*42

5.1K 203 79
                                        



-Wow.-powiedziałaś wraz z wypuszczanym powietrzem, kiedy wychodząc zza rogu kuchni wpadłaś na swojego chłopaka.-Wyglądasz... Wow.

-Jak wyglądam?-zapytał mężczyzna niby niewinnie zapijając guzik na rękawie i patrząc ci w oczy spod czoła. Poczułaś jak robi cię się gorąco.

-Przystojnie.-uśmiechnęłaś się wiedząc, że nie odpuści dopóki nie powiesz tego dosłownie. Uśmieszek wkradł się na jego usta, kiedy wyminął cię i udał się do kuchni. Podążyłaś za nim.

-Więc...-zaczęłaś przeciągając litery-Dla kogo się tak wystroiłeś?

-A co? Jesteś zazdrosna?-zapytał wyciągając z lodówki butelkę wody.

-Min Yoongi... Dlaczego ty tak bardzo lubisz się ze mną drażnić?-zmarszczyłaś brwi zagryzając wargę i jeszcze raz przejeżdżając po jego czarnych spodniach, białej koszulce, czarnej marynarce oraz chokerze na szyi, przez które razem mężczyzna wyglądał nieziemsko.

-A dlaczego ty tak lubisz używać mojego pełnego imienia?

-YOONGI!

-Relax...-zaśmiał się podchodząc i splatając swoje dłonie za twoimi plecami. Patrzył ci w oczy rozbawiony, ale ty wciąż byłaś poważna.-Idę na spotkanie z [I/M].-powiedział.-Zazdrośnico.-wydęłaś wargi.

-Wiec co ja mam robić cały dzień?

-Możesz posiedzieć z Hoesokiem. Z tego co wiem ma dzisiaj wolne.

-Ale ja bym wolała posiedzieć z tobą, Min Yoongi.-rzekłaś robiąc smutną minę. Raper wywrócił oczami.

-Możesz po prostu mówić do mnie „oppa".

-Chciałbyś.-spojrzał wymownie w sufit na twoje słowa.

-Ty i twoje polskie wychowanie.-już chciałaś coś powiedzieć, ale wtedy telefon Yoongiego zadzwonił. Poczułaś jak poluźnia uścisk. Sięgnął po telefon do kieszeni i odebrał.

-Aha, tak.... yhymm... Już idę. Tak, będę tam za piętnaście minut.-powiedział, po czym dał ci szybkiego całusa w usta i tyle go widziałaś. Westchnęłaś pod nosem czując się trochę jakbyś miała się rozpłakać. Pociągnęłaś nosem i odgarnęłaś włosy do tylu podwijając rękawy swojej oversiezowej bluzy. Podeszłaś do okna i patrzyłaś jak samochód odjeżdża z podjazdu.
Prawda była taka, że chłopcy zaczęli ostatnio bardzo dużo i ciężko pracować nad przygotowaniami do trasy, a ty większość czasu spędzałaś w domu... Sama. Czułaś się przybita i osamotniona. Za każdym razem kiedy chłopcy wracali do dormu, byli bardzo zmęczeni i kładli się szybko spać. Dużo przez to ostatnio płakałaś. Byłaś osobą, która potrzebowała uwagi i uczucia spełnienia. Nigdy nie wytrzymywałaś długo sama w domu nic nie robiąc. Oczywiście, żaden z członków nie wiedział. A już w szczególności Suga. Nie chciałaś żeby się dowiedział, bo i tak ma dużo pracy na głowie. Najgorsze co mogłaś zrobić, to być problemem. Dlatego starałaś się pomagać jak tylko mogłaś. Gotowałaś dla nich kolacje codziennie wieczorem, więc Jin nie musiał tego robić i wszyscy mogli zjeść wcześniej i położyć.

Obejmując się ramionami i starając zebrać do kupy ruszałaś do salonu, gdzie zauważyłaś głowę JHope'a opartą o zagłówek kanapy. Podeszłaś bliżej, żeby zdać sobie sprawę, że mężczyzna śpi. Westchnęłaś cicho i czując jak oczy ci wilgotnieją przykryłaś go kocem oraz wyłączyłaś telewizor. Po chwili przyglądania się jego zmęczonej twarzy postanowiłaś wrócić do pokoju, w którym ostatnio zdarzało ci się spędzać całe dnie.
Zamknęłaś za sobą drzwi i usiadłaś na łóżku nagle dziwnie skrępowana. Otarłaś rękawem bluzy parę łez, które zaczęły spływać ci po policzku. Byłaś zagubiona w swoim życiu. Bałaś się wielu rzeczy po porwaniu, do tego rozwiązałaś wszystkie kontrakty z firmami modelingowymi. Twoi menadżerzy i cały stuff ścigał cię za to kiedy tylko pojawiłaś się gdzieś publicznie. Paparazzi i social media szalały, a ty wciąż nie wiedziałaś co robić dalej. Potrzebowałaś zajęcia, produktywności i spełnienia. Na razie miałaś osamotnienie, smutek i łzy.

SUGA Imagine // Przez Ciebie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz