#18. Tego się trzymajmy

741 31 4
                                    

Na wstępie oświadczam że zmieniłam zdjęcie Susan[można zobaczyć w mediach lub w bohaterach cz. 1]+jeszcze kilka zmian (więcej info na dole)

--- --- --- ---

Obudził mnie trzask zamykanych drzwi. Podniosłam się z łóżka i sprawdziłam godzinę byłam 19.34.

Zajebiście usnęłam.

Poszłam na dół do kuchni, zobaczyłam Mike'a który robił sobie kanapki. Usiadłam przy stole.

-siema- powiedział.

- Hej

- co robiłaś? - spytał.

- spałam

- no to nieźle- zaśmiał się.

- A wy?-zapytałam

- Graliśmy na konsoli, jedliśmy, rozmawialiśmy i takie tam. A mam pytanie. Czy jak Martinus przyszedł do ciebie to coś się wydarzyło? Bo jak wrócił to był jakiś przybity.

Kurwa.

Co ja mam powiedzieć.

- yy nic konkretnego tylkooo coś narzekał yy a że go głową boli no i tyle.

- A ok, chciałem wiedzieć-powiedział

Japierdole

Podeszłam do lodówki i wyjęłam jogurt owocowy i go zjadłam.

Co ja teraz będę robić? Wiem idę biedać.

- Idę biegać--powiedziałam i ruszyła na górę.

- Iść z tobą? - zapytał

- Nie, nie zgubie się! - krzyknęłam, podeszłam do szafy i otworzyłam szafę w poszukiwaniu odpowiedniego stroju. Wybrałam ten ;

Było nadal widno i całkiem ciepło

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Było nadal widno i całkiem ciepło. Rozczesałam moje krótkie włosy poprawiłam makijaż i założyłam czarną czapkę adidas. Zeszłam na dół, założyłam białe air max'y. Wzięłam czarną bluzę adidas i przywiesiłam na biodra. Powiedziałam '' wychodze'' i wyszłam. Wyszłam z posesji na chodnik i zaczęłam biec.

Już po 5 minutach biegania byłam już zdyszana i usiadłam na ławce w parku. Brak kondycji. 5 minut biegu i już nie mam siły. Dobra, teraz biorę się za siebie. Prawie codziennie jem pizze. Co prawda jak ją zjem to zabardzo nie tyje, ale i tak będę biegać. Może 3 razy w tygodniu, zależy jak będzie mi się chciało.

Rozejżałam się po parku, zobaczyłam kilka par spacerójących i 0 singli.

Czuje się wyróżniona.

Przeszłam w zdłóż parku. Jest dość przestronny i naprawdę ładny. Na końcu było piękne jeziorko z mostem, którego na początku nie zobaczyłam. Jest także plac zabaw i małe boisko oraz można wypożyczyć kajaki. Weszłam na most i popatrzyłem w piękną błękitną wodę w której pływał ryby a na brzegy jeziora były spore białe kamienie. Obejżałam się w bok zobaczyłam znajomą postać.

Me and You... together//Marcus&MartinusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz