Hajime Hinata
Kiedy wpadłaś na ten pomysł uznałaś, że jak najszybciej musisz wcielić go w życie. Chciałaś zobaczyć jak zareaguje na tę wiadomość i nic więcej. W końcu on nie powinien się jakoś strasznie obrazić, prawda?
- Hinata! - przytuliłaś chłopaka a on pogłaskał cię po głowie. - Zgadnij co?
- No powiedz... - Hinata ścisnął twoją dłoń i uśmiechnął się.
- Jestem w ciąży! - powiedziałaś nieco zbyt radośnie.
C-co? - jego uśmiech zniknął tak szybko jak się pojawił a on zrobił się cały blady. Puścił twoją dłoń a jego źrenice zwęziły się w napadzie paniki.
Złapałaś go w pasie bojąc się, że się przewróci i coś sobie zrobi.
- Dobra... Już spokojnie to był tylko żart... - Pogłaskałaś go po głowie i przytuliłaś, aby się uspokoił. - Taki mało śmieszny żart...
- Nie strasz mnie tak! - Hinata również cię objął. - Za młodzi na to jesteśmy.
- Wiem wiem... - Wtuliłaś się w niego i złożyłaś delikatny pocałunek na jego wargach. - Tylko nie zejdź mi tu na zawał.
Nagito Komaeda
- Nagito posłuchaj mnie bo musimy poważnie porozmawiać! - powiedziałaś wchodząc do jego klasy.
- NIE! TYLKO NIE POROZMAWIAĆ! - Nagito aż zleciał z krzesła.
- No nie bój się tylko chodź! - warknęłaś. Starałaś się brzmieć naturalnie i przekonująco a co najważniejsze nie śmiać się.
Nagito niepewny wyszedł za drzwi i podążył za tobą. Weszłaś w mało uczęszczaną uliczkę i stanęłaś przodem do chłopaka. Odkaszlnęłaś sobie i modliłaś się w duchu, aby się nie zaśmiać.
- Słuchaj... - nerwowo zaczęłaś bawić się rąbkiem od koszuli. - Chyba... Jestem... W... C-ciąży.
Nagito zbladł a jego oczy wyszły na wierzch.
- Jesteś pewna? - zapytał dotykając twojego brzucha. - Ale jakim cudem moje szczęście nie podziałało... Jaki pech...
Teraz nie wytrzymałaś i wybuchnęłaś głośnym śmiechem, którego nie mogłaś pohamować. Nagito przyglądał ci się zdziwiony i zdezorientowany.
- Okej... Dobra to był żart. - powiedziałaś ocierając łzę bo aż popłakałaś się ze śmiechu. - Ale twoja mina była genialna...
Nagito ścięło. Teraz nie wiedział co powiedzieć.
- Czyli to żart... I nie jesteś w ciąży? - upewnił się. - To dlaczego mnie straszysz? Chociaż... Chyba, że taki śmieć jak ja sobie na to zasłużył...
- Nie jestem w ciąży... Ale nie mów o sobie śmieć okej? To był tylko żart. - pogłaskałaś go po głowie. - Tylko żart...
Nagito uśmiechnął się do ciebie.
- To skoro nie jesteś w ciąży... Moje szczęście działa... To co? Znajdziesz dzisiaj troszkę czasu dla swojego śmiecia i pouczymy się trochę o układzie rozrodczym człowieka?
Wywróciłaś oczami, ale kiwnęłaś głową na znak, że się zgadzasz. Chyba byłaś mu coś winna za ten zawał serca.
Souda Kazuichi
Souda ostatnio zrobił ci ,,pranka" na poziomie Marcin Dubiel. Postanowiłaś się zrewanżować więc wpadłaś na genialny pomysł jaki żart zwali go z nóg.
CZYTASZ
𝐃𝐚𝐧𝐠𝐚𝐧𝐫𝐨𝐧𝐩𝐚 𝐁𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝 𝐒𝐜𝐞𝐧𝐚𝐫𝐢𝐨𝐬 - upośledzone
Fiksi PenggemarKlasyczne preferencje z tym wyjątkiem, że piszę je ja więc będą upośledzone, i dziwne. Ogólnie miejcie na względzie, że jest to jedna z moich pierwszych prac... To coś by: Ten zbok aka Lemosia, Monosia lemoniadka, LKT chuj wie co AAAAA #1 wdanganr...