Sixty four

12.2K 657 21
                                    

-Powinniśmy w końcu znaleźć imię dla naszej księżniczki-mówi Harry, kiedy siedzimy w kuchni, a on postanowił zrobić dla naszej dwójki kolację.

-Harry, myślę, że mamy jeszcze na to czas-przewracam oczami.

-Zostało mało czasu-upiera się przy swoim.

-Ciąża trwa jeszcze mniej niż pięć miesięcy, myślę, że znajdziemy jeszcze na to czas.

-Żeby potem nie miała traumy-ostrzega mnie, a ja śmieję się cicho.

-Przy Tobie na pewno będzie miała.

-Chcesz powiedzieć, że będę złym ojcem?-odwraca się do mnie i przygląda się mojej twarzy.

-Nie-kręcę głową i podchodzę do niego-Będziesz świetnym ojcem-całuję go w usta, a on przytula mnie do siebie.

-A Ty cudowną matką-całuje mnie w czoło.

-Nadal to do mnie nie dociera-kręcę głową-To, że będę miała dziecko.

-Poradzimy sobie, Charli-unosi mój podbródek-Kocham Cię-całuje mnie w usta. Zanim zdążamy pogłębić pocałunek, ktoś nam przerywa.

-Charli, Harry-słyszę głos ojca. Odsuwam się od Harry'ego, ale chłopak nie pozwala mi od niego odejść. Tylko opiera moje plecy o jego tors i owija ramiona wokół mnie, splatajac palce na brzuchu.

-Jeśli chcesz nam wyjeżdżać z pretensjami to sobie daruj-przewracam oczami.

-Nie, chciałem Cię przeprosić. Za tą sytuację z matką, jeśli bym mógł powiedziałbym Ci, ale to nie zależy ode mnie-tłumaczy.

-Tak, tak słyszałam już to.

-Oprócz tego nadal uważam, że dziecko w tym momencie nie jest odpowiednie, ale skoro już się stało. Cieszę się, że będę miał wnuczkę i wierzę, że sobie poradzicie.

-Dziękujemy-mówi zamiast mnie Harry, kiedy ja nie wiem co powiedzieć.

-Charli, wiem, że jesteś zła, ale gdybym mógł powiedziałbym więcej na temat matki.

-W porządku, poradzę sobie z tym, robiłam to w końcu przez dwadzieścia lat-wzruszam ramionami.

-Przykro mi.

-Pójdę się położyć-mówię, czując, że nagle naprawdę jestem zmęczona.

-Zaraz do Ciebie przyjdę-Harry szepta mi do ucha i wypuszcza ramion.

Mijam mojego ojca, kierując się do pokoju. Jednak za nim wchodzę na schody, słyszę jeszcze głos mojego ojca.

-Opiekuj się nią-oczywiście, że słowa są kierowane są do Harry'ego. Nie słyszę już jego odpowiedzi wchodząc na górę.

Cześć misie! ♥ Mam nadzieję, że mieliście udanego Sylwestra :3 Szczęśliwego Nowego Roku! :D

Nie wiem czy w najbliższym czasie nie zrobię sobie kilkudniowej przerwy, nie mam w ogóle chęci do pisania. Jednak jeśli tak się stanie, poinformuję Was o tym x

The prince ♔||hs (book two)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz