POV Mia
Po krótkim czasie doszłam do parku. Bez większych problemów zauważyłam moje ukochane miejsce do czytania. Wielki klon, który o tej jesiennej porze wygląda na prawdę pięknie. Liście pokrywały najróżniejsze kolory jesieni. Zawsze tam najbardziej pochłaniała mnie literatura.Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane.
Usiadłam pod wielką rośliną, wzięłam książkę w dłonie i pozwaliłam, aby po raz kolejny Harry Potter zawładnął moim umysłem. Ludzi w parku prawie w ogóle nie było zważając na dość późną porę. Było tak cicho.
Uwielbiam takie warunki do czytania.
Po jakimś czasie usłyszałam jakiś głos skierowany w moją stronę. Podniosłam głowę i myslam, że śnie. Przede mną kucał jakiś postawny facet. Rudzielec miał idealne rysy twarzy, koszule, która idealnie opinała wszystkie jego mięśnie...
Trzeba przyznać wyglądał nie najgorzej.
W każdym uchu miał 3 kolczyki, w wardze też miał jeden. Zawsze mnie to w mężczyznach obrzydzało.
No bo jak to. Facet i kolczyki?
To się kupy nie trzyma, ale jemu one akurat dodawały seksapilu. Oczy miał chyba brązowe z żółtymi plamkami. Nie widziałam dokładnie przez ciemność wokół nas. W życiu nie widziałam takich tęczówek. Uważnie mi się przyglądał i dopiero po chwili dotarło do mnie, że się praktycznie na niego śliniłam. Otrząsnełam się szybko z tego transu. Skarciłam się w myślach za to.
Czy on nie zadał mi pytania?
Kurwa nie mam pojęcia co powiedział. Dobra spokojnie powiem najwyżej, że nie dosłyszałam.
- S-słucham? - niespodziewanie z mych ust wydarł się jęk
Od kiedy ja się jąkam?
On tylko dał mi w odpowiedzi cudowny uśmiech.
Czemu serce mi tak wali halo?!
W końcu i on postanawił się odezwać.
- Pytałem czy to już nie jest za późno na czytanie w parku? - mówił to delikatnie się śmiejąc
Dopiero teraz się zorientowałam, że jest ciemno w chuj i przy okazji trzymam w dłoni telefon, którym oświetlałam sobie strony książki.
Kiedy mi cały wieczór uciekł?
O dziwo nikt nie dzwonił i bardzo dobrze. Już czuję jak mi policzki płoną z zarzenowania. On to chyba zauważył, bo momentalnie się do mnie przybliżył i szepnął mi do ucha.
- Nie musisz się tak rumienić. - jego ciepły oddech musnął moją szyję
Powoli się ode mnie odsunął i dostrzegłam, że się bezczelnie szczerzy.
O nie kurwa nie dam mu tej satysfakcji. Niech sobie nie myśli skurwiel, że będzie robił ze mną co chce. Już miałam do czynienia ze zbyt pewnymi siebie.
Od czasu uwolnienia się od Jacob'a nie chce pokazać żadnemu chujowi, że ma jakołś władzę nade mną. Postanawiłam mu odpowiedzieć chłodno, by sobie darował romans.
- Nie powinno cię to interesować. - odpowiadam bez kszty pozytywnych emocji, a wręcz z pogardą
- Ktoś ma tu chyba zły humor. - uśmiecha się do mnie już normalnie i wyciąga ręke w moja stronęCzy on chce mi się przestawić?
- Jestem Oscar. - przedstawia mi się
Momentalnie się uśmiecham na ułamek sekundy.
Co się kurwa ze mną dzieje? Nie mogę być aż tak głupia. Przecież ja go nie znam. Co jeśli to gwałciciel? Muszę uciekać.
Szybko przybrałam poważną minę i z grzeczności podałam mu dłoń. Czułam jakieś dziwne iskierki, gdzie moja dłoń stykała się z jego, ale to zignorowałam.
Dostałam pewnie lekkiego szoku, gdyż jego dłoń była ciepła, a moja zmarźnięta.
- Minty. - podaję mu swój pseudonim
I niech kurwa główkuje. Dobrze mu tak.
- Minty? Wątpię żeby to było twoje prawdziwe imię. - spojrzał na mnie przenikliwym wzrokiem
No nie da mi spokoju.
- Ehhh... Mój pseudomin. Jest od moich końcówek włosów. - złapałam pasmo moich włosów i mu pokazałam
Czemu ja to mu powiedziałam?! By się musiał domyślać, a teraz wszystko zepsułam...
-Dobrze miętusiu, może dasz się odprowadzić do domu? - zobaczyłam kolejny uśmiech
Dobrze, że nie stoję. Czuję jak się rumienię.
Który to już dziś raz? Co on ze mną robi...?
O nie nie nie. Obiecałam sobie, że robię przerwę od randek, chwilowych miłostek itd. minimum na rok i słowa dotrzymam. Nie chcę znów być zraniona... To już czas.
-Raczej nie, cześć. - mówię pośpiesznie.
Zabrałam wszystkie swoje rzeczy i odeszłam. Poczułam na sobie jego wzrok lecz nie mogłam się odwrócić, bo to by znaczyło, że mi się spodobał.
A czy tak przypadkiem nie jest...? Muszę zwalczyć to ...
***
Hejka 💕
Jak wam się podobał pierwszy rozdział?
Wiem wiem krótki, ale to początek i nie chce zbyt wiele zdradzać.
Mam nadzieję, że wam się spodobał.Do zobaczenia 💕
Buziaki xxx
CZYTASZ
In The Light Of Love ||| ZAKOŃCZONE |||
ChickLitCo jeśli dwa przeciwne sobie światy zjednoczą się w jedno? Co jeśli facet z krwawą przeszłością pozna delikatną, poranioną przez los dziewczyne? W książce przeplata się także życie przyjaciół głównych bohaterów i ich rodzin. Występują przekleństwa...