Seventy four

13.2K 739 32
                                    

Siedzę w jakimś domu wraz z Harrym, w salonie, który swoją drogą jest cudownie urządzony, ale jednak nie rozumiem o co chodzi. Nadal.

-Co to za dom?-marszczę brwi.

-Jest nasz-odpowiada.

-Słucham?-patrzę na niego jak na kosmitę.

-To jest nasz dom-powtarza.

-Żartujesz sobie ze mnie?

-Nie, kupiłem go niedawno i kończyłem wnętrza. Prawie wszystko jest gotowe.

Nie wiem co odpowiedzieć, czuję się dziwne. Co ja mogę teraz powiedzieć w tej sytuacji? Nasz związek wisi na włosku, a on mi mówi o wspólnym domu.

-Powiedz coś-prosi.

-Nie wiem co. Tego jest za wiele-kręcę głową.

-Will mi mówił, że się boisz i że masz już dość-podchodzi do mnie i siada obok.

-Bo to prawda, Harry. Jestem zmęczona tym wszystkim. Tym uciekaniem, chowaniem się, ciągłym strachem.

Nie wiem co mnie kusi do tego, żeby z nim porozmawiać.

-Chciałbym sprawić, żebyś czuła się bezpieczna, ale wiesz jaka ona jest. A ja nie mogę pozwolić, żeby Wam coś zrobiła. Nie może Was zabraknąć.

-To skończmy to Harry-rzucam.

-Ty nie mówisz serio, prawda?

-Nie wiem, kocham Cię, bardzo, ale boję się o małą.

-Nie zrobi nic jej, obiecuję, kochanie. Poradzę sobie z nią, tylko wróć do mnie.

-Nie wiem-wzdycham-Powinnam się trzymać od tego z dala.

-Ja też tak myślę. Dlatego też, Ty zamieszkasz tutaj. Tu będziesz bezpieczna. Królowa ma podsłuch u Ciebie w mieszkaniu, tu nic Ci nie zrobi, o niczym się nie dowie. I możemy się spotykać.

-Harry to nie jest bezpieczne.

-Jest, naprawdę. Zaufaj mi. A tu jest Twój nowy telefon, w tamtym prawdopodobnie też coś było-podaje mi urządzenie.

-Za dużo tego naraz. Dasz mi trochę czasu?-patrzę na niego.

-Oczywiście, skarbie. Zostanę dzisiaj tu z Tobą.

-Mam tu zostać?

-Tak będzie lepiej. Wiem, że to duży dom, ale zawsze kogoś będziesz miała obok.

Chcę mieć Ciebie. Myślę, ale nie mówię tego. Nie powinnam mu okazywać tego, że tęsknie za nim. Kocham go nadal, ale po prostu jestem zagubiona. Nie chcę nic więcej, tylko bezpieczeństwa dziecka.

-Jeśli uda mi się zostawić pałac za sobą, wrócisz do mnie?-chwyta moją dłoń.

-Harry nie chcę Ci stawiać warunków. Jednak jeśli to się nie skończy, nie mamy szans na prawdziwy związek-wzdycham.

-Wiem dlatego też zrobię wszystko, żeby do Ciebie wrócić-przybliża się lekko i całuje mnie w usta-Pamiętaj, że Cię kocham.

Wiem, jestem okrutna ;-;

+dedykacja dla @blacksheepox , bo nie mam pojęcia skąd, wiedziała, że to dom dla Charli i Harry'ego :o

The prince ♔||hs (book two)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz