Hinata Hajime
- Hinata! - krzyknęłaś wpadając na chłopaka i obejmując go od tyłu. - A jak myślisz jaki miałbyś talent?
- Ja? - Hinata odwrócił się w twoją stronę i odwzajemnił uścisk.- Jestem wielkim beztalenciem.
- Nie mów tak... - powiedziałaś ciągnąc go w stronę stołówki.- Na pewno jest coś w czym jesteś dobry.
Hinata zaśmiał się nerwowo jednak nic nie powiedział.
Kiedy szliście korytarzem ktoś was zaczepił. Jakiś chłopak z kursu rezerwowego przywitał się z Hajime.
- Dzięki za wtedy... - powiedział trochę ciszej. - Gdyby nie ty to nadal byłbym dręczony.
I odszedł zostawiając was w nieręcznym milczeniu.
- HINATA TY JESTEŚ SUPER BOHATEREM AKADEMII SZCZYTU NADZIEI! - krzyknęłaś po chwili.
- Wcale nie... - chłopak podrapał się po głowie.
- Mhm~- spojrzałaś na niego marszcząc brwi - Ja i tak wiem swoje... - dodałaś już nieco ciszej
Nagito Komaeda
Razem z Nagito byliście umówieni na wieczorek z anime. Miałaś na niego poczekać na zewnątrz męskiej szatni, tak więc zrobiłaś. Jednak kiedy długo nie wychodził przystawiłaś ucho do drzwi aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku.
Usłyszałaś jak ktoś pięknie śpiewał. Tak bardzo się zasłuchałaś, że zapomniałaś o bożym świecie i nie zauważyłaś jak blondyn otwiera drzwi.
- [imię]... Co ty robisz?
- JAK TY ŚLICZNIE ŚPIEWASZ! - krzyknęłaś wieszając się na jego ramieniu- NAGITO CZEMU WCZEŚNIEJ MI NIE POWIEDZIAŁEŚ?!
- Opanuj się... Nigdy nie pytałaś...
- Nagito ty draniu... A tak ślicznie śpiewasz! - zachwycałaś się.- Teraz za karę, że mi nie powiedziałeś to będziesz mi śpiewać!
Nagito westchnął. Tego się obawiał i to dlatego ci nie mówił. Jak widać nie wyszło.
Souda Kazuichi
-Souda! Gdzie jesteś! -krzyknęłaś przechodząc korytarzem.
- Tutaj! - usłyszałaś głos zza drzwi łazienki.- Poczekaj chwilę, zaraz...
Niewiele myśląc weszłaś nie zważając na to, że toaleta była męska i poza Kazuichim mogli tam być inni.
Souda nachylał się nad lusterkiem i majstrował coś przy oku.
- [imię]?! - odskoczył przerażony.
- Nosisz soczewki! - podbiegłaś bliżej i przyjrzałaś się jego oczom. Miał jedną soczewkę na oku przez co jedno oko było niemalże czarne a drugie różowe.
- Ach... - Souda westchnął. - Nie mów innym, ok?
- MASZ TAKIE ŚLICZNE OCZKA! -krzyknęłaś podskakując z ekscytacji.- Nie powiem innym jeżeli będziesz mi pokazywał swoje oczy częściej!
No i co miał zrobić. Zgodził się.
Gundham Tanaka
- Gundhaaaam! - krzyknęłaś zza ściany.- Zgubiłam gdzieś...
Przystanęłaś w drzwiach ze zdziwienia. Gundham wpatrywał się w twój brzęczący telefon. Za każdym razem kiedy przychodziło jakieś powiadomienie chłopakiem trzęsło.
- Czy ty się boisz telefonu? - spytałaś biorąc do ręki urządzenie.
Gundham nic nie odpowiedział tylko nadal wpatrywał się w twoje urządzenie.
CZYTASZ
𝐃𝐚𝐧𝐠𝐚𝐧𝐫𝐨𝐧𝐩𝐚 𝐁𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝 𝐒𝐜𝐞𝐧𝐚𝐫𝐢𝐨𝐬 - upośledzone
FanfictionKlasyczne preferencje z tym wyjątkiem, że piszę je ja więc będą upośledzone, i dziwne. Ogólnie miejcie na względzie, że jest to jedna z moich pierwszych prac... To coś by: Ten zbok aka Lemosia, Monosia lemoniadka, LKT chuj wie co AAAAA #1 wdanganr...