3 Poznając sekret

8K 214 661
                                    

Hinata Hajime

- Hinata! - krzyknęłaś wpadając na chłopaka i obejmując go od tyłu. - A jak myślisz jaki miałbyś talent?

- Ja? - Hinata odwrócił się w twoją stronę i odwzajemnił uścisk.- Jestem wielkim beztalenciem.

- Nie mów tak... - powiedziałaś ciągnąc go w stronę stołówki.- Na pewno jest coś w czym jesteś dobry.

Hinata zaśmiał się nerwowo jednak nic nie powiedział.

Kiedy szliście korytarzem ktoś was zaczepił. Jakiś chłopak z kursu rezerwowego przywitał się z Hajime.

- Dzięki za wtedy... - powiedział trochę ciszej. - Gdyby nie ty to nadal byłbym dręczony.

I odszedł zostawiając was w nieręcznym milczeniu.

- HINATA TY JESTEŚ SUPER BOHATEREM AKADEMII SZCZYTU NADZIEI! - krzyknęłaś po chwili.

- Wcale nie... - chłopak podrapał się po głowie.

- Mhm~- spojrzałaś na niego marszcząc brwi  - Ja i tak wiem swoje... - dodałaś już nieco ciszej

Nagito Komaeda

Razem z Nagito byliście umówieni na wieczorek z anime. Miałaś na niego poczekać na zewnątrz męskiej szatni, tak więc zrobiłaś. Jednak kiedy długo nie wychodził przystawiłaś ucho do drzwi aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku.

Usłyszałaś jak ktoś pięknie śpiewał. Tak bardzo się zasłuchałaś, że zapomniałaś o bożym świecie i nie zauważyłaś jak blondyn otwiera drzwi.

- [imię]... Co ty robisz?

- JAK TY ŚLICZNIE ŚPIEWASZ! - krzyknęłaś wieszając się na jego ramieniu- NAGITO CZEMU WCZEŚNIEJ MI NIE POWIEDZIAŁEŚ?!

- Opanuj się... Nigdy nie pytałaś...

- Nagito ty draniu... A tak ślicznie śpiewasz! - zachwycałaś się.- Teraz za karę, że mi nie powiedziałeś to będziesz mi śpiewać!

Nagito westchnął. Tego się obawiał i to dlatego ci nie mówił. Jak widać nie wyszło.

Souda Kazuichi

-Souda! Gdzie jesteś! -krzyknęłaś przechodząc korytarzem.

- Tutaj! - usłyszałaś głos zza drzwi łazienki.- Poczekaj chwilę, zaraz...

Niewiele myśląc weszłaś nie zważając na to, że toaleta była męska i poza Kazuichim mogli tam być inni.

Souda nachylał się nad lusterkiem i majstrował coś przy oku.

- [imię]?! - odskoczył przerażony.

- Nosisz soczewki! - podbiegłaś bliżej i przyjrzałaś się jego oczom. Miał jedną soczewkę na oku przez co jedno oko było niemalże czarne a drugie różowe.

- Ach... - Souda westchnął. - Nie mów innym, ok?

- MASZ TAKIE ŚLICZNE OCZKA! -krzyknęłaś podskakując z ekscytacji.- Nie powiem innym jeżeli będziesz mi pokazywał swoje oczy częściej!

No i co miał zrobić. Zgodził się.

Gundham Tanaka

- Gundhaaaam! - krzyknęłaś zza ściany.- Zgubiłam gdzieś...

Przystanęłaś w drzwiach ze zdziwienia. Gundham wpatrywał się w twój brzęczący telefon. Za każdym razem kiedy przychodziło jakieś powiadomienie chłopakiem trzęsło.

- Czy ty się boisz telefonu? - spytałaś biorąc do ręki urządzenie.

Gundham nic nie odpowiedział tylko nadal wpatrywał się w twoje urządzenie.

𝐃𝐚𝐧𝐠𝐚𝐧𝐫𝐨𝐧𝐩𝐚 𝐁𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝 𝐒𝐜𝐞𝐧𝐚𝐫𝐢𝐨𝐬 -  upośledzoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz