-Skoro już tu jesteś, to może zechcesz mi może powiedzieć, po jaką cholerę nagle się wszyscy mnie czepiacie? Najpierw Hope, później ty, a teraz jeszcze ona. Co się odpierdala?-zapytałaś zirytowanym głosem.
-Nie wiesz?-Suga zmarszczył brwi przyglądając ci się uważnie.
-Nie?-skrzywiłaś się z ironią.
-Cały internet o tym pisze od jakichś dwóch dni..
-Kurwa! Czy wy wszyscy jesteście uzależnieni od tych cholernych portali plotkarskich?!
-Wiemy, że to nie ty wypuściłaś tamte zdjęcia do sieci dwa miesiące temu.-powiedział, na co jedynie prychnęłaś z pogardą i zaśmiałaś się zimno. Yoongi był coraz bardziej zaniepokojony twoim zachowaniem. Nie taką cię zapamiętał, a jednocześnie wiedział, że i on przyłożył do tego rękę. Jemu też było ciężko przez ten czas i nie mógł zrozumieć co się z nim dzieje. Nie chciał uświadomić sobie tego, co podpowiadało mu serce.
-Jedyne, co mnie ciekawi, to kto mnie w to gówno wrobił?-zapytałaś w końcu po chwili ciszy odchylając się wygodniej w fotelu.
-Chaerin.-drgnęłaś lekko na jego słowa. Mimo że upłynęło sporo czasu i nie utrzymywałaś z nią, ani z nikim innym kontaktu, to poczułaś ukłucie w sercu. Ona jako jedyna nie zdradziła cię wtedy, kiedy wszyscy inni to zrobili. Miałaś ją za przyjaciółkę... Tak czy inaczej to nie ważne.
Wzruszyłaś ramionami.-Przyłapaliśmy ją, jak szperała w studiu Kooka. A to nie był pierwszy raz. Wtedy już nie miała żadnej wymówki. Ta szmata chciała znaleźć teksty Jungkooka i opublikować je w internecie jako swoje. Chciała się wybić jako wschodząca gwiazda.-mówił krzywiąc twarz z pogardą- Przyznała się do wrobienia ciebie... Okazuje się, że to wcale nie ty skopiowałaś te teksty. Kurwa już od początku planowała coś takiego, a wtedy nadarzyła się jej idealna okazja. Najpierw chciała wyciągnąć coś od Hoesoka. Tamtej nocy, kiedy się z nim przespała, a ty byłaś u Jungkooka i Jina, po skończonym pieprzeniu przechodziła obok ich pokoju i usłyszała jak się śmiejecie. Wywnioskowała, że już sporo wypiliście, więc poczekała jeszcze trochę i jak wszyscy już byliście już nieprzytomni weszła do środka. Znalazła twój telefon i zrobiła te zdjęcia. Potem czekała już tylko na odpowiedni moment.
-Co za suka.-rzekłaś cicho z wykrzywioną niesmakiem twarzą po chwili milczenia. Yoongi patrzył w podłogę.
-To wariatka. Podobno jest chora psychicznie.-oznajmił.
westchnęłaś głęboko masując sobie obolałe skronie.-Muszę się napić.-stwierdziłaś. Podniosłaś się ciężko z fotela i ignorując piekący ból w kolanach zaczęłaś kuśtykać do kuchni. Suga podążył za tobą bez słowa. Stanęłaś na palcach i sięgnęłaś na wysoką półkę po dwie szklanki. Postawiłaś je na blacie.
-Sunbaenim?-w pomieszczeniu pojawiła się gosposia.-Czy coś potrzeba?-zapytała pokornie wiedząc, że jesteś wkurzona.
-Tak, przynieś z piwnicy whiskey.-powiedziałaś, na co ta skinęła głową.-Dobre whiskey, Amanda!
-Whiskey?-usłyszałaś za sobą. Odwróciłaś się powoli i spojrzałaś na rapera.-Myślałem, że zaserwujesz mi tutaj wino. Najpewniej czerwone.-zakpił, a ty zmrużyłaś oczy pełna irytacji.
-Nie podskakuj, Min.-rzuciłaś mu szklankę, a on z perfekcyjnym refleksem złapał ją w powietrzu. Wyciągnęłaś telefon z tylnej kieszeni spodni i wybrałaś numer swojego menadżera.
-Zi Shen? Tak... Potrzebuję nowego szefa ochrony.-oznajmiłaś.-Nawet nie pytaj. Jestem zbyt zmęczona żeby rozmawiać o insektach... Nie obchodzi mnie, że to już trzeci w tym miesiącu! Masz czas do środy... Do widzenia, Zi Shen.-i rozłączyłaś się z grymasem na twarzy. Wtedy zorientowałaś się, że Yoongi od dłuższego czasu ci się przygląda.

CZYTASZ
SUGA Imagine // Przez Ciebie.
FanfictionJesteś polką, która mieszka w Seoulu od dwóch lat. W życiu Yoongiego i reszty chłopaków z BTS pojawiasz się w sumie dzięki szczęśliwemu trafowi i zbiegu pozytywnych okoliczności, ale nie od razu jest różowo. Zaprzyjaźniasz się z członkami zespołu i...