Fifty seven

12.4K 715 20
                                    

-Weźcie wymieniajcie tą ślinę gdzie indziej-rzucił Will, wchodząc do mojego salonu, gdzie całowałam się właśnie z Harrym-Już jedno dziecko sobie zrobiliście, wystarczy Wam-przewraca oczami, rzucając się na jeden z foteli.

-Zazdrościsz mu, bo teraz nie będziesz ojcem-wystawiam język w jego stronę, odsuwając się kawałek od Harry'ego, który zaraz z powrotem mnie przyciąga.

-Jakim ojcem?-przygląda mi się brunet.

-Nieważne-uśmiecham się-Wolisz, nie wiedzieć.

-Ona ma rację-kiwa Will-Ale dobrze, że dziecko będzie miało prawdziwego ojca-szczerzy się przyjaciel-Wy moje gołąbki!

-Szkoda, że będzie miało nienormalnego wujka-mruczę pod nosem.

-Słyszałem-reaguje od razu Will.

-I miałeś słyszeć-przewracam oczami, wtulając się w klatkę piersiową bruneta.

-Ale tak serio nie mogliście sobie zrobić chłopca? Byłbym szczęśliwszy-wzdycha przyjaciel.

-Ja tam wolę naszą księżniczkę-uśmiecha się Harry.

-Dumny ojciec, widzę-komentuje Will.

-On już szuka imienia dla małej-śmieję się, a Harry się krzywi.

-Muszę do niej jakoś mówić-wskazuje na mój brzuch-Nie chcę, żeby potem miała traumę.

-Nie martw się, jak Will będzie się nią opiekować to na pewno będzie miała.

-Szukaj już dobrego psychologa, Styles-szczerzy się Will.

-Nie mogłaś sobie znaleźć normalnego przyjaciela?-pyta mnie Harry.

-Nie-kręcę głową-Potrzebowałam do kompletu do nienormalnego chłopaka-wzruszam ramionami.

Przepraszam, że dodaję tylko dwa dziennie i są dość krótkie, ale to przez brak weny, która na szczęście powraca, bardzo powoli, ale powraca :D Zapraszam na "Hero" :) x

The prince ♔||hs (book two)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz