Seventy one

12.5K 683 50
                                    

-Charli, musisz coś zjeść-po raz kolejny tego dnia Will przychodzi do mojego pokoju, zastając mnie w takim stanie. Zapłakaną, przykrytą kocem i leżącą na łóżku. Nie mam na nic ochoty od kilku dni, mało sypiam, jem bardzo rzadko, właściwie nic nie robię-Jeśli nie dla siebie, to chociaż dla małej-stara mnie się przekonać.

-Zostaw mnie, Will.

-Martwię się o Ciebie. Charli musisz na siebie uważać. Jesteś w ciąży-siada koło mnie na łóżku.

-Co za różnica-rzucam, wtulając się w poduszkę.

-Rozmawiałaś nim?-zaczyna bawić się moimi włosami.

-Nie-wzruszam ramionami. Harry kilka razy starał się tu przychodzić, ale nigdy go nie wpuszczałam. Nie chcę go widzieć, straciłam zaufanie do niego i jestem po prostu tym wszystkim zmęczona.

-Wiesz, że jest mu przykro? I chcę dla Ciebie jak najlepiej.

-Nie obchodzi mnie to. Skoro tak bardzo chciał dla mnie dobrze to trzeba było mi powiedzieć. Ale nie, lepiej, żebym się dowiedziała od królowej.

-Wiesz, że królowa skłamała!

-Tylko w połowie. Mają się starać po ślubie, a jeśli Harry'emu się nie uda z zrezygnowaniem z tronu, to będzie koniec. Mimo wszystko powinien mi powiedzieć.

-Charli spróbuj z nim porozmawiać. Przecież nie chcesz go stracić, kochasz go. Dobra, Harry popełnił błąd, ale stara się o Ciebie. Zależy mu na Was.

-Nie, Will-podnoszę się do pozycji siedziącej-Ja już mam tego dość. Tej ciągłej walki, jestem tym zmęczona. Każdego dnia budzę się niepewna tego co będzie. Boję się tego co zrobi królowa. Nie daję już rady-chowam twarz w dłoniach.

-Nie musisz się bać. Masz nas, całą trójkę. Wszyscy jesteśmy z Tobą-kładzie dłoń na moim ramieniu.

-Nie rozumiesz, że jeśli tak będzie dalej to będzie moja wina? Nie Harry'ego, zdajesz sobie ile ryzykuję?-kręcę głową-Ona zrobi wszystko, żeby mnie zniszczyć. Jeśli nie zajmie się mną, to postara się zabrać mi małą, w jakikolwiek sposób.

-Poradzimy sobie, ale postaraj się porozmawiać z Harry'm. Powiedz mu to wszystko-przytula mnie do siebie-Proszę, zrób to chociaż dla małej.

-Nie jestem jeszcze na to gotowa. Przepraszam-ocieram płynące łzy.

Huhuhu zwolnijcie, bo będę musiała Was z więzienia wyciągać :o

The prince ♔||hs (book two)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz