Wróciliście do domu Yoongiego, gdzie czekał już na was stół zastawiony cudownie pachnącym jedzeniem. Matka mężczyzny ponownie powitała was w wejściu i kazała iść się szybko przebrać.
Więc czując jak żołądek podchodzi ci do gardła-nie byłaś pewna czy to z głodu czy stresu-ubrałaś jedne ze swoich czarnych spodni, które nie były dżinsami i delikatną, elegancką białą koszulę. Poprawiłaś makijaż i na nowo ułożyłaś włosy, które po wylegiwaniu się w trawie wyglądały tragicznie.
Wyrobiłaś się szybko, bo idealnie kiedy Yoongi wyszedł przebrany z łazienki, ty skończyłaś kręcić krótkie pasma.-Idziemy?
-Idziemy.-mężczyzna złapał twoją dłoń i i posłał ci jeden ze swoich gummy smile. Ścisnęłaś jego rękę i razem zeszliście do jadalni.
Przy stole siedział już ojciec artysty i jego matka. Na wasz widok podnieśli się. Ty i Yoongi skłoniliście się uprzejmie, po czym przedstawiłaś się mężczyźnie o kilku dniowym zaproście-co w Korei było niespotykane. Miał szeroką szczękę, zupełnie nie podobną do żuchwy twojego chłopaka, ale jego oczy były jak żywcem wyjęte z syna, mimo to, nie widziałaś w nich tego charakterystycznego dla rapera blasku. Pan Min był ubrany w granatowy garnitur w cienkie białe paski, ale marynarka była zawieszona na oparciu krzesła.
Usiedliście do stołu, a ty sztywno wyprostowałaś plecy zastanawiając się gdzie powinnaś skierować wzrok.Podczas jedzenia nie rozmawialiście dużo. Tylko na początku rodzice Yoongiego pytali z drętwą uprzejmością o rzeczy związane z tobą, jak twoi rodzice, Polska, twoja historia z przeprowadzką do Korei i tego typu rzeczy. Suga upominał co chwila to ojca to matkę, za wypytywanie, ale ty nie miałaś nic przeciwko, bo przynajmniej nie trwaliście w tej krępującej ciszy.
Kiedy jednak twój chłopak posłał swojemu ojcu kolejne piorunujące spojrzenie, ten zacisną szczęki, oraz pięści i zamilkł. Jedliście wiec w ciszy, a każdy twój ruch był głośny jak przez megafon. Każdy szelest bluzki, każde stuknięcie pałeczką o talerz, każdy łyk wody albo wypuszczany oddech.Od czasu do czasu czułaś na sobie wzrok pana Min, albo ukradkowe spojrzenia jego żony. Przez to wszystko było ci już tak niedobrze, że siłą wpychałaś w siebie resztki jedzenia.
W końcu, wszyscy skończyli jeść i po podziękowaniu za posiłek i ukłonie z twojej strony, odeszliście razem od stołu.
W między czasie, na dworze zrobiło się ciemno, wiec szliście korytarzem oświetlonym żółtym światłem wytwornych lamp.Dopiero kiedy zamknęły się za wami drzwi pokoju Sugi, z bólem zdałaś sobie sprawę jak mocno spinałaś wszystkie możliwe mięśnie. Wypuściłaś z ulgą powietrze z płuc w miarę jak zaczęłaś się rozluźniać i nagle poczułaś uderzające zmęczenie. Ziewnęłaś szeroko.
Przez ledwo uchylone powieki zauważyłaś jak Yoongi stojąc przy łóżku rozpina guziki białej koszuli. Ukazał się jego wyrzeźbiony tors, a zaraz potem brzuch. Uśmiechnęłaś się mimowolnie i również zaczęłaś się rozbierać. Niedługo po tym jak mężczyzna runął w pościel, ty zrobiłaś to samo będąc w samej bieliźnie.
Mimo że byłaś już w półśnie poczułaś jak ciepłe ramie Yoongiego opłata cię w talii i przyciąga do siebie. Wkrótce poczułaś też jego klatkę piersiową unosząca się i opadającą za twoimi plecami. Jeszcze szerszy uśmiech rozciągnął się na twojej twarzy, kiedy wtuliłaś się mocniej w chłopaka.-Kocham cię, Yoongi.-mruknęłaś z resztkami świadomości, zanim odpłynęłaś w sen.
***
Kolejny dzień był leniwy i przyjemny. Rodzice Sugi opuścili dom wcześnie rano, by doglądać przygotowań do jutrzejszej imprezy, więc w tej wielkiej willi-nie licząc służby-zostaliście sami. Śniadanie zjedliście późno, bo około 10:00, co na normalne godziny wstawania rapera było bardzo późno. Było miło i przyjemnie, kiedy Yoongi zdecydował, że on ma ochotę na gotowanie i odprawił z kuchni gospodynię. Siedziałaś na blacie ubrana w jego koszulę z wczoraj i rozczochrana popijałaś-parującą w bladym świetle poranka-kawę. Obserwowałaś swojego chłopaka w samych dresach, pracującego nad jajkami. Patrzyłaś, jak jego mięśnie poruszają się i naprężają za każdym razem, kiedy wyciągał rękę po jakieś składniki lub przyprawy.
Właściwie to nie wiedziałaś, że Yoongi lubi gotować, mimo iż zdawałaś sobie sprawę, że to on gotował w ich starym dormie jeszcze przed debiutem.
W końcu artysta podsunął ci widelec z kawałkiem usmażonego po wiedeńsku jajka. Smak był niesamowity. Ciepłe żółtko rozpływało się na języku i roznosiło idealne proporcje przypraw.
CZYTASZ
SUGA Imagine // Przez Ciebie.
FanfictionJesteś polką, która mieszka w Seoulu od dwóch lat. W życiu Yoongiego i reszty chłopaków z BTS pojawiasz się w sumie dzięki szczęśliwemu trafowi i zbiegu pozytywnych okoliczności, ale nie od razu jest różowo. Zaprzyjaźniasz się z członkami zespołu i...