*24

5.5K 257 96
                                        


-Skoro już tu jesteś, to może zechcesz mi może powiedzieć, po jaką cholerę nagle się wszyscy mnie czepiacie? Najpierw Hope, później ty, a teraz jeszcze ona. Co się odpierdala?-zapytałaś zirytowanym głosem. 

-Nie wiesz?-Suga zmarszczył brwi przyglądając ci się uważnie. 

-Nie?-skrzywiłaś się z ironią. 

-Cały internet o tym pisze od jakichś dwóch dni..

-Kurwa! Czy wy wszyscy jesteście uzależnieni od tych cholernych portali plotkarskich?! 

-Wiemy, że to nie ty wypuściłaś tamte zdjęcia do sieci dwa miesiące temu.-powiedział, na co jedynie prychnęłaś z pogardą i zaśmiałaś się zimno. Yoongi był coraz bardziej zaniepokojony twoim zachowaniem. Nie taką cię zapamiętał, a jednocześnie wiedział, że i on przyłożył do tego rękę. Jemu też było ciężko przez ten czas i nie mógł zrozumieć co się z nim dzieje. Nie chciał uświadomić sobie tego, co podpowiadało mu serce. 

-Jedyne, co mnie ciekawi, to kto mnie w to gówno wrobił?-zapytałaś w końcu po chwili ciszy odchylając się wygodniej w fotelu. 

-Chaerin.-drgnęłaś lekko na jego słowa. Mimo że upłynęło sporo czasu i nie utrzymywałaś z nią, ani z nikim innym kontaktu, to poczułaś ukłucie w sercu. Ona jako jedyna nie zdradziła cię wtedy, kiedy wszyscy inni to zrobili. Miałaś ją za przyjaciółkę... Tak czy inaczej to nie ważne. 
Wzruszyłaś ramionami. 

-Przyłapaliśmy ją, jak szperała w studiu Kooka. A to nie był pierwszy raz. Wtedy już nie miała żadnej wymówki. Ta szmata chciała znaleźć teksty Jungkooka i opublikować je w internecie jako swoje. Chciała się wybić jako wschodząca gwiazda.-mówił krzywiąc twarz z pogardą- Przyznała się do wrobienia ciebie... Okazuje się, że to wcale nie ty skopiowałaś te teksty. Kurwa już od początku planowała coś takiego, a wtedy nadarzyła się jej idealna okazja. Najpierw chciała wyciągnąć coś od Hoesoka. Tamtej nocy, kiedy się z nim przespała, a ty byłaś u Jungkooka i Jina, po skończonym pieprzeniu przechodziła obok ich pokoju i usłyszała jak się śmiejecie. Wywnioskowała, że już sporo wypiliście, więc poczekała jeszcze trochę i jak wszyscy już byliście już nieprzytomni weszła do środka. Znalazła twój telefon i zrobiła te zdjęcia. Potem czekała już tylko na odpowiedni moment.


-Co za suka.-rzekłaś cicho z wykrzywioną niesmakiem twarzą po chwili milczenia. Yoongi patrzył w podłogę. 

-To wariatka. Podobno jest chora psychicznie.-oznajmił.

westchnęłaś głęboko masując sobie obolałe skronie.-Muszę się napić.-stwierdziłaś. Podniosłaś się ciężko z fotela i ignorując piekący ból w kolanach zaczęłaś kuśtykać do kuchni. Suga podążył za tobą bez słowa. Stanęłaś na palcach i sięgnęłaś na wysoką półkę po dwie szklanki. Postawiłaś je na blacie. 

-Sunbaenim?-w pomieszczeniu pojawiła się gosposia.-Czy coś potrzeba?-zapytała pokornie wiedząc, że jesteś wkurzona. 

-Tak, przynieś z piwnicy whiskey.-powiedziałaś, na co ta skinęła głową.-Dobre whiskey, Amanda!

-Whiskey?-usłyszałaś za sobą. Odwróciłaś się powoli i spojrzałaś na rapera.-Myślałem, że zaserwujesz mi tutaj wino. Najpewniej czerwone.-zakpił, a ty zmrużyłaś oczy pełna irytacji. 

-Nie podskakuj, Min.-rzuciłaś mu szklankę, a on z perfekcyjnym refleksem złapał ją w powietrzu. Wyciągnęłaś telefon z tylnej kieszeni spodni i wybrałaś numer swojego menadżera. 

-Zi Shen? Tak... Potrzebuję nowego szefa ochrony.-oznajmiłaś.-Nawet nie pytaj. Jestem zbyt zmęczona żeby rozmawiać o insektach... Nie obchodzi mnie, że to już trzeci w tym miesiącu! Masz czas do środy... Do widzenia, Zi Shen.-i rozłączyłaś się z grymasem na twarzy. Wtedy zorientowałaś się, że Yoongi od dłuższego czasu ci się przygląda.

SUGA Imagine // Przez Ciebie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz