Dzień przed imprezą urodzinową Kuby, czyli w piątek, odbyła się kolejna sesja zdjęciowa w wytwórni Kuby. Iga trochę ochłonęła po tym, czego dowiedziała się dzień wcześniej - wczorajszy wieczór minął w atmosferze napięcia i nerwów. Kuba dołożył wszelkich starań, by choć trochę rozweselić swoją dziewczynę i odciągnąć jej myśli od byłego chłopaka, jednak miało to znikomy skutek.
Dzisiaj Iga czuła się już lepiej - wprawdzie niewiele się uśmiechała, ale doskonale radziła sobie w czasie sesji. Kuba zdążył załatwić wszystko, co miał do zrobienia i postanowił sprawdzić, jak mają się sprawy w studiu fotograficznym. Dziś Maciek robił zdjęcia nie tylko Idze, ale także Michałowi Rojkowi, który prezentował męską kolekcję ubrań. Był znajomym Kuby jeszcze z czasów studiów i chyba jedyną osobą z uczelni, z którą utrzymywał jakikolwiek kontakt.
- A teraz plecami do siebie! - poleciła Aśka, skacząca wokół nich jak piłeczka kauczukowa. Kuba zaśmiał się cicho. Ekspresyjność koleżanki zawsze go śmieszyła. Iga była ubrana w rozpinaną bluzę w czarno-białe pasy z kontrastującym, czerwonym napisem QueQuality na rękawie, a pod spodem miała na sobie biały podkoszulek. Do tego założyła czarne spodnie, a Aśka pozwoliła jej zostać w swoich butach Pumy. Michał natomiast miał na sobie czarną czapkę z daszkiem z białym logiem marki, czerwoną bluzę, także z logiem QueQuality, oraz jasne dżinsy. Asia ustawiła ich tak, żeby wszystkie loga były dobrze widoczne dla obiektywu.
- Proszę - usłyszał Kuba. Zamrugał oczami, jakby wyrwany z transu i zauważył obok siebie Roksanę, która kierowała w jego stronę papierowy kubek z Costa Coffee.
- Nie prosiłem cię o kawę - zerknął na kubek i zmierzył ją wzrokiem.
- Spoko, to będą dwie dla mnie - wzruszyła ramionami i odstawiła kubek na podłogę. Po dłuższej chwili milczenia Kuba powiedział:
- Dobra, daj.
- Teraz to sam sobie weź - mruknęła. Uniósł brwi i podniósł kubek.
- Nie musisz być dla mnie wredna - powiedział zaskoczony.
- Ty jesteś dla mnie wredny, odkąd tu wróciłam - zauważyła Roksana. - Fajne uczucie?
Pokręcił głową poirytowany i powrócił do przyglądania się sesji zdjęciowej. Teraz to Iga miała na sobie czapkę z daszkiem, zaś Michał próbował ściągnąć ją z głowy dziewczyny - Iga się śmiała, z on miał groźną minę. Kuba wiedział, że to wszystko było w ramach sesji, jednak widok uśmiechu na jej twarzy był bezcenny.
- Mogę cię o coś spytać? - zapytała po chwili Roksana.
- A ty nie powinnaś wracać do pracy? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Aśka świetnie sobie radzi - stwierdziła dziewczyna. - To mogę cię o coś spytać?
- Właśnie to zrobiłaś - Kuba pociągnął duży łyk kawy. Roksana uśmiechnęła się krzywo.
- Jak poznaliście się z Igą?
Już miał ochotę odburknąć, co ją to obchodzi, ale sam wyczuł, że traktuje ją trochę za ostro. Zrobił w głowie szybkie podsumowanie ostatnich dni i zdał sobie sprawę, że choć był względem niej naprawdę opryskliwy, ona wciąż próbowała na nowo zbudować z nim przyjacielską relację. Może mimo wszystko uda im się nie skakać sobie do gardeł?
- Iga to moja sąsiadka - odpowiedział wreszcie. Ha, już niedługo, dodał w myślach, przypominając sobie propozycję, jaką złożył wczoraj swojej dziewczynie.
- Chyba jest od ciebie młodsza, co? - Roksana przyjrzała się blondynce, której Aśka właśnie poprawiała szminkę.
- Trochę - mruknął Kuba. - Studiuje.
CZYTASZ
Kawa i xanax w hotelu Marmur | Taconafide
FanfictionNadzwyczajne życie zwyczajnych mieszkańców Warszawy.