Leo
Siedział rozwalony na kanapie w zatłoczonym Pokoju Wspólnym, czytając Proroka Codziennego. Od wypadku Hermiony i Edmunda minął tydzień, a ta dwójka parę dni temu opuściła Skrzydło Szpitalne. Annabeth prawie odchodziła od zmysłów. Pilnowała, żeby nie robili niczego głupiego. Dlatego Percy musiał uśpić czujność córki Ateny, bo przez to ich wypad mógł się nie udać. Chcieli wymknąć się wieczorem, kiedy już wszyscy będą się szykować do spania i nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby wychodzić na dwór. W dodatku jak na zimę przystało było mnóstwo śniegu i było okropnie zimno. Hazel również miała iść z nimi, chociaż na początku była temu przeciwna, ale w końcu stwierdziła, że jak mają się pakować w kłopoty, to razem.
Przygotowali się na to bardzo dobrze. Powtórzyli nawet w razie czego wszelkie zaklęcia obronne. Percy stwierdził, że i tak woli miecz. Umówili się we trójkę parę minut po ciszy nocnej w Pokoju Wspólnym. Chcieli sprawdzić, czy to, co nauczyciele mówili o mantykorze, jest prawdą. Annabeth i Hermiona twierdziły, że stwór może czegoś pilnować, ale mimo tego zabroniły komukolwiek się do niej zbliżać.
Syn Hefajstosa zmarszczył brwi, kiedy dostrzegł Ginny w piżamie, schodzącą po schodach. Od jakiegoś czasu Gryfonka dziwnie się zachowywała. Na lekcjach była nieobecna, a i w Pokoju Wspólnym rzadko można było ją zobaczyć. Wyraźnie ich unikała, zwłaszcza, kiedy byli w towarzystwie Harry'ego i Rona. Jeszcze bardziej się zdziwił, jak usiadła koło niego i oparła głowę na rękach. Czekał, aż dziewczyna jako pierwsza się odezwie, ale ona tylko wpatrywała się w płonący kominek. Zaciekawił go pewien artykuł, rzucający się w oczy dużym tytułem.
BELLATRIX LESTRANGE UBIEGA SIĘ O WYJŚCIÓWKĘ Z AZKABANU
Zastanowił się, czy wie coś o kobiecie o nazwisku Lestrange, ale nic nie przychodziło mu do głowy. Zaczął czytać artykuł.
Bellatrix Lestrange, jedna z najwierniejszych Śmierciożerców Sami Wiecie Kogo, czarownica, która zabiła wielu czarodziejów podczas wojny, torturowała między innymi Alicję i Franka Longbottomów oraz Hermionę Granger, ubiega się o zwolnienie na czas świąt z Azkabanu, tłumacząc to chęcią odwiedzenia rodziny. Jak dobrze wiemy, jej siostrą jest Narcyza Malfoy, matka Draco. Chłopak, pomimo tego, że pochodzi z czystokrwistej rodziny, popierającą ideologię czystej krwi, walczył po stronie Zakonu Feniksa. Nie wiemy, co spowodowało u niego taką zmianę, ale aurorzy zastanawiają się, czy narażać rodzinę Malfoyów na zagrożenie ze strony nieobliczalnej Lestrange. Również głowa rodziny, Lucjusz Malfoy, ubiega się o to zwolnienie, ale Ministerstwo jest w stanie je zatwierdzić. Więcej informacji na stronie 15.
Nie mógł uwierzyć w to, co przeczytał. Ciotka Malfoya torturowała Hermionę?! Dlaczego nic nie powiedziała? Postanowił przy najbliższej okazji ją o to zapytać.
— Czemu nie śpisz? — z rozmyślań wyrwał go głos Ginny.
Spojrzał na rudowłosą i uśmiechnął się cwaniacko.
— Czekam na kogoś. A ty?
— Wychodzisz? — zapytała, wyraźnie zaskoczona.
Wyszczerzył się, zadowolony i kiwnął głową. Pewnie pomyślała, że się umówił z jakąś dziewczyną. Trochę głupio się czuł, okłamując ją. Przecież nie chcieli, żeby ktoś ich nakrył, nawet jeśli miałby być to ktoś z ich przyjaciół. Przez chwilę przeszło mu przez myśl, że to właśnie z Ginny mógłby się umówić. Dziwnie jest myśleć o dziewczynie, która mu się podobała, tylko w kategoriach przyjaciółki. Chciałby, żeby ruda Gryfonka była dla niego kimś więcej. Nieświadomie zaczął się wpatrywać w niebieskie oczy dziewczyny. Ze swoim charakterem mogłaby być córką Aresa.
CZYTASZ
Klucze cierpienia [wolno pisane]
Fanfiction❝Wyczuć taką chwilę, w której kocha się życie i móc być w niej stale, na wieczność w zachwycie❞. Hermiona Granger po wojnie przeprowadziła się do Weasleyów. Pogodziła się już z tym, że nie wróci do Narnii. Razem z Harrym i Ronem postanowiła wrócić d...