Rozdział 15

17 2 0
                                    



Pamiętnik z końskiego grzbietu

Rozdział 15


 Rano jechaliśmy do Beatki. Byłam nie wyspana, ale fajnie było. Grałyśmy w dalmatyńczyki i oglądałyśmy Meridę. Marta poszła sama do stajni rano i zostawiła po sobie syf... Ona mnie wnerwia coraz bardziej ! Pojechałam do Komedii. Nic mi się nie chciało. Rozlało się to zrobiłam jej SPA xD Potem się rozpogodziło to pojechałyśmy z Dominiką w teren na kłusa. Konie szły bardzo do przodu, narwane... Uczyłam się tego trenu na polski, teraz mam tego dość xd Dzisiaj z tego co mi widomo jest Niedziela Miłosierdzia Bożego, a na dodatek kanonizacja Jana Pawła II. Czyli dobry czas na składanie próśb. Mam kilka : 1. Własny koń, 2. Spotkanie z Patrykiem, 3. Praca dla taty!, 4.Zdać to z polskiego, bez pomyłki, 5. Nie być pytana z fizyki ! xd :'(



Dostałam 5+ z trenu xD Wszystko poszło ok, uf jak dobrze... i już z głowy. Teraz trzeba przeżyć fizykę xd I napisać sprawdzian z maty :'( i słówka z Niemca, ale z tym to sobie poradzę, a z resztą ? Nie uczyłam się za bardzo... Tak jakoś olałam sprawę, nie chciało mi się, nie mam czasu ! Sara robi urodziny w sobotę. Trochę mi termin nie leży bo chciałam jechać w sobotę do babci, żeby jechać z panią Izą na wystawę w niedzielę. No ale zobaczymy jak to będzie. Na urodziny idę.

2 z moich próśb się spełniły :) A pozostałe 3 ? Proszę ! Bardzo proszę niech się spełnią ! Dzisiaj robiłam pizzę xP Wyczesałam psa. Trwało to ponad godzinę i chyba wyczesałam jej najwięcej włosów jak dotychczas. Robiłam kartkę z dniami do wakacji. Łącznie z dzisiaj zostało 60 :) To nie tak sporo. Jest opcja by jechać do babci po urodzinach Sary. Mama jest za, ale co tata...

Tata zawiezie mnie do babci po urodzinach :D Jutro jedziemy z Dominiką na pizzę na Ranczo (te które w sumie nie jest ranczem, tylko szkółką jeździecką z restauracją) na otwarcie. Oglądałam ten fajny koreański serial :) Dzisiaj byłam u Komedii ćwiczyć wytrzymałość. Zrobiłyśmy 15 kółek kłusem i 10 galopem. Myślałam, że koń będzie mokry, a tu gdzie tam ! Tylko wilgotna pod siodłem. A to ma kondycję Komula ! :P Jutro przychodzi Sara nagrywać.

Pamiętnik z końskiego grzbietuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz