Five

14.6K 769 26
                                    

Harry

-Co sądzisz o tych?-pyta mnie blondynka, podając mi kwiaty pod nos.

-Mogę być-odpowiadam, siląc się na uśmiech. Naprawdę wolałabym szukać w tym momencie mojej Charli, niż wybierać kwiaty na ślub, na który w ogóle nie mam ochoty. Wszystko by było inne, gdyby miejsce Katherine zajęła mała brunetka.

-Wszystko w porządku, Harry?-patrzy na mnie blondynka, przymrużając oczy.

-Tak, wybacz jestem trochę zmęczony-niechętnie chwytam ją za rękę i idziemy wzdłuż ogrodu. Muszę mimo wszystko udawać, że jest wszystko w jak najlepszym porządku. Nikt nie może wiedzieć co jest powodem moich nieprzespanych nocy.

-Rozumiem, widziałam jak siedzisz nad jakimiś papierami. To coś ważnego?-pyta, a ja kiwam głową. Charli jest ważna.

-Mogę Ci pomóc jakoś?

-Poradzę sobie, zajmij się organizacją ślubu-obejmuję ją w pasie. Tak bardzo bym wolała, żeby to nie ona stała tutaj.

-Już się nie mogę doczekać-uśmiecha się, co słabo odwzajemniam.

-Co powiesz na to?-wskazuję głową na białe lilie, a dziewczyna rozpromienia się.

-Są idealne-zgadza się ze mną, a ja w duchu wzdycham z ulgą. W końcu będę mógł wrócić do poszukiwań Charli.

Na początku rozdziały będą krótsze :)

The prince ♔||hs (book two)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz