*51

3.3K 168 114
                                    


Kiedy dwie godziny później wyszliście z łazienki, a paparazzi i fani się rozeszli, wasz film już się skończył. Dopiero dochodziła 13:00 więc wciąż mieliście mnóstwo czasu, tym bardziej, że cały dzisiejszy dzień miał być tylko dla was.
Chcąc wiec kontynuować tę „naormlaną" randkę poszliście na lody.
Byłaś w połowie jedzenia swojego rożka, kiedy nagle w twojej kieszeni zadzwonił telefon. Wyjęłaś urządzenie, tylko po to, żeby zobaczyć twarz Hoesoka na wyswietlaczu.

-Halo?

-[T/I]?! Dobrze, że odebrałaś.-usłyszałaś jego spanikowany głos, na co trochę się zaniepokoiłaś.

-Hobi, coś się stało?

-Tak! Stała się koszmarna masakra i świat się rozpada!

-CO?! Hoesok co się dzieje?!-krzyknęłaś wystraszona, rzucając Yoongiemu spanikowane spojrzenie.

-Muszę uprać gigantyczną, obrzydliwą plamę nA WCZORAJ.

Słysząc te słowa wypuściłaś oddech ulgi, a zaraz po tem poczułaś jak krew ci się w żyłach buzuje.

-STRASZYSZ MNIE NA SMIERĆ TYLKO DLATEGO, ŻE NIE MOŻESZ ODPRAĆ CHOLERNEJ PLAMY?!-wrzasnęłaś, a pare ludzi odwróciło się, żeby posłać ci miażdżące spojrzenia.

-[T/I]... Ty chyba nie rozumiesz powagi sytuacji. To jest koszula TAEHYUNGA, jego ulubiona, szyta na zamówienie koszula Gucci. Koszula którą miał włożyć dzisiaj wieczorem na sesje. JEST POPLAMIONA. NA. ŻÓŁTO.

-O Boże.-przyłożyłaś sobie dłoń do ust nareszcie rozumiejąc.-Hoesok. Masz przewalone.

-Ty lepiej powiedz mi co mam zrobić!-westchnęłaś przeczesując włosy palcami w krótkim zastanowieniu.

-Po pierwsze, po czym to jest plama?

-Ymmm...No cóż... To jest jakby... eeee... żółta plama..?

-Nie pytam o kolor tylko co to, Hoesok, skup się.

-Mocz..?

-Co?

-Ugh, słyszałaś mnie.

Zamarłaś w zdziwieniu gapiąc się wytrzeszczonymi oczami w drzewo i trawiąc to co właśnie usłyszałaś. Co tam się do cholery odpierdala?

-Co..? Jak..? CO? Hoesok, co wy...

-Nie ma czasu na wyjaśnienia, [T/I]! Taehyung za półtorej godziny wraca do dormu, żeby się przebrać, a ja stoję w łazience i nie mam kurwa pojęcia co służy do czego!

-Czekaj. Kto w takim razie dotąd robił pranie?

-Jin hyung i Monnie, ale wyszli już rano.

-O kurwa, Hobi.-zaśmiałaś się z przyjaciela.

-[T/I]!!-zajęczał błagalnym głosem

-Okey Okey! Dobra Ymm...-i zaczęłaś instruować mężczyznę co i jak powinien zrobić. A Yoongi natomiast starał się nie udusić ze śmiechu. Obserwowałaś go starając się zachować powagę, ale raper już praktycznie płakał, więc co chwila parskałaś pod nosem. W końcu jednak Hoesok skończył wkładając koszulę do pralki, ustawiając odpowiedni program i dodając odpowiednie detergenty. Na koniec waszej rozmowy pocieszyłaś wystraszonego chłopaka i zapewniłaś, że koszula będzie czysta, a potem się rozłączyłaś.

-Boże...-powiedziałaś po chwili.-Co tam się dzieje?-Yoongi spojrzał na ciebie dysząc ciężko z wycieńczenia tym napadem śmiechu.

-Nawet nie chce wiedzieć, ale jeśli coś się stanie moim koszulom, nie chciałbym być w ich skórze.

SUGA Imagine // Przez Ciebie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz