Amami Rantaro/ UZUPEŁNIENIE cz4

3.5K 123 279
                                    

19. Przyłapany na czymś zboczonym.

Amami niedawno znalazł twoje półnagie zdjęcia i długo się zastanawiał w jaki sposób zrobić z nich dobry użytek. W końcu postanowił użyć ich do pewnych przyjemnych rzeczy... Tylko miał nadzieję, że się o tym nie dowiesz.

Zgasił światło dla większego nastroju a pudełko z chusteczkami postawił na biurku. Upewnił się, że ma zamknięte drzwi i zasunął rolety tak na wszelki wypadek. Miał nadzieję, że skoro jego siostry poszły z tobą na zakupy to nie wrócą prędko. Tu się pomylił.

- Zapomniałam wziąć portfela... - wymamrotała najstarsza. - Chodźcie ze mną!

Wszystkie pobiegłyście z powrotem na górę by pomóc jej szukać portfela. Po kilku minutach bezowocnych poszukiwań prawie się poddałyście.

- Przecież ja go pożyczyłam Rantaro... - uderzyła się w czoło. - Dziewczyny idziemy!

Grupka sióstr razem z tobą pobiegła pod drzwi, ale najstarsza nagle się zatrzymała będąc tuż pod drzwiami.

- E... Ja sama to załatwię... - wymamrotała pokazując gestem dłoni by reszta się odsunęła i zeszła na dół.

Siostry wzruszyły ramionami i zeszły, ale ty zostałaś zaciekawiona czemu nagle kazała im odejść. Kiedy jednak podeszłaś do niej zrozumiałaś co ją tak przeraziło.

- Mhm [imię]... - zza drzwi dochodziły ciche jęki chłopaka.

Zakryłaś usta dłonią a jego siostra posłała ci trochę współczujące a trochę przepraszające spojrzenie.

- To może ty tam wejdź... - mruknęła. - Przynajmniej nie będzie tak, że będziesz się czuła przy nim niezręcznie a on nie będzie wiedział dlaczego...

Kiwnęłaś głową i policzyłaś do trzech po czym głośno zapukałaś do drzwi. Dałaś mu dwie sekundy by się mniej więcej ogarnął i weszłaś do środka.

- Twoja siostra zapomniała portfela. - powiedziałaś biorąc go z szafki.

Rantaro przez chwilę myślał, że mu się upiekło, ale wychodząc wyprowadziłaś go z błędu.

- A tak ogólnie to skąd ty wziąłeś te zdjęcia?

20. Nosisz jego ubranie

Za ostatnią akcję Rantaro obiecał, że przez jeden dzień będzie spełniał twoje życzenia. Nie powiem, że dobrze tego nie wykorzystałaś.

- Rantaro! - usiadłaś mu na kolanach. - Chcę coś słodkiego...

Amami westchnął i odstawił cię na łóżko po czym zasalutował mówiąc ,,tak moja pani" i wyszedł z pokoju. Wrócił do pokoju po chwili z miską lodów czekoladowych. Uradowana wysunęłaś po nią dłonie i z zapałem zabrałaś się za jedzenie. Awokado nie narzekał bo czuł w głębi duszy wewnętrzną potrzebę odpokutowania za swoje grzechy związane z poprzednim rozdziałem.

- Co chcesz robić teraz? - zapytał Amami siadając obok ciebie.

- Zrobię ci przegląd szafy i zdecydują, których ubrań już nie potrzebujesz. - odparłaś otwierając jego szafę.

Rantaro chciał zaprotestować, ale obiecał, że się wtrącać nie będzie. Z szafy wyciągnęłaś jego bluzkę w granatowe paski. Posłałaś mu spojrzenie mówiące, że więcej nie znajdzie się w jego szafie.

Szybko zrzuciłaś swoją koszulkę i  ubrałaś jego bluzkę. Była na ciebie za szeroka i za długa więc zwisała ci na jednym ramieniu.  Idealnie zakryła też twoje szorty. Amami wytrzeszczył oczy nie umiejąc oderwać od ciebie wzroku. Wodził za tobą wzrokiem kiedy ty podeszłaś do lustra by zobaczyć jak wyglądasz.W końcu wstał z miejsca i podszedł do ciebie od tyłu kładąc ci ręce na biodrach.

- Naprawdę ślicznie ci w niej. - powiedział całując cię w szyję.

- No ja wiem. - odparłaś czując jak zaciska palce na twoich biodrach. - A teraz chodź ze mną na spacer.

Amami niechętnie odsunął się od twojej szyi i złapał cię za rękę.

- Okej, ale idziesz w tej bluzce. - powiedział uśmiechając się do ciebie szeroko.

21. Co pomyślała o nim twoja rodzina

Mama : On jest uroczy, i traktuje moją małą [imię] jak królewnę! Do tego jest kulturalny i inteligentny... No ja nie mam żadnych zastrzeżeń.

Tata : No... Lalusiowaty i ma strasznie długie rzęsy, chyba dłuższe niż moja żona... Ale oprócz tego to niech se chodzą skoro są szczęśliwi. Ale niech tylko spróbuje ją skrzywdzić to wyrwę mu nogi przy samej dupie.

22. Co pomyślała o tobie jego rodzina

Mama : Jest słodziutka, miła i inteligentna. Czego ja mam chcieć więcej od przyszłej synowej! Idealny materiał genetyczny na wNUKI!

Tata : Szkoda mi tej dziewczyny... Ciekawe jak długo moja żona nie będzie naciskać na wnuki... Chociaż znając Rantaro to on będzie po stronie matki...

23. Kiedy robicie coś głupiego

Kto mógłby wpaść na jakiś lepszy pomysł niż cross dressing i pójście tak na miasto.

Założyłaś Rantaro swoją różową spódniczkę i dałaś mu pastelową bluzkę z koronką przy dekolcie. Potem nałożyłaś mu biżuterię i wpięłaś pastelowe urocze spineczki we włosy.

Potem Rantaro dał ci swoją bluzę, dżinsy i uczesał w taki sposób by twoja fryzura najbardziej przypominała męską.

I wyszliście na miasto zrobić sobie zakupy i popatrzeć jak ludzie będą na was reagować. Kasjerka przez pierwsze pół minuty zamiast skasować wam słodycze przypatrywała się kreacji Rantaro.

Potem napotkani ludzie odprowadzali was wzrokiem gdziekolwiek nie byliście. W końcu kiedy spotkaliście Tenko na mieście nakrzyczała na was i zmusiła byście się przebrali.

24. Wasza randka (uwaga nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że jakieś przesłodzone mi to wyszło gomene)

Rantaro postanowił zabrać cię na przygodę. W dodatku taką totalnie na spontanie. Oczywiście się zgodziłaś i w ten sposób siedzieliście teraz na dachu jedząc chińszczyznę.

- Jak się bawisz? - zapytał chłopak opierając swoją głowę o twoje ramię.

- Cudownie. - odparłaś. - A gdzie teraz idziemy?

- Pokażę ci cudowne miejsce! - krzyknął odrzucając pałeczki w trawę.

Pomógł ci wstać i zjechał po kablu w dół budynku. Podążyłaś za nim i skoczyłaś w jego ramiona. Udaliście się nad rzekę tylko, że inne pary siadały na brzegu. Wy natomiast usiedliście na moście nad rzeką i rzucaliście w kaczki kamieniami. Takie spotkania były najlepsze. O wiele lepsze niż zwykłe w kawiarni, bo przy takich nie czułaś, że żyjesz. Adrenalina przy Rantaro dawała się we znaki.

Niedaleko mostu była polana, na której rosły kwiatki więc zerwałaś ich masę i zaczęłaś pleść wianki a Rantaro odpoczywał leżąc obok ciebie z głową na twoich kolanach. Kiedy skończyłaś zaczynało się ściemniać co dodało następnej scenie romantyzmu.

Oboje wrzuciliście do rzeki wianki a kiedy spadły do spokojnej wody pocałowaliście się.

____________

WAUUU zrobiłam to i w sumie nie wiem co o tym myśleć, ale kim ja jestem by narzekać, dlatego opinie mile widziane qwp

A tak btw ogarnijcie to, że ludzie panikują i robią zapasy przed koronowirusem na artykuły  typu jedzenie i podpaski ( w mojej biedrze już ich nie ma O.0 pomocy)

A ja mam zapas fioletowej fanty i to jedyne o co się boję!!!!


𝐃𝐚𝐧𝐠𝐚𝐧𝐫𝐨𝐧𝐩𝐚 𝐁𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝 𝐒𝐜𝐞𝐧𝐚𝐫𝐢𝐨𝐬 -  upośledzoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz