawda jest taka, że yyy. Po prostu powiedź, że nie będziesz krzyczał.

- No nie będę...- powiedział już poważnym tonem.

Podniosłam koszulkę i ukazałam kilka blizn znajdujących się na moim brzuchu...

***
I jak? Zagłosuj i skomentuj😘😘 dziękuje za wyświetlenia😍😊
Jesteś ciekawa dlaczego? Czemu? Po co?
Zostaw znak, który tak bardzo motywuje.
A tak wgl to ten rozdział jest chyba najdłuższy z wszystkich...
Ogólnie to jestem teraz na antybiotyku, więc rozdziały będą dłuższe 😉😉
Wszystkiego najlepszego
Kobietki!!😘😘

Napisz do mnie skarbie. Message Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz