Zamówienie Hanianiunia
Postać: Ja' far
Fandom: Magi
Relacja: friendzone
⏩ Od zawsze traktował cię jak młodszą siostrę. Ciągle ci matkował, jeśli miał ku temu okazję i nie przyjmował żadnego sprzeciwu, do czasu gdy wyznałaś mu swoje uczucia. Wtedy stał się dla ciebie dużo bardziej oschły i surowy, nie chcąc narażać cię na więcej cierpienia.
⏩ Mimo jego starań, czasami jest w stosunku do ciebie tak samo opiekuńczy jak przed laty. W takich momentach rumienisz się jak szalona, odwracając przy tym wzrok.
⏩ Na odrzucenie starałaś się zareagować najlepiej, jak tylko mogłaś. Wytrzymałaś niecałe pięć minut, szybko pożegnałaś się, używając jako wymówki późnej pory, a następnie czmychnęłaś do swojej komnaty, gdzie w spokoju mogłaś zwalczyć dręczące cię poczucie bezsilności i smutek.
⏩ Przez niego wylałaś prawdopodobnie najwięcej łez w swoim życiu.
⏩ Mimo wszystko starasz się zachowywać przy nim jak zawsze, jednak on za każdym razem dostrzega różnicę, o których ci nie wspomina.
⏩ Kiedy ostatni raz (już po całej akcji z odrzuceniem) się pokłóciliście wykrzyczałaś mu w twarz, że wolałabyś się w nim nigdy nie zakochać, niż przechodzić przez to wszystko, jednak było to tylko skutkiem targających tobą emocji.
⏩ Często zastanawiasz się co jest z tobą nie tak, jednak starasz się grać zadowoloną z siebie.
⏩ Lubisz jego uśmiech, choć ostatnio rzadko jest skierowany do ciebie to i tak wpędza cię w zadumę nad swoim postępowaniem i naiwnością.
⏩ Ja'far wciąż traktuje twoje urodziny jak jedno z najważniejszych świat.
⏩ Wbrew pozorom szybko udało ci się zwalczyć demony przeszłości, przez co teraz jesteś w stanie żyć stosunkowo szczęśliwie z zabliźnioną raną po tej sytuacji. To był twój pierwszy obiekt westchnień, dlatego skutki odrzucenia bolały aż tak bardzo.
CZYTASZ
❝Rewrite the stars❞ ┊Self-shipy z anime┊
RandomZbiór Self-shipów w formie headcanonów odnośnie relacji Reader i wybranej przez składającego zamówienie postaci. Postanowiłam poświęcić temu oddzielną książkę, bo w sumie zaciekawiło mnie rozpracowywanie motywów postaci. Czasami mogą mi wychodzić bo...