,,Pamiętnik z końskiego grzbietu"
Rozdział 3
***
Płynie czas,
a ja wciąż żyję
poszukując odpowiedzi
co czuję.
Nie rozumiesz
kim byś próbuję,
Mówisz :
,,życzę ci jak najlepiej"
lecz wciąż we mnie nie wierzysz...
Chciałabym być księżniczką
chciałabym zostać kimś
Chciałabym udowodnić wszystkim
że poradzę sobie z tym
Chciałabym iść za światłem
by odnaleźć swoją barwę
Chciałabym płynąć z wiatrem
byś mógł być moim żaglem
***
Byliśmy w kinie z klasą na drugiej część Hobbita. Nauczycielki wymyśliły sobie, że pojedziemy do jakiegoś taniego kina, zamiast do takiego z prawdziwego zdarzenia. No cóż, lepsze to niż nic, ale trochę lipa. Nie idzie tam nawet kupić jedzenia, dlatego z rana wybrałam się do sklepu i wzięłam swoje naczosy i swój ketchup. To był prawdziwy hicior, gdy butelka ketchupu wędrowała między rzędami. Każdy też trochę chciał ! Niby przed wycieczką mieliśmy być na pierwszej lekcji w szkole... ale razem z Martą (chodzi o inną Martę - moją przyjaciółkę z klasy), nie poszłyśmy na fizykę, bo nie znoszę tej lekcji. Film był fajny, a oczywiście moja klasa musiała mieć wspaniały ubaw, nabijając się z krasnoludów i komentując, że to rodzina takiej jednej z naszej klasy się odnalazła xD
Odwiedziła mnie babcia i przywiozła mi prezent od pani Izy, który kazała mi przekazać. Pani Iza to sąsiadka babci, ma dwa wspaniałe psy rasy border collie i często gdy jestem u babci, wychodzę razem z nią na spacery.
Pisałam wypracowanie na polski o koniach. Jakoś tak uznałam, że przykłady ze stajennego życia idealnie nadadzą się na argumenty do tego tematu rozprawki. No moim skromnym zdaniem, napisałam szóstkową pracę !
Nareszcie ferie !
Byłam u Komedii i udało mi się nagrać dwa filmiki jak rży, to takie słodkie. Dzisiaj ją lonżowałam i jestem z niej dumna. Bardzo ładnie chodziła na lonży, oby jutro było jeszcze lepiej. Właściciel zastanawia się nad zaźrebieniem Komedii i Lizy. Niby fajnie, ja mogłabym się zajmować źrebaczkiem... ale też nie chcę, bo trzeba w pewnym stopniu zrezygnować z treningów (co jeszcze bym przeżyła), ale potem przywiązałabym się do źrebaka i nie chciałabym go sprzedać... Chyba jednak wolę żeby nie było źrebaków.
Następnego dnia po raz kolejny lonżowałam Komedię i jestem zadowolona, bo klacz robi postępy i nawet grzecznie galopuje. Jutro chcę na nią wsiąść i mam nadzieję, że nie odstawi żadnych wybryków. Pisałam z Davidem i mamy nowy pomysł na biznes – sprzedaż ciastek dla koni ! Już nie raz robiłam takie dla Komedii i może gdyby sprzedawać takie w paczuszkach, wpadłoby trochę kaski. Obejrzałam film ,,Anioły i kowbojki" cudny film ! Chciałabym kiedyś pojeździć w siodle westernowym...
Pada deszcz, a ja wyleguje się na łóżku razem z moim rudym, mruczącym kotem. Już jakiś czas temu wymyśliłam sobie, że chcę tęczowy czaprak dla Komedii, ale nigdzie nie szło takiego dostać, dlatego zamówiłam u krawcowej na specjalne zamówienie. Dostałam wiadomość, że mój tęczowy czaprak jest już gotowy i ma zostać jutro wysłany. Na zdjęciu wyszedł ślicznie, na razie pokazałam go tylko Davidowi. Komedia w tym czapraku zrobi furorę !
Znowu padał deszcz, ale tym razem już mało mnie to obchodziło i pojechałam do stajni, a potem siodełko z roweru mi zamarzło... Wyczyściłam sprzęt i zrobiłam porządki w stajni. Kupiłam dla Komedii limonowe cordeo, bo zobaczyłam niedrogą ofertę na necie. Gorzej z tym, że nie mam kasy na koncie... ale skądś wykombinuję. Zaczęłam planować mój ciasteczkowy biznes i mam nadzieję, że choćby w małym stopniu wypali.
Spadł śnieg, a ja z Martą tropiłyśmy konie. Gdy przyszłyśmy do stajni klacze stały na końcu pastwiska i nawet nie było ich widać z daleko. Dla zabawy szłyśmy po końskich śladach w śniegu, aż je znalazłyśmy. Wygrzebałam ze starej siodlarni siodło west, dawno nie używane. Przetarłam je szmatką i założyłam dziś Komedii na jazdę. Wyglądała inaczej niż zwykle, ale pasuje jej to. W tym samym czasie gdy ja stępowałam, Marta lonżowała Lizę. Przed powrotem do domu, potowarzyszyłyśmy chwilę koniom na pastwisku, a Liza obrzuciła mnie sianem xD Przyszedł mój tęczowy czaprak ! :D Jutro Komedia w nim wystąpi.
CZYTASZ
Pamiętnik z końskiego grzbietu
KurzgeschichtenWydaje Ci się, że twoje życie jest jak film w którym odgrywasz główną rolę ? Przecież każdy dzień to kolejny element historii. Pamiętnik z końskiego grzbietu to historia koniary z życia wzięta.