Po dokładnych 1,5h staliśmy pod pięknym drewnianym domku. Obiekt był duży a na ścianach i na dachu było położone ciemne drewno. W oknach były kolorowe zasłony, a przed domkiem była całkiem piaszczysta plaża z dostępem do jeziora. Pogoda zapowiadała się obiecująco więc mam nadzieję że spędzimy na plaży sporo czasu. Po dokładnym obejrzeniu domu z zewnątrz ruszyliśmy do drzwi wejściowych. W środku także dominował drewno. Cały obiekt z wewnątrz wyglądał jak dom rodzinny dużej rodziny. Po prawej stronie znajdowała się kuchnia ze dużym stołem i innymi przedmiotami. Połączony z kuchnią był salon który urządzony był w stylu eleganckim. Znajdowała się tam skurzana kanapa i dwa fotele które podobne widziałam w filmach królewskich. Naścianie powiększony był też telewizor i inne obrazy własno ręcznie malowane, a w rogu znajdował się piecyk wykładany z kamieni. Po przeciwnej stronie znajdowały się dwie pary drzwi a naprzeciwko nas były schody prowadzące na górę a obok nich kolejna para drzwi. Zobaczyliśmy schodzącą z góry kobietę a jej twarz cała promieniowała radością
- oo witajcie, jak dobrze że już jesteście - powiedziała pogodnym i miłym tonem
Starsza pani wyglądała na 60 lat. Miała spięte błąd włosy i była niska. Na jej nosie znajdowały się okrągłe okulary przez co wyglądała bardzo sympatycznie. Na jej cerze pomimo tego wieku trudno było dostrzec zmarszczke. A cała tryskała energią
- dzień dobry - przywitaliśmy się a kobieta zaczęła nam opowiadać o istotnych rzeczach. Dowiedzieliśmy się że cały dom jest do naszej dyspozycji. Że możemy korzystać z pobliskich kajaków i grilla. A także opowiedziała nam o otrakcjakcjach znajdujących się tu w któróch skład wchodziło wesołe miasteczko i pole golfowe z którego prawdopodobnie skorzystamy dla zabawy. Kiedy wszystko nam już powiedziała zaczęła odprowadzać nas po pokojach. Walizki zostawiliśmy w salonie i poszliśmy za starszą Panią.
Pierwsza para drzwi znajdujących się po lewej stronie prowadziły do łazienki która posiadała kabinę prysznicową, umywalkę i toaletę. Swoją drogą była bardzo zadbana. Za drugą parą drzwi krył się pokój z łóżkiem małżeńskim. Kobieta wspomniała nam że znajdują się pokoje dla małżeństw ale i dla singliW tym dla mnie
Od razu pokój ten zarezerwowali Megan z Mike'em. Przeszliśmy do dalszego zwiedzania. Para drzwi znajdującą się obok schodów ukazała nam pokój dla singla, który zarezerwowała Lena. Poszliśmy na górę. Na piętrze natomiast było ostatnich 5 par drzwi. Pierwszy pokój okazał być się dla par czyli dla Sky i Marcus'a. Następne drzwi były łazienką która wyglądała tak jak ta na parterze. Zostały jeszcze trzy osoby bez pokoju i w tym ja. Pani uprzedził nas że pozostałe trzy pokoje to dwa dla singli a jedna dla par. A następnie porzegnałam się z nami i wyszła
- ja biorę pokój małżeński - powiedziałam i zaczęłam otwierać wystie pary drzwi w poszukiwaniu mojego nowego pokoju
- okey
Okazało się że znajdował się po prawej stronie na samym końcu. Weszłam do środka a moje oczy ujrzały duże łóżko z szfeczką obok, wielką szafą i półką z książkami, a naprzeciwko było duże okno z drzwiami prowadzącymi na balkon. Wygląd tego pokoju różni się od panującego na dole stylu. Nie było wogóle tutaj drewna oprócz podłogi którą zdobiło piękne jasno szare drewno. Ściany były koloru białego z turkusem. Usiadłam na łóżku z zadowoleniem spowodowanym wyglądem pokoju a także później wygodnym łóżkiem
Poszłam na dół po walizki i spotkałam Martinus'a który akurat brał swój bagaż. Złapałam za rączkę jednej walizki a za rączkę drugiej nie było dane
- daj, pomogę Ci - wziął moją drugą walizkę i poszedł w stronę schodów. Odwrócił się i posłał mi ten swój cudowny uśmiech. Ocknęłam się i pośpiesznie poszłam za nim. W końcu dorównałam mu kroku. Kiedy byliśmy na piętrze nadal przymał moją walizkę a kiedy dotarliśmy przed mój pokój zatrzyłam się i póścił rączkę
CZYTASZ
Me and You... together//Marcus&Martinus
FanficCo się stanie gdy Susan przeprowadzi się do swojego brata i pozna M&M? A co jeśli do jednego z nich poczuje coś więcej niż tylko przyjaźń? WYSTĘPUJĄ WULGARYZMY! LICZNE BŁĘDY O KTÓRYCH JESTEM ŚWIADOMA ALE NIE USUNE TEJ KSIĄŻKI PRZEZ SENTYMENT DO NIEJ