The prince ♔||hs (book two)

Seventeen

-Skąd wiesz?-patrzy na mnie zdziwiony Harry.

-Media, prasa, radio. Naprawdę myślałeś, że nic nie wiem?-marszczę brwi.

-Przez ostatnie dni bardziej szukałem Ciebie niż się nad tym zastanawiałem-mówi oschłym tonem.

-Harry nie prosiłam Cię, żebyś mnie szukał, przestań tak mnie traktować.

-Ciekawe co ty byś robiła na moim miejscu, co? Szukałabyś mnie?

Nie odpowiadam, on zna i tak odpowiedź. Ma rację, zrobiłabym to samo, ale nie traktowałabym go w taki sposób. Wiem, że jest na mnie zły, że wyjechałam, ale powinien zrozumieć to co się działo.

Nie rozumiem też Willa, który siedzi cały czas cicho i nic się nie odzywa. To mój przyjaciel i wiem, że coś go gryzie. Muszę z nim porozmawiać, mimo wszystko.

-Możecie zostać na noc, jeden znajdzie miejsce u mnie w pokoju, drugi na kanapie-informuję ich i wstaję kanapy. Posyłam po drodze przepraszające spojrzenie cioci. Ona nie powinna być w tej sytuacji. Zamykam się w swoim pokoju, próbując to wszystko przemyśleć.

Harry

-Co to miało być?-pyta mnie Will, kiedy siedzimy na kanapie. Mówimy szeptem, żeby ciotka Charli nic nie słyszała.

-No co?-przewracam oczami.

-Tęskniłeś za nią, szukałeś jej, a teraz po prostu na nią się rzucasz. Nie rozumiem Cię, stary.

-Wyjechała bez słowa, a teraz widzę ją jak spokojnie żyje. Wyjechała, bo królowa jej kazała. Nie porozmawiała ze mną, chociaż mogłem coś zrobić. To nie fair w stosunku do mnie. Byliśmy parą.

-Byliście?-marszczy brwi-Przecież nadal jesteście i nadal coś do siebie czujecie. Nie zachowujcie się jak szczeniacy, Harry.

-Charli jest za młoda, żeby to wszystko zrozumieć.

-Jesteś od niej starszy od cztery lata, naprawdę będziesz szukał teraz wymówki dlaczego to jest już koniec zamiast walczyć o nią?

-Nie ma o co walczyć, Will. To koniec.

Ważna informacja!
Mój limit napisanych rozdziałów skończył się w tym momencie! Nie miałam w ogóle czasu pisać w tym tygodniu, a wczoraj to już źle się czułam. Postaram się dzisiaj coś napisać, ale jeśli już to rozdział będzie o godzinie 14-15, albo bliżej 21. Mam nadzieję, że zrozumiecie x Kocham Was ❤