Napad złoczyńców

1K 97 7
                                    

*Midoriya*
Wstałem rano, trochę niewyspany, ale to nie ważne. Wczoraj nie mogłem iść na patrol, ale dzisiaj już mogę! Nie mogę się doczekać! Przedostatni dzień stażu już się rozpoczął. Nie mogę tego zmarnować. Ciekawe, czy reszta paczki też nie może się doczekać, aby ruszyć na patrol.

*Todoroki*
Nie mając zamiaru słuchać się ojca, wyszedłem z domu nad ranem, wrócę dopiero około godziny 20.00. Tata raczej nie jest aż tak głupi, żeby iść tak późno na patrol. Poszedłem na miasto, może spotkam kogoś znajomego.

Po jakimś czasie błąkania się po ulicach zadzwonił mi telefon.
-Halo?- Zapytałem odbierając telefon.
~Todoroki, z tej strony Iida.~ Przedstawił się Tenya.
-Po co dzwonisz?- Zapytałem.
~Jutro po stażu wieczorem masz się pojawić w Hosu, tam gdzie ostatnio.~ Rozkazał z powagą.
-Postaram się wpaść.- Odpowiedziałem na co on się rozłączył.

*Midoriya*
-Gotowy na patrol?- Zapytał mnie Gran Torino.
-Urodziłem się gotowy.- Uśmiechnąłem się.
-Skoro tak no to chodźmy.- Oznajmił.

Po jakiejś godzinie marszu zaczęło mi się nudzić.
-Dlaczego nic się nie dzieje?- Zapytałem wkurzony.
-Powinieneś się cieszyć, że jest spokojnie.- Odpowiedział mi Gran Torino.
-Niby z czego?- Zapytałem.
-Jak będziesz bohaterem to zrozumiesz.- Oznajmił. Nawet nie wiem, czy zostanę bohaterem, co jeśli jednak wybiorę zło? To teraz nie ma znaczenia.

*Shigaraki*
-Maski gotowe?- Zapytałem Kurogiriego.
-Wszystko jest przygotowane.- Oznajmił.
-Dobra, Muscular i Moonfish zajmą się glinami. Ja zostanę sklonowany przez Twica i zacznę niszczyć ściany budynku. Spinner broni Kurogiriego, czyli naszą drogę ucieczki. Toga i Dabi kradną wszystko co wartościowe. Wszyscy będziemy mieć maski przeciwgazowe, więc Mustard da gazem usypiającym po całości.- Uśmiechnąłem się dając plan do zaatakowania centrum handlowego.
-A co mam zrobić ja i Magne?- Zapytał Mr. Compress.
-Wy zostajecie tutaj.- Oznajmiłem.
-Rozumiem.- Przytaknął.
-Wszyscy gotowi?- Zapytałem.
-Nie, jeszcze muszę założyć maskę!- Oznajmiła Toga.
-Nie umiesz założyć maski?- Zapytał Dabi śmiejąc się pod nosem.
-Pospiesz się Toga do cholery.- Rozkazałem wkurzony.
-Co jeżeli będą tam bohaterowie?- Zapytał Mustard.
-Zasną od twojego gazu, wtedy Muscular, albo Moonfish będą mogli ich zabić.- Odpowiedziałem, na co Muscular i Moonfish się uśmiechnęli zadowoleni.
-Założyłaś już?- Zapytałem Togę.
-Tak, ale to brzydko wygląda.- Oznajmiła niezadowolona.
-Lepiej tego nie ściągaj.- Poradził jej Mustard.
-Pewnie nie będzie umiała tego ściągnąć.- Zaśmiał się Dabi.
-Możemy już zaczynać?!- Zapytałem podnosząc głos.
-Tak.- Zgodzili się wszyscy.
-Rozpoczynajmy więc.- Uśmiechnąłem się. Kurogiri stworzył portal przez który przeszliśmy.
-Co się dzieje?- Pytali zdezorientowani ludzie.
-Właśnie jesteście naszymi ofiarami.- Zaśmiałem się. Mustard wszędzie rozprzestrzenił gaz.
-Padają jak muchy.- Oznajmił Muscular zadowolony oglądając jak ludzie upadają na ziemię.
-Twice.- Dałem znak, żeby mnie sklonował.
-Robi się szefie.- Powiedział na co pojawiło się mnie co najmniej dziesięciu. Zacząłem niszczyć ściany różnych sklepów.
-Stać! Poddajcie się!- Pojawili się gliniarze z maskami. Muscular i Moonfish nie potrzebowali nawet rozkazu, tylko od razu rzucili się na psy.
-To mamy już rabować?- Zapytała mnie Toga.
-Po co wziąłem tych debili? Mogłem wziąść Magne i Mr. Compressa.- Mruknąłem pod nosem.
-Tak debile!- Krzyknąłem z odpowiedzią.
-Chodź Dabi do Jubilera.- Zaproponowała mu.
-Jasne.- Zgodził się. Po kilku chwilach rabowania, dach budynku został zniszczony przez kogoś.
-Bohater?- Usłyszałem jak Twice zapytał sam siebie.
-Muscular i Moonfish dadzą sobie radę ktokolwiek to jest.- Uspokoiłem go. Przez gaz ciężko było zobaczyć kto się pojawił, ale po kilku sekundach gaz się ulotnił przez dziurę w dachu. Kiedy zobaczyłem kto się pojawił dałem znak do przerwania misji. Był to nikt inny jak symbol pokoju. Muscular i Moonfish nie posłuchali się mojego rozkazu, tylko od razu rzucili się na bohatera.
-Debile!- Krzyknąłem w ich stronę.
Spinner, Mustard, Twice i ja wycofaliśmy się do portalu.

*Kurogiri*
Nie mogę się wycofać dopóki wszyscy nie uciekną. Gdzie jest Toga i Dabi? Nie mogę iść ich poszukać ponieważ muszę tutaj czekać na Muscular'a i Moonfish'a. Muscular powiększył swoje mięśnie i atakował All Mighta. Moonfish też atakował używając swojego quirk, ale sytuacja nie wyglądała za dobrze.

Gdyby było inaczej (bnha)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz