Trzasnęły drzwi, a ty osunęłaś się po nich na podłogę. Mieszkanie było pogrążone w półmroku przez chmury, które zasnuły niebo. Utkwiłaś wzrok w oknie salonowym, które widziałaś z przedpokoju. Nie wiedziałaś co się stało, nie mogłaś, albo po prostu nie chciałaś w to uwierzyć. Twój tak starannie budowany świat właśnie runął. Jedyne co dobre w tej sytuacji, to że wyłączyłaś telefon i nie mogłaś wiedzieć o huraganie, jaki właśnie wybuchał w Internecie, ponieważ paparazzi jakoś dowiedzieli się o tym, co wydarzyło się niespełna godzinę temu w BigHicie. Informacja o twojej zdradzie poszła w świat. ARMY wybuchały wulkanem nienawiści w obronie swoich idoli i w szczególności Jimina, który według nich był najbardziej zraniony. Tymczasem ty czułaś jak powoli umiera w tobie wszystko, co stworzyłaś przez te lata odkąd wyprowadziłaś się z Polski. Cała pewność siebie, energia, miłość do życia przepadała z każdą kolejną sekundą spędzoną w półmroku i bijącej w uszy ciszy.
Nikt ci nie uwierzył. Zespół jest teraz przekonany, że to ty zbezcześciłaś ich pracę i zmarnowałaś tygodnie przygotowań. Menadżer powiedział wyraźnie. Nie możesz się już z nimi widywać, nie masz wstępu do BigHitu, nie jesteś już nawet udawaną dziewczyną Jimina. Jesteś niczym. W jednej chwili sen o przyjaźni z Bangtanami, który dotąd był tylko i wyłącznie marzeniem, rozpłynął się bezpowrotnie zostawiając po sobie jedynie parę szczęśliwych wspomnień, które kiedyś przeżywałaś w nadziei, że staną się codziennością. Przez chwilę, nawet uwierzyłaś, że możecie być przyjaciółmi. Hobi przecież był taki cudowny i pomocny, i zdawał się na prawdę cię lubić. Jin... i Jimin i... i Suga. Wszyscy uwierzyli, że to zrobiłaś. Zastanawiałaś się tylko, jak? Może i tamtej nocy zeskanowałaś te teksty po pijaku, ale wczoraj byłaś trzeźwa! Kto mógł cię w to wrobić?
ŁUP! ŁUP! ŁUP!
Podniosłaś się gwałtownie z podłogi, zdając sobie z zaskoczeniem sprawę, że zasnęłaś na niej dokładnie przed drzwiami. Przez chwilę nie wiedziałaś co się dzieje i dlaczego masz zapuchniętą, wilgotną twarz.
ŁUP! ŁUP! ŁUP! Dopiero po trzech następnych uderzeniach, zdałaś sobie sprawę, że obudziło cię głośne i gwałtowne walenie w drzwi. Zerwałaś się z paneli. Z lekkim wahaniem przekręciłaś klucz w zamku i otworzyłaś drzwi. Nadzieja na to, że ujrzysz chociażby jednego członka zespołu prysła od razu. Za progiem stali twoi rodzice oboje z obrzydliwie wściekłymi minami. O nic nie pytając wepchnęli się do środka, a ty zbyt zaskoczona, żeby coś wyjąkać po prostu zamknęłaś za nimi drzwi.
Nie weszli dalej do mieszkania, tylko od razu się odwrócili i obrzucili cię zdegustowanym spojrzeniem.
-O c-co ch-chodzi?-wyjąkałaś drżącym głosem.
-Jak mogłaś to zrobić ty obrzydliwa dziewucho?!-wysyczał przez zęby twój ojciec jednocześnie łypiąc na ciebie morderczym wzrokiem spode łba.
-Co chciałaś tym osiągnąć, hm?!-zawtórowała mu matka wskazując na ciebie oskarżycielsko palcem.
-Ch-chwila, skąd wy... o czym właściwie mówicie?-zapytałaś drżącym głosem.
-Od samego rana reporterzy obsypują nas błotem, przez twoje idiotyczne wybryki! Jakie to uczucie mieć córkę, która jest nie warta krztyny zaufania? Czy wiedziała pani o planach córki na zrujnowanie przyszłości najnowszego albumu? Czy uważa pani, że to przez złe wychowanie pańska córka ujawniła poufne informacje? -wyliczała jadowitym, roztrzęsionym od wściekłości głosem.
-A już myślałem, że wyrosło z ciebie coś lepszego niż bym się spodziewał.-skwitował ojciec.
-Ty podła żmijo! Nie dostaniesz od nas ani dolara więcej!-wykrzyknęła twoja matka w akcie bezradnej desperacji.
![](https://img.wattpad.com/cover/133125318-288-k602743.jpg)
CZYTASZ
SUGA Imagine // Przez Ciebie.
FanfictionJesteś polką, która mieszka w Seoulu od dwóch lat. W życiu Yoongiego i reszty chłopaków z BTS pojawiasz się w sumie dzięki szczęśliwemu trafowi i zbiegu pozytywnych okoliczności, ale nie od razu jest różowo. Zaprzyjaźniasz się z członkami zespołu i...