Hinata Hajime
Siedzieliście z chłopakiem nad fontanną w bardzo upalny dzień. Chłopak popijał lemoniadę a ty zdejmowałaś marynarkę.
- Ale dzisiaj gorąco. - powiedziałaś odkładając marynarkę na brzeg fontanny - Co nie Hajime...
- Mhm... - chłopak pociągnął spory łyk słodkiego napoju.
Nagle zwabiona zapachem napoju osa podleciała bliżej was. Kiedy usiadła na twoim czole niebezpiecznie się zachwiałaś usiłując strącić ją z siebie. Cóż... Częściowo ci się to udało. W momencie kiedy wpadłaś tyłem do fontanny osa odleciała. Wstałaś za pomocą Hajime i spojrzałaś na siebie. Twoja koszula była cała przemoczona... i przezroczysta... Hajime natomiast stał przed tobą niezwykle czerwony jak nigdy dotąd. Po omacku złapałaś marynarkę i nakryłaś się nią. Po chwili Hajime wrócił na ziemię. Trochę się zapędził bo już miał przed oczami wasz ślub. Na ziemię wrócił kiedy wracaliście z porodówki z piątym dzieckiem. Uznał, że to najlepszy moment na powrót do teraźniejszości.
Nagito Komaeda
- To jak to jest z tym twoim szczęściem w końcu? - spytałaś wstając z krzesła.
- No... Ja mam szczęście a inni przez to pecha... - powiedział Nagito.- Jesteś pewna, że dalej chcesz się ze mną przyjaźnić?
- Jak najbardziej. - odparłaś szykując się do wstania.
- Poczekaj odsunę ci krzesło. - powiedział Nagito.
Jednak ty nie zdążyłaś wstać i spadłaś niefortunnie na ziemię. Twoja spódniczka podwinęła się na tyle, że dawała twojemu koledze idealny widok na twoje koronkowe majtki.
- AHHH! - pisnęłaś poprawiając spódniczkę.
- Nie martw się nic nie widziałem... - powiedział Nagito zasłaniając dłońmi swoją czerwoną twarz.
I teraz zrozumiałaś już o co mu chodziło mówiąc, że ma szczęście a ktoś przez to pecha... na własnej skórze.
Souda Kazuichi
- Pójdziemy do tej nowej kawiarni, ale poczekaj na mnie pod szatnią.- powiedziałaś do słuchawki.
- Spoko loko! - powiedział wesoło Souda.
Kiedy jednak nie pojawiałaś się dość długo to chłopak zaczął się martwić. Postanowił wejść do środka i sprawdzić czy przypadkiem nie zasłabłaś. Kiedy uchylił drzwi właśnie zdejmowałaś koszulkę. Szybko zamknął drzwi uważając aby nie wydać przy tym jakiegoś dźwięku. Pobiegł do szatni dla chłopaków, która znajdowała się obok i pochlapał sobie twarz wodą. To w jakimś najmniejszym stopniu mu pomogło.
- Souda? - usłyszał twój głos. To znaczyło, że wyszłaś z szatni.
Kazuichi wychylił się z męskiej szatni i napotkał twój wzrok.
- Tutaj jesteś! - ucieszyłaś się. - Myślałam, że poszedłeś beze mnie.
Chłopak odetchnął z ulgą. Poczuł, że ten jeden raz ma większe szczęście od Nagito.
Gudnham Tanaka
Siedziałaś z Gundhamem u niego w pokoju i bawiłaś się z jego chomikami.
- Jakie one są urocze! - powiedziałaś przytulając chomika do policzka.
Gundham tylko zachichotał. Jednak w pewnym momencie chomik zeskoczył z twoich rąk i wpadł ci pod bluzkę zjeżdżając po twoim biuście. Niewiele myśląc podniosłaś bluzkę do góry, zapominając o tym, że chłopak jest w pokoju i siedzi naprzeciwko ciebie.
CZYTASZ
𝐃𝐚𝐧𝐠𝐚𝐧𝐫𝐨𝐧𝐩𝐚 𝐁𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝 𝐒𝐜𝐞𝐧𝐚𝐫𝐢𝐨𝐬 - upośledzone
FanfictionKlasyczne preferencje z tym wyjątkiem, że piszę je ja więc będą upośledzone, i dziwne. Ogólnie miejcie na względzie, że jest to jedna z moich pierwszych prac... To coś by: Ten zbok aka Lemosia, Monosia lemoniadka, LKT chuj wie co AAAAA #1 wdanganr...