W trakcie filmu zasnęłaś, a kiedy się obudziłaś, byliście już na ziemi. Przeciągnęłaś się czując jak twoje włosy rozstają się z ułożoną fryzurą i elektryzują się. Świetnie.Wyjrzałaś przez okno samolotu. Zauważyłaś, że chłopaki już schodzą po schodkach, a jak podniosłaś wzrok wyżej dostrzegłaś błyski fleszy i ordę fanów. Żołądek podszedł ci do gardła i momentalnie się rozbudziłaś. Twój telefon brzęczał jak oszalały. Otworzyłaś pierwsze lepsze powiadomienie z twittera.
'Fani oczekują z niecierpliwością na przylot Bangtan Boys do Ulsan. Chcą też zobaczyć na własne oczy nową dziewczynę jednego z członków-Jimina...'
Zablokowałaś telefon i wrzuciłaś do plecaka. Bezceremonialnie go zatrzasnęłaś i zabrawszy swoje rzeczy wstałaś z miejsca udając się do wyjścia. Chciałaś już mieć to za sobą.
Pogoda nie zbyt dopisywała, popielate chmury zakrywały niebo i sączyły się z nich co chwila kropelki deszczu. Stanęłaś na szczycie schodów obserwując to wszystko. Ciągnęłaś się na szarym końcu, bo reszta modelek była już u podnóży schodów, a zespół wchodził do hali przylotów. Nasunęłaś na nos okulary od Jimina i ruszyłaś za tupotem szpilek po asfalcie.
Kiedy weszłaś ostatnia przez automatyczne drzwi, na zewnątrz zaczęło padać. Zauważyłaś, że tak jak na lotnisku w Seoulu, pomieszczenie było oddzielone od miejsca gdzie czekali fani. Rozejrzałaś się nerwowo. Członkowie stali zgromadzeni wokół menadżera w odległym kącie pokoju i dyskutowali o czymś żywiołowo. Modelki rozpierzchły się wokół w podekscytowaniu.
No i byłaś jeszcze ty. Zagubiona dusza, ze splątanymi włosami, dresową sukienką i ciemnymi okularami stojąca zestresowana pod drzwiami.-Nie! Nie zgadzam się, [I/M]. Rozumiesz?!-wywrzeszczał Yoongi tak głośno, że mogłaś go usłyszeć z takiej odległości.
-Niby dlaczego? Co cię to obchodzi, hyung?-wybuchł Jungkook.
-Dlaczego?!.. Bo dbam o wizerunek zespołu, w przeciwieństwie do was!
-No teraz, to już przesadziłeś, Yoongi.-wtrącił się rozdrażniony RM. Wyglądał na bardzo zmęczonego.
-Uspokójcie się!-krzyknął Jin, ale i tak nikt go nie słuchał. Tae zaczął mówić równocześnie z J-Hopem i zamieszanie całkiem ogarnęło BTS. Menadżer stał tylko masując sobie skroń. Jimin wyglądał na zadowolonego, ale nic nie mówił. Patrzyłaś jak się kłócą i zastanawiałaś się czy to z twojego powodu. Zrobiło ci się głupio, bo to przez ciebie siódemka najlepszych przyjaciół... braci prawie że kłóci się ze sobą. Podeszłaś do nich powoli.
-Chłopaki?-zaczęłaś, ale nikt cię nie zauważył, więc krzyknęłaś to. Wszyscy umilkli i odwrócili się do ciebie. [I/M] podniósł wzrok.
-Ja... mogę wrócić do domu. Na prawdę.-Yoongi wyrzucił ręce w górę i odwrócił się parskając śmiechem.
-Nie ma mowy, [T/I]!-powiedział Hoesok podniesionym głosem wskazując na ciebie palcem i zaraz zamieszanie znów wybuchło.
-Czego ty w końcu chcesz?!-wśród harmideru usłyszałaś krzyk Kooka, który udało ci się zrozumieć.
-Zostań nie, wróć nie. Zdecyduj się, hyung!-zawtórował mu V, a potem znów nie dało się rozróżnić sensownego zdania.
Nagle po całym pomieszczeniu rozszedł się głośny gwizd. To ochroniarz [I/M] był źródłem dźwięku. Członkowie zatrzymali się jak zamrożeni i zapadła cisza.
-Mam. Już. Serdecznie dość. Tego hałasu.-oznajmił menadżer mierząc wszystkich groźnym wzrokiem.-Myślałem, że podjęliśmy najlepszą decyzję, ale ona sama zadeklarowała, że może wrócić.-powiedział.
CZYTASZ
SUGA Imagine // Przez Ciebie.
FanfictionJesteś polką, która mieszka w Seoulu od dwóch lat. W życiu Yoongiego i reszty chłopaków z BTS pojawiasz się w sumie dzięki szczęśliwemu trafowi i zbiegu pozytywnych okoliczności, ale nie od razu jest różowo. Zaprzyjaźniasz się z członkami zespołu i...