❝Rewrite the stars❞ ┊Self-shipy z anime┊

《 24 》

Zamówienie Raimei13

Postać: Sleepy Ash / Kuro

Fandom: Servamp

Relacja: romantyczna

  ⏩   Często bronisz go przed wściekłym Mahiru. Wbrew pozorom Shirote wcale nie tak łatwo uspokoić, zwłaszcza gdy trzyma w dłoniach miotłę, gotowy przywalić każdemu bałaganiarzowi, który wejdzie mu w drogę.

  ⏩  Kuro nieszczególnie interesują czułości, dlatego w waszym związku ich brakuje. Nie przeszkadza ci to w kochaniu go, samo spędzanie z nim czasu póki co wystarcza, by zaspokoić twoje serce.

 ⏩  Wkurza go to, że za każdym razem, gdy wchodzicie na wyższe piętro bloku, musicie używać schodów. Wszystko przez ten twój upierdliwy lęk przed windami. 

  ⏩   Oboje uwielbiacie wylegiwać się na kanapie. Kuro zwykle przybiera kocią formę i usadawia się gdzieś na tobie lub obok ciebie, a ty delikatnie drapiesz go za uchem lub co jakiś czas głaszczesz. Zwykle w takich momentach dzieje się coś, co zmusza was do przełożenia tego weekendowego rytuału na później.

⏩   Gracie w kamień, papier, nożyce o to, kto wstanie z kanapy i przyniesie pilot lub konsolę. Zawsze udaje ci się wybrać dzięki kantowaniu.

⏩   Kuro kilkukrotnie przyznał, że cię kocha. Mahiru zaznaczył te dni w kalendarzu małym serduszkiem, o którym Sleepy Ash nie ma pojęcia.

⏩  Odkąd przekonał się o tym, jak okropna jesteś, gdy się zdenerwujesz, stara się unikać denerwowania cię. Oczywiście, nie zrezygnował z mruczenia do siebie, że to, o co go prosisz, jest upierdliwe, po prostu wykonuję to z nadzieją, że dostanie swój upragniony spokój.

⏩  Kuro bezprawnie wyjada ci frytki. ZAWSZE.

⏩  Zdarzyło mu się kilka razy wyciągnąć cię z niezłych tarapatów. Wciąż powtarza, że wisisz mu za to przysługę, ale tak naprawdę nie oczekuje niczego w zamian. 

 ⏩  Gdy widzi, że jakieś dziewczyny z ciebie drwią lub w krytykują cię w powierzchowny sposób, przygląda im się przez chwilę z żądzą mordu (lekko zatuszowaną lenistwem) w oczach. Przeważnie załapują przekaz za pierwszym razem, dlatego do żadnych rękoczynów nie dochodzi.

  ⏩  Coraz częściej zdarza mu się prowokować cię do działania, mówiąc "przecież wiadomo, że tego nie zrobisz...", "ja się tym zajmę, w końcu jako jedyny mam do tego predyspozycje".