Uchyliłaś powieki budząc się z błogiego snu. Twój umysł wciąż jeszcze zasnówała senna mgiełka, kiedy zorientowałaś się, że obudziło cię pukanie do drzwi. Zwróciłaś spojrzenie na Sae Young zmierzającą do wejścia do domu i momentalnie się rozbudziłaś. Zerwałaś się z fotela zrzucając koc na podłogę.-Nie!-krzyknęłaś, a zaskoczona kobieta aż podskoczyła odwróciła się w twoją stronę z pytającym spojrzeniem.-Niech pani nie otwiera, Sae Young-ssi! Błagam, to mogą być oni.-powiedziałaś ze strachem w oczach. Powoli zbliżyłaś się do drzwi, spojrzałaś przez wizjer. Na zewnątrz zobaczyłaś Vegasa ubranego w granatowy garnitur z wyraźnym zirytowaniem na twarzy. Odskoczyłaś od drewnianej powierzchni.
-Co się dzieje?-zapytała Sae Young.
-T-to on. Muszę uciekać!-cofałaś się z każdym krokiem w głąb pomieszczenia.-Jak mogę stad wyjść?!
-Z tyłu są drzwi na ogród, ale...
-Dziękuje za pomoc.-przerwałaś jej szybko.-Odwdzięczę się, kiedy tylko z tego wyjdę. Obiecuję.-rzekłaś i już chciałaś rzucić się biegiem korytarzem, w miarę jak pukanie do drzwi przechodziło w gwałtowne walenie, ale w ostatniej chwili odwróciłaś się jeszcze.-Jeśli nie uda mi się uciec... Proszę, niech pani skontaktuje się z Min Yoongim i powie mu, że jestem w jednym z domów po drugiej stronie uli...
-Proszę otworzyć! Policja!-głos zza drzwi przerwał twoją wypowiedź, więc nie czekając na nic więcej pobiegłaś przez kuchnię. Vegas nadal krzyczał, a Sae Young zdawała się na tyle zdezorientowana, że kompletnie nie wiedziała co ma zrobić. Usłyszałaś jak wola przez drzwi:
-Na pewno jest pan policjantem?! Proszę pokazać odznakę przez wizjer!-kurwa. Nie. Nie. Nie. Nie. Nie rób tego głupia kobieto...
Zanim jeszcze zdążyłaś dotrzeć do rzeczonych drzwi usłyszałaś jak Sae Young przekręca klucz i otwiera. NIE! Obejrzałaś się za siebie. Z progu był idealny widok na ciebie w połowie drogi do drzwi ogrodowych. Musiałaś się schować, albo inaczej z góry będziesz skazana.
Dostrzegasz starą szafę na płaszcze, jedyny mebel mieszczący się blisko. Nie myśląc wiele, z paraliżujący strachem jeżącym ci włoski na karku otworzyłaś drzwiczki i wgramoliłaś się do środka, po czym zatrzasnęłaś je. Znalazłaś się w ciemnościach otoczona wełnianymi futrami pachnącymi naftaliną, łzy cisnęły ci się do oczu kiedy słuchałaś krótkiej, formalnej rozmówki pomiędzy porywaczem a właścicielką domu. Złapałaś się za głowę i wplotłaś palce we włosy, zaczęłaś ciągnąć mocno za końcówki. Obudź się, obudź [T/I]! No JUUŻ! Twój oddech przyspieszył do tego stopnia, że nie mogłaś zaczerpnąć powietrza. Twoja twarz zaczęła płonąć, a ciężkie łzy spływały po niej strumieniem. To nie może być prawda... Nie może... Nie wrócę tam. Nie. Błagam.
Nagle drzwiczki otworzyły się gwałtownie, a ty pisnęłaś z przerażeniem. Nawet nie zdałaś sobie sprawy z ciężkich i głośnych korków, które słyszałaś. Nie chciałaś w to wierzyć. Uciekłaś. Byłaś wolna...Spojrzałaś do góry nawet nie starając się powstrzymać spazmatycznych napadów płaczu, które wstrząsały twoim ciałem. Vegas stał z ramionami opartymi o rozwarte drzwiczki szafy. Nie uśmiechał się już z zadowoleniem. Przyglądał ci się z góry jak jakiejś żałosnej gumie do żucia przełożonej na podeszwie. Zacmokał ustami.
-No, no. Prawie ci się udało, [T/I]. Prawie. Napędziłaś nam sporo kłopotów.-zacmokał jeszcze raz, po czym wyciągnął do ciebie swoje szorstkie łapy i wyciągnął gwałtownie z mebla. Starałaś się nie myśleć o jego dotyku i ile krwi już poplamiło te dłonie.
-Nieee!-krzyczałaś. Rzucałaś się na wszystkie strony starając się wyrwać z uścisku porywacza, ale ten nie reagował. Przed progiem wkurzony podniósł cię pod kolanami i przerzucił sobie przez ramię. Nie mogłaś się uwolnić. Spojrzałaś jeszcze do salonu Sae Young. Kobieta leżała na kanapie pogrążona w śnie, jakby tylko ucięła sobie popołudniową drzemkę.
![](https://img.wattpad.com/cover/133125318-288-k602743.jpg)
CZYTASZ
SUGA Imagine // Przez Ciebie.
FanfictionJesteś polką, która mieszka w Seoulu od dwóch lat. W życiu Yoongiego i reszty chłopaków z BTS pojawiasz się w sumie dzięki szczęśliwemu trafowi i zbiegu pozytywnych okoliczności, ale nie od razu jest różowo. Zaprzyjaźniasz się z członkami zespołu i...