Znajdowałam się w dużym tłumie ludzi. Byłam po raz pierwszy na nielegalnym wyścigu. Szłam przez tłum napalonych emocji ludzi. Stanęłam przy samym brzegu ogrodzonej trasy dla samochodów. Moje podekscytowana wraz ze stresem zoraz bardziej rosło. Bałam się o Martinus'a który znajdował się w jednym z samochodu. Byłam strasznie zestresowana. Moje marzenie się spełniło bo zawsze chciałam być na takiego typu rozrywce, ale nie myślałam teraz o tym bo bardziej byłam zajęta myślą o tym czy chłopakowi może się coś stać. Rozwarzałam w głowie wszystkie za i przeciw czy powinnam tam do niego pójść. Ostatecznie postanowiłam, że pójdę do niego i powiem żeby zrezygnował. Kiedy chciałam przejść pod wstążką która odzielała trasę auta. Jakaś dziewczyna weszła na środek i przygotowywała ich do startu. Po tym jak spytała się zawodników czy są gotowi. Czułam palący wzrok na sobie i spojżałam na Martinus'a. Poszłam mi lekki uśmiech i odwrócił wzrok, a zaraz po tym usłyszeliśmy słowo start. Bałam się jak nigdy do tąd. Samochody ruszyły bardzo szybko. Weszłam na ich trasę i podąrzałam wzrokiem za samochodem Tinusa, kiedy chciał wejść w zakręt niewyrobił się i wjechał w drzewo a następnie stanął w płomieniach. Patrzyłam na to wszystko w łzami w oczach które zaczęły spływać po moich policzkach. Pobiegałam do płonącego samochodu z nadzieją że Martinus wyjdzie z niego. Kiedy byłam już przy nim nagle wybuchł ogień...
Obudziłam się całą zalana potem. Serce biło mi jak szalone. To był tylko zły sen. Odetchnęłam z ulgi i starałam się uspokoić oddech. Było kilka minut po trzeciej dlatego położyłam się spowrotem na łóżku i usnęłam
....
Zawsze się zastanawiałam dlaczego wakacje tak szybko leciały a w szkole czas mi się dłużył? Dlaczego nie może być na odwrót? Minął mi już tydzień wakacji
Niestety
Dzisiaj był już poniedziałek a ja nadal nie zrobiłam nic pożytecznego i też się na to nie zapowiadało. Nie miałam pomysłu na resztę wakacji. Chociaż niedługo jadę do domku letniskowego a później polecę do rodziców. A tak to nie mam żadnych planów
Zeszłam z łóżka i poszłam do garderoby po ubrania na dzisiaj, wybrałam takie:
Gdy odświeżyłam swoje ciało założyłam bieliznę a później ubrania. Zeszłam na dół i zobaczyłam kartkę od Mike z treścią którą widziałam kilka razy w tygodniu
'' jestem na treningu''
Mój kontakt z Mike'em nie był najlepszy, spędzaliśmy że sobą mało czasu. Czułam jak by coś mu nie pasował i miał jakiś problem. Może było spowodowane Justin'em, który często pojawiał się przez ostatnie dni w naszym domu. Ale z jednej strony myślałam, że Mike'owi nie przeszkadza chłopak a jeśli już to jego styl życia. Będę musiała z nim porozmawiać na ten temat
Zrobiłam sobie płatki i usiadłam przy stole. Wzięłam telefon i zaczęłam przeglądać media. Kiedy zjadłam posiłek odstawiłam naczynie do zmywarki. Usłyszałam charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości który dochodził z mojej komórki i spojżałam na wyświetlacz. Była to wiadomość od Olivii. Jeśli chodzi o nią to sytuacja pomiędzy nimi się nie polepszyła. Zdaje mi się, że zdążyła zauważyć, że nie daże ją sympatią. Podczas naszych spotkań ze znajomymi na których ona też była, prawie wcale ze sobą nie rozmawialiśmy
CZYTASZ
Me and You... together//Marcus&Martinus
FanficCo się stanie gdy Susan przeprowadzi się do swojego brata i pozna M&M? A co jeśli do jednego z nich poczuje coś więcej niż tylko przyjaźń? WYSTĘPUJĄ WULGARYZMY! LICZNE BŁĘDY O KTÓRYCH JESTEM ŚWIADOMA ALE NIE USUNE TEJ KSIĄŻKI PRZEZ SENTYMENT DO NIEJ