Zamówienie _Hayata_
Postać: Misono Alicein
Fandom: Servamp
Relacja: najlepsi przyjaciele
⏩ Z początku nieszczególnie się polubiliście. On dystansował się od wszystkich, odrzucając ich swoją oschłością, a tobie raczej nie podobał się sposób, w który cię traktował, mimo faktu, że próbowałaś mu pójść na rękę i przyniosłaś mu notatki. Kiedy w końcu nie wytrzymałaś i na chwilę zrzuciłaś pelerynkę miłej na rzecz szczerości, podejście chłopaka w stosunku do ciebie zaczęło się powolnie zmieniać. Gdy mówiłaś mu co myślisz o jego postawie, nie chodziło ci, by kompletnie się zmieniał przez twoje widzimisię. Chciałaś tylko, żeby choć odrobinkę złagodniał, bo to pomaga w szukaniu przyjaciół.
⏩ Przysięgłaś sobie, że nie pozwolisz, by ktoś zniszczył jego niewinność, dlatego zawzięcie unikasz tematu Świętego Mikołaja lub nieco koloryzujesz fakty. Ciężko tak odebrać komuś to, co już nigdy do niego nie wróci.
⏩ Są chwilę, w których czuje się w twoim towarzystwie niczym wiecznie niezadowolone dziecko. Wszystko przez twoją dojrzałość. Wiele razy wykazywałaś się tą cechą na jego oczach: pomagałaś mu wybrać odpowiednie rozwiązanie, gdy potrzebował racjonalnego spojrzenia na sprawę, wybaczałaś każde porywcze zachowanie, mimo wszystko nie zapominając o tym, jeśli słowa, którymi szastał w złości cię zraniły. Naprawdę podziwia to, że przeważnie możesz wszystko zachować w sobie i się z tym nie odnosić, podczas gdy on musi to z siebie koniecznie wyrzucić poprzez krzyk czy zachowania podchodzące pod agresję.
⏩ Czasami ciężko ci się powstrzymać przed wyznaniem mu, że jest nad wyraz uroczą istotą. Reaguje złością, jednak nie zmienia to faktu, że warto go co jakiś czas dowartościować.
⏩ Ciężko było mu przemówić do rozumu, gdy postanowił, że będzie się tobą opiekować w chorobie. Rozstawiał wszystkich po kątach, by zapewnić ci w ten sposób jeszcze lepszą opiekę, zabraniał absolutnie wszystkiego, co niosło ze sobą jakąkolwiek radość i nie dba o twoje zdanie w tej sprawie dopóki nie wybuchłaś gniewem. Rzuciłaś w jego stronę pierwszą rzeczą, która wpadła ci w ręce. Całe szczęście była to poduszka. Ta sytuacja otworzyła mu oczy i uświadomiła, że jeśli chce zostać z tobą na przyjacielskiej stopie, powinien akceptować twoje poglądy, prośby i upodobania, jeśli nie są dla nikogo szkodliwe.
⏩ Nie powie ci tego prosto w twarz, ale niezmiernie uradował go fakt, że nie możesz zbyt dużo biegać. W końcu znalazł kogoś, za kim może nadążyć niezależnie od sytuacji...
⏩ Czas spędzacie przeważnie w jego rezydencji. Kilka razy proponował ci wyjście poza nią, mimo że niekoniecznie tego chciał, jednak na dobrą sprawę nie miałaś ochoty, co szybko podłapał. W zaciszu tego domostwa atmosfera jest iście magiczna, nie to co w zatłoczonej galerii czy na tętniących życiem ulicach miasta. Nie ma uciążliwych tłumów, w których co chwila ktoś zahacza o bark kogoś innego, nie ma gwaru i pośpiechu. Spacery po ulubionych ogrodach Misono wydawały ci się dobrą alternatywą dla miejskiego parku odkąd ci je pokazał.
⏩ Przesłuchał już znaczną część twoich ulubionych piosenek. Przyczyniło się do tego to, że często puszczałaś je, gdy decydowaliście się porysować lub po prostu nie mieliście sił ani chęci na rozmowę.
⏩ W przeciwieństwie do ciebie Misono nie jest fanem rysowania. Bardzo szybko traci do tego cierpliwość, po czym przez długi czas złości się, że mazanie ołówkiem po kartce nie ma sensu, jeśli nie jest to pisanie. Mógł się do tego przyczynić fakt, że kiedy już ociepliliście ze sobą relacje, byłaś brutalnie szczera względem pracy, którą narysował na twoje urodziny. Uczucie wyrzucenia z siebie prawdy było silniejsze niż jakiekolwiek inne... Przepraszałaś kilka razy, bo spowijającą go aura zagubienia była dość niepokojąca.
⏩ Upalne, letnie dni zwykle spędzacie razem, okupując okolice sporej wielkości wiatraka.
⏩ Dokłada wszelkich starań, by nauczyć cię zasad poruszania się konkretnymi pionkami po szachownicy. Na dobrą sprawę nie jest takim złym nauczycielem, czasami trochę za bardzo angażuje się w wyjaśnienia, innym razem czuje się zbyt niepewny, a jeszcze innym kompletnie brakuje mu cierpliwości. Cóż, to humorzasty chłopak, ale elokwencji zaprzeczyć mu nie można.
⏩ Kiedy przyniosłaś do niego notatnik, w którym pisałaś na próbę pierwszy rozdział swojego opowiadania, od razu zainteresował się jego zawartością. Nie wyjawiłaś mu wprost, co też znajduje się na stronach w kratkę, gdyż uznałaś, że to raczej zbędne, bo zapewne go nie zainteresuje. W rzeczywistości to tylko podsyciło ciekawość chłopaka. Kiedy wyszłaś na chwilę do łazienki, przewertował dokładnie każdy z napisanych przez ciebie wersów. Planował nie komentować twojej twórczości, jednak ostatecznie nie wytrzymał i poruszył ten temat. Powiedział ci o kilku swoich teoriach odnośnie kolejnych wydarzeń, a także pochwalił twój styl pisania, choć narzekał, że używasz za mało wyrafinowanych słów.
⏩ Twierdzi, że nie ma sekretów, ale łatwo dostrzec, że to wszystko ściema.
⏩ Kiedyś zdarzyło wam się porządnie zagadać. Nim się obejrzeliście wybiła dwudziesta pierwsza, a Misono odleciał do krainy snów. Jego zaspany wyraz twarzy i fakt, że po zaśnięciu upadł na twoje ramię skłoniły cię do tego, by przy pomocy Lily'ego przenieść go do łóżka.
⏩ Lubisz się z nim droczyć ze względu na jego niski wzrost czy też fakt, że urodził się w święto zakochanych. Obiecałaś mu również, że w razie potrzeby będziesz robić za swatkę, ale takowa do tej pory nie nadeszła.
⏩ Niektóre z twoich zwyczajów zawstydzają go do potęgi. Przez to, że głaskałaś go po głowie w nagrodę za dobrze wykonane zadanie lub przytulałaś ze względu na swój szampański humor zaczął myśleć, że się w nim zakochałaś. Sytuacja została sprostowana. Narobił sobie nieco wstydu, odrzucając osobę, która nigdy nie myślała o nim w romantyczny sposób.
CZYTASZ
❝Rewrite the stars❞ ┊Self-shipy z anime┊
RandomZbiór Self-shipów w formie headcanonów odnośnie relacji Reader i wybranej przez składającego zamówienie postaci. Postanowiłam poświęcić temu oddzielną książkę, bo w sumie zaciekawiło mnie rozpracowywanie motywów postaci. Czasami mogą mi wychodzić bo...