𝐃𝐚𝐧𝐠𝐚𝐧𝐫𝐨𝐧𝐩𝐚 𝐁𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝 𝐒𝐜𝐞𝐧𝐚𝐫𝐢𝐨𝐬 - upośledzone

46 Kiedy gracie w 7 minut w niebie

Ważne : ostatni rozdział wzbudził w wielu ludziach cringe za co bardzo przepraszam! Pisałam pod presją czasu bo bardzo chciałam dodać to 1.9. a do tego stres z nową szkoła sprawił, że miałam już w sumie trochę wywalone na to jak to wyjdzie. Wtedy też zapomniałam, że wiele ludzi nie jest tak zdrowo powalona jak ja. Jeszcze raz przepraszam za coś takiego, na poprawę humoru ten rozdzialik a ten ostatni usunę w najbliższym czasie.

Hinata Hajime

- Ciasno tu trochę, prawda? - spytałaś wtulając się w klatkę piersiową chłopaka. - I ciemno...

Hajime pogłaskał cię po głowie i objął ramionami widząc, że po całym dniu jesteś zmęczona, ale nie chciałaś odmawiać gry reszcie klasy. A skoro i tak miałaś spędzić trochę czasu ze swoim chłopakiem w szafie to nie miałaś żadnych przeciwwskazań.

- To co chcesz porobić? - spytał bawiąc się twoimi włosami - O ile nie jesteś zbyt zmęczona.

- Chcę cię przytulić! - wyszeptałaś ukrywając całkowicie twarz w jego koszuli.

Hinata głaskał cię po włosach nie zaczynając żadnego tematu gdyż cisza w szafie była bardzo przyjemna.

Drzwi otwarły się równo po siedmiu minutach a głośni znajomi zostali uciszeni przez Hinatę, który trzymał twoja śpiąca sylwetkę w rękach.  Usnęłaś podczas gry więc zaniósł cię do pokoju i przytulił zasypiając razem z tobą.

Nagito Komaeda

Kiedy tylko zamknęły się za wami drzwi Nagito przyszpilił cię dłońmi do ściany i pocałował. Oddawałaś pocałunki dopóki jego ręka nie wślizgnęła się pod twoją bluzkę.

- Pogięło cię? Nie tutaj i nie teraz! - syknęłaś czując jego palce niedaleko swojego biustonosza.

- Ale na tej wycieczce jest naprawdę mało okazji byśmy byli trochę sam na sam. - wymamrotał chowając twarz w zagłębieniu twojej szyi.

- S-skoro tak to może postaram się wywalić na jakiś czas Hiyoko z pokoju i wtedy do mnie wpadniesz? - wymruczałaś kiedy jego dłonie powoli rozpinały twój biustonosz.

- Nie brzmisz przekonująco wiesz o tym? - Komaeda dłońmi powędrował na twój biust i zassał się na twojej szyi. - Ale uznajmy, że ci wierzę.

Odetchnęłaś z ulgą, ale nie na długo bo smukłe palce białowłosego wyciągnęły spod twojej bluzki biustonosz. Złożył go i schował do kieszeni spodni uśmiechając się niewinnie. Drzwi się otworzyły i do środka zajrzała Ibuki - jedyna prawowita strażniczka szafy, uśmiechnęła się do was i oznajmiła, że skończył wam się czas.

Twoje policzki płonęły żywym rumieńcem a Nagito jak gdyby nigdy nic wyszedł z szafy udając, że nic się nie stało.

Souda Kazuichi

- Czas start! - krzyknęła Ibuki zamykając drzwi na zamek.

Usiadłaś na dnie mebla zastanawiając się jakim cudem dałaś się na to namówić. Souda usiadł tuż obok ciebie i oparł plecy o ścianę szafy obejmując cię ramieniem.

- Co robimy? - spytał kiwiąc śmiesznie nogami w prawo i w lewo.

- Nie wiem. Ta gra jest nudna. - odparłaś opierając ciężar ciała na.jegi brzuchu.

Souda złapał cię za boki i zaczął łaskotać. Znalazł kilka czulszych punktów, w których miałaś największe łaskotki przez co piszczałaś jak opętana.

- Co oni tam robią? - Sonia aż wstała z klęczek.

- Daj posłuchać! - Teruteru podszedł bliżej szafy.