Potyczki treningu cz. 1

2.1K 173 12
                                    

Po kilku chwilach "złoczyńcami" zostali:
A. Para Mineta i Shoji
B. Para Aoyama i Yayourozu
C.  Para Tokoyami i Satou
D. Para Ojiro i Ochaco
E. Para All might i Kirishima.
Natomiast bohaterami zostali:
F. Para Sero i Asui
G. Para Jirou i Hagakure
H. Para Mina i Iida
I. Para Kouda i Kaminari
J. Para Mamoru i Todoroki.
-Pierwsze starcie rozegra się między drużyną D i drużyną I. Resztę zapraszam do pokoju obserwacji.- Ogłosił All mighto. Każdy ma komunikator, aby porozumieć się ze wspólnikiem. Gdy "złoczyńcy" chowają bombę, " bohaterowie" mają czas na obmyślenie planu. W pokoju obserwacyjnym nie słychać graczy, ale za to można ich zobaczyć na monitorach.

*Kaminari*
-No, zgaduję, że nie mamy planu. Kouda, trzeba coś obmyślić.- Stwierdziłem oglądając się na wspólnika. Ten na palcu miał małego motylka.
-Kaminari, mam plan.- Powiedział piskliwym głosem. Widać był tym trochę zawstydzony.
-Słucham cię uważnie.- Powiedziałem, aby się nie przejmował.
-Poproszę tego motylka, aby znalazł bombę, a kiedy wróci, zaprowadzi nas do nich. Ty prądem obezwładnisz  "złoczyńców", a ja dotknę bomby.- Nieźle to wymyślił.
-No i to brzmi jak plan!- Krzyknąłem zadowolony. Wtedy zaczęła się potyczka. Kouda szepnął kolorowemu robaczkowi coś, a ten poleciał w stronę budynku. Po kilku chwilach mały przyjaciel wrócił. Zaczęliśmy biec za nim i otworzyliśmy drzwi i zastaliśmy Ojiro w pozycji bojowej i lewitującą bombę. Uaktywniłem swoje Quirk, a gdy Uraraka upadła na ziemię, bomba spadła na podłogę roztrzaskując się. Obie drużyny przegrały, bo bomba niby "wybuchła" i "wybuchł budynek razem z nami".

*Midoriya*
-Teraz zmierzą się drużyna B i F.- Oznajmił All mighto. Gdy pojawili się wcześniejsi uczestnicy wszyscy wlepili wzrok w Denkiego, ponieważ to on zawalił sprawę.
-Wytłumaczy ktoś, co źle poszło?- Zgłosił się okularnik, a All might użyczył mu głosu.
-Taktyka "złoczyńców" by się sprawdziła, ponieważ w drużynie "bohaterów" nikt nie mógłby sam dotknąć bomby. Taktyka "bohaterów" na początku też była dobra, ale Kaminari popełnił błąd. Mógł obezwładnić tylko Ojiro i taśmą krępującą  związać Urarakę. Wygrali by unieruchamiając "złoczyńców". Wada była w planie "bohaterów", ponieważ nie uwzględnili planu rywali.- Skończył Iida.
-Czyli oboje zawinili.- Dodał All mighto. Według mnie, zawinili złoczyńcy. Mieli się obchodzić z bombą na serio. Nikt, kto by nie chciał wylecieć w powietrze nie dał by bomby pod sam sufit, ale nic nie mówiłem.
-Aoyama, Yayourozu, idźcie schować bombę. A Sero i Asui, wy się przygotujcie.- Na te polecenie wyszły cztery osoby.

*Yayourozu*
Po kilku chwilach schowałam bombę i urządziłam cały pokój.
-Aoyama, skończ się przeglądać w tych lustrach!- Rozkazałam mu lekko zdenerwowana.
-Nie mogę! Jestem taki piękny. A po co te lustra właściwie?- Zapytał po chwili. Faktycznie, całe pomieszczenie było otoczone lustrami mojej roboty.
-Mój plan jest taki. Skorzystam z twojej umiejętności. Wiązka światła z twojego pępka będzie się odbijała w lustrach i krążyła po całym pokoju. A żeby nie trafiło we mnie, ciebie i bombę, okryję nas kocem z plastycznym lustrem i też będzie się od nas odbijać. Taśma Sero będzie przecinana, a Tsuyu  będzie bała się wypuścić swój język. Poczekamy na koniec czasu.- Wyjaśniłam i zabrzmiał sygnał rozpoczęcia. Yuuga wypuścił wiązkę światła i krążyła po całym pomieszczeniu. Kiedy Sero otworzył drzwi, szybko je zamknął widząc wędrujący laser. Wygraliśmy!!!

*Midoriya*
No nie powiem, Momo się postarała. Kiedy wygrani weszli, wszyscy chwalili defensywę i zarówno ofensywę drużyny "złoczyńców".
-Gratuluję wam wygranej. Szczerze, z waszym planem nie dało się wygrać z ich umiejętnościami.- Pochwalił ich All mighto. Te potyczki idą jak krew z nosa.
-Teraz drużyna C i H.- Ogłosił All might. Ciekawe, czy uda się rozpędzonemu okularnikowi, nie żeby mnie to obchodziło, czy coś.

Gdyby było inaczej (bnha)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz