Hinata Hajime
- Skoro zostajesz na noc... - Hinata nerwowo spojrzał na ciebie.- To będziesz spała u mnie w łóżku, ja pójdę na kanapę.
- Nie ma problemu abym ja spała w salonie. - powiedziałaś z uśmiechem.
- No ale jesteś gościem...
Zirytowana pociągnęłaś chłopaka za kołnierz i popchnęłaś na łóżko. Zrozumiał przekaz i poklepał dłonią miejsce obok siebie. Zadowolona położyłaś się obok niego i nakryłaś was kołdrą. Przez chwilę mieliście opory przed tym, aby się do siebie przysunąć, ale w końcu w przypływie odwagi Hinata złączył wasze dłonie. Wtuliłaś się w jego ramię i już po chwili zapomnieliście o bożym świecie i tym, że rodzice chłopaka śpią w pokoju obok. Wtuliliście się w siebie mocno i cieszyliście się tym, że ta druga osoba była tuż obok. Chłopak pocałował cię w czoło na co ty zamruczałaś z aprobatą i już po niedługim czasie byliście oboje pogrążeni we śnie.
Nagito Komaeda
- No, ale [imię]... - Nagito złapał cię za nogawkę od piżamy i spojrzał na ciebie błagalnym wzrokiem.- Chodź spać ze mną w jednym łóżeczku... Nie odchodź na kanapę... Tam jest tak daleko...
Westchnęłaś z rezygnacją i kiwnęłaś głową na znak zgody. Wtem Nagito poderwał się z ziemi i podniósł cię niczym prawdziwą pannę młodą po czym zaniósł do łóżka. Pisnęłaś kiedy rzucił tobą w pościel a materac zaskrzypiał.
- Nagito ty idioto...
Jednak on nie dał ci dokończyć tylko skoczył do łóżka i wylądował tuż obok ciebie. Nakrył cię szczelnie kołdrą, że miałaś problem mówić a co dopiero oddychać. Zadowolony ze swojego dzieła przytulił naleśnika.
- Uważaj na siebie bo nie odpowiadam za siebie - szepnął ci do ucha przytulając cię mocno.
Coś czułaś, że nie zmrużysz oka w nocy.
Souda Kazuichi
- Ja pójdę na kanapę - powiedziałaś zabierając z łóżka koc.
- Ja pójdę na kanapę - odparł władczym tonem Souda - Jesteś przecież gościem.
I tak było już od dwudziestu minut. W końcu oboje mieliście dość i zgodnie ustaliliście, że śpicie w jednym łóżku. Obyło się bez walk o kołdrę i inne takie. Ładnie ułożyliście się obok siebie i przykryliście kołdrą po czym wtuliliście się w siebie.
Sielanka nie trwała długo... Souda dość wiercił się przy zasypianiu przez co machał rękami w te i we wte. Straciłaś cierpliwość kiedy po raz kolejny przewracając się na drugi bok niechcący cię zmacał...
- Souda... - złapałaś go za nadgarstki i przyciągnęłaś je do swojego pasa. Objęłaś się jego dłońmi i wtuliłaś w jego klatkę piersiową.
To skutecznie unieruchomiło chłopaka na resztę nocy.
Gundham Tanaka
- To może śpij ze mną. - powiedział Gundham nie bawiąc się w udawanie, że położy się na kanapie...
Od razu się zgodziłaś i wpadłaś w fałdy miękkiej pościeli. Gundham odłożył chomiki na bok do domku dla lalek aka dla chomików i położył się obok ciebie. Pokój oświetlany był jedynie ulicznymi lampami z zewnątrz. Gundham może na początku bał się jakoś zbliżyć, aby cię nie spłoszyć, ale kiedy się do niego przytuliłaś to nie marudził a w ręcz przeciwnie. Zadowolony objął cię ramionami i pocałował w czoło.
Po chwili przeniosłaś się z miejsca obok na jego brzuch i usnęliście taki dość dziwny sposób, ale żadne nie narzekało...
Fuyuhiko Kuzuryuu
CZYTASZ
𝐃𝐚𝐧𝐠𝐚𝐧𝐫𝐨𝐧𝐩𝐚 𝐁𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝 𝐒𝐜𝐞𝐧𝐚𝐫𝐢𝐨𝐬 - upośledzone
FanfictionKlasyczne preferencje z tym wyjątkiem, że piszę je ja więc będą upośledzone, i dziwne. Ogólnie miejcie na względzie, że jest to jedna z moich pierwszych prac... To coś by: Ten zbok aka Lemosia, Monosia lemoniadka, LKT chuj wie co AAAAA #1 wdanganr...