❝Rewrite the stars❞ ┊Self-shipy z anime┊

《 94 》

Zamówienie Koratrol

Postać: Kokichi Ouma

Fandom: Danganronpa V3

Relacja: romantyczna

⏩ Jako że od początku waszej znajomości byłaś osobą cichą i skoncentrowaną głównie na świecie własnych myśli, Kokichi zaczął wykorzystywać to, by się z tobą droczyć. Spodziewał się, że zwyczajnie nie będziesz potrafiła odpowiedzieć na jego docinki, co więcej, że prędzej czy później zmuszą cię do pokazania pazurków. Ciężko mu było uwierzyć, że za tą maską spokoju nie kryją się gniew i desperacja.

⏩ Na dobrą sprawę żadne z was nie rozumie jakim cudem z tej relacji wyszło coś więcej, po prostu z czasem zdawała się dojrzewać niczym owoc w blasku letniego słońca, a że nikt nie zadawał niewygodnych pytań, skończyło się to tak jak się skończyło. 

⏩ Gdy już nieco mocniej zacieśniliście więzy, zaczęłaś go mniej lub bardziej subtelnie upominać co do rzucanych na prawo i lewo kłamstw. Chłopak zawsze odpowiadał, że hipokryzja jest dużo grosza od jego balansu na granicy prawdy. Choć nie brakuje mu intelektu, przez myśl nie przeszło mu, że możesz mówić to z zwykłej troski o jego i tak naciąganą moralność. 

⏩ Zawsze stara się wywołać uśmiech na twojej twarzy. Może nie zawsze chodzi mu o to, byś była radosna, umówmy się, gość jest raczej typem człowieka, który dużo bardziej dba o swoją własną uciechę, ale zdaje swój egzamin, bo prędzej czy później uśmiechasz się chociażby po to, by dał ci spokój. Jego żarty rzadko kiedy trafiają w twój czuły punkt, przeważnie są uszczypliwe i bardziej dołujące. 

⏩ Kiedy przypadkiem dowiedział się, że interesuje cię muzyka klasyczna, stwierdził, że do ciebie pasuje. Potrafi budzić zarówno spokojny, melancholijny nastrój, jak również uczucie niepokoju. A że kojarzysz mu się raczej z pozbawioną drygu do zabawy starszą panią, która zabiera dzieciom zabawki, niż z pocieszną, modą dziewczyną tym bardziej obstaje za swoim porównaniem.

⏩ Nagina wszelkie bariery przestrzeni osobistej. Przez swoją postawę zdołał już sprawdzić co znajduje się pod noszonymi przez ciebie bandażami i rękawiczkami. Nieszczególnie przypadł mu do gustu ten widok, ale stwierdził, że narzucanie ograniczeń, w dodatku przez niego, wcale nie wpłynie zbyt dobrze na sytuację. 

⏩ Przedrzeźnia się z tobą, twierdząc, że jesteś gburem. Czasami nawet siłą stara się unieść kąciki twych ust ku górze. 

⏩ NIECH KTOŚ MU WRESZCIE WYJAŚNI W CO SIĘ WPAKOWAŁ, BO TEN DZIECIAK KOMPLETNIE NIE ROZUMIE SWOJEGO POŁOŻENIA. WHAT IS LOVE??? (Najlepsza odpowiedź dostanie order z makaronu i tektury)