Ubudził mnie dźwięk odkurzacza. Czy moją babcie to do reszty pogrzało? Była 06.57 a ona wzięła się za porządki. Podniosłam się i poszłam do garderoby wzięłam czarne dżinsy i białą zwykłą koszulke oraz czysty komplet bielizny. Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic. Kiedy wyszłam wytarłam się i ubrałam się w wcześniej naszykowane ubrania. Poszłam do toaletki i lekko się umalowałam. Rozczesałam włosy i zeszłam na dół. Po drodze nie spotkałam babci Tiffany. W kuchni też jej nie było, oczywiście na moje szczęście. Zrobiłam sobie tosty, które po chwili zjadłam. Przyszedł Mike z którym się przywitałam, dopiłam też herbatę i poszłam na górę. Spakowałam książki i kilka podręczny rzeczy. Wyszłam z pokoju i zobaczyłam babcie na schodach przywitałam się z nią i zmieniłam kilka zdań. Założyłam buty i poczekałam chwilę na Mike'a. Potem razem wyszliśmy z domu i wsiadliśmy do samochodu i pojechaliśmy do szkoły. Wysiadłam pod budynkiem i udałam się do niego. Poszłam do sali w której mam pierwszą lekcję. Przed salą zobaczyłam kilka osób siedzących z książką od chemi. Wtedy przypomniało mi się, że mamy sprawdzian. Wyjęłam książkę i usiadłam obok Sky. Byłam przygotowana na ten test, Martinus jest naprawdę świetnym nauczycielem. Wiedziałam wszystko co powinnam więc byłam nastawiona na dobrą ocenę. Zadzwonił dzwonek i weszliśmy do sali. Usiedliśmy w swoich ławkach. Dowiedziałam się też, że Sky się nie nauczyła, co nie było nowością. Mi też się czasami zdarzało nie nauczyć ale nie tak często jak jej (pozdrawiam M.P :D) Dostałam sprawdzian i przeszłam odrazu do rozwiązywania go
Na koniec lekcji oddałam go i mogę stwierdzić że całkiem dobrze mi poszedł. Jedyną trudność sprawiły mi zadnia obliczeniowe. Nie spodziewałam się, że będzie ich tak dużo. Ale tak to wszystko wiedziałam. Gdy zadzwonił dzwonek udałam się do sklepiku a potem do sali gdzie mam następną lekcje. Była otwarta więc do niej weszłam i odrazu zobaczyłam siedziącą w naszej ławce Sky rozmawiającą z jedną dziewczyną z naszej klasy. Dopiero mogłam porozmawiać ze dziewczyną
- Hej - powiedziałam do Sky a tamtej dziewczynie której imienia nie pamiętałam posłałam uśmiech który odwzajemnił i się odwróciła tyłem do nas
- hejka - powiedziała - jak tam?
- super, idę na randkę - Sky otworzyła szerzej oczy
- z kim? - spytała
- z Martinus'em
- gratuluję - odpowiedziałam jej całą historię jak to się stało że mnie zaprosił. Miałam wrażenie że dziewczyna z którą przed chwilą rozmawiała Sky nas podsłuchuje, ale może tylko mi się zdaje
- A co u ciebie? - spytałam
- też dobrze
Dalej rozmawialiśmy już o błahyh tematach dopuki nasza wychowawczyni nie przyszła. Jako jedna z niewielu zamewniła nam dziś wolną lekcje, ponieważ były już wystawiane ostateczne oceny. Chociaż niektórzy nauczyciele tego nie wiedzą. Dostałam karteczkę z moimi ocenami na koniec roku. Myślałam, że będzie gorzej. Poprawiłam się z kilku przedmiotów z czego się cieszę. Z chemi mam nawet tróje. Ze Sky różnimy się czterema ocenami. Jestem zadowolona z tego półrocza. Zadzwonił dzwonek i mogliśmy wyjść na przerwę
W trakcie czwartej lekcji dostałam SMS od Martinus'a
Od Martinus : 17 dzisiaj, pasuje Ci?
Do Martinus : tak
Od Martinus : przyjadę po ciebie, ubierz się normalnie i wygodnie
Do Martinus : okej to do zobaczenia
Od Martinus : do zobaczenia :*
Cieszę się, że gdzieś z nim dziś wyjdę. Zastanawiam się gdzie mnie zabierze mam nadzieję, że nie będzie to kino. Wolałabym pójść z nim gdzieś gdzie będzie cisza i spokój i będę mogła spokojnie porozmawiać.
CZYTASZ
Me and You... together//Marcus&Martinus
FanfictionCo się stanie gdy Susan przeprowadzi się do swojego brata i pozna M&M? A co jeśli do jednego z nich poczuje coś więcej niż tylko przyjaźń? WYSTĘPUJĄ WULGARYZMY! LICZNE BŁĘDY O KTÓRYCH JESTEM ŚWIADOMA ALE NIE USUNE TEJ KSIĄŻKI PRZEZ SENTYMENT DO NIEJ