Thirty five

13K 699 224
                                    

Will spędza ze mną dzień, leżąc na kanapie. Czuję się naprawdę źle, nie rozumiejąc dlaczego, a tak jest od jakiegoś czasu, więc wolałam zostać w domu, niż gdzieś wychodzić, tak jak wcześniej było to ustalone.

-Myślę, że powinien Cię zobaczyć lekarz, wyglądasz okropnie-krzywi się przyjaciel.

-Bo najważniejsze jest wsparcie-przewracam oczami-To tylko przeziębienie. Przejdzie mi-uśmiecham się lekko.

-Może na pocieszenie, pójdę do KFC? Przyniosę nam coś.

-Nie-kręcę energicznie głowa-Nic nie przełknę.

-No dobrze, idę zrobić Ci coś do picia-wstaję z kanapy, zostawiając mnie tam samą. Tak samo jak zyskałam złe samopoczucie, to odebrano mi apetyt. Nie wyobrażam sobie, żeby cokolwiek przełknąć.

Po paru minutach przyjaciel wraca do mnie i siada obok.

-Na pewno nie chcesz iść do lekarza?-patrzy na mnie z niepokojem.

-Na pewno, przejdzie mi-posyłam mu słaby uśmiech.

-No dobrze, Twoja herbata owocowa zaraz będzie gotowa-wraca do kuchni, po to, aby zaraz przyjść do mnie z kubkiem parującego napoju. Kiedy dociera do mnie zapach herbaty, czuję jak wszystko podchodzi mi do gardła. Zrywam się na równe nogi i biegnę do toalety, gdzie zwracam i tak małą ilość jedzenia, którą dzisiaj zjadłam-Charli, wszystko okej?-wbiega za mną Will. Podnoszę się chwiejnie z podłogi, kiedy czuję jak robi mi się ciemno przed oczami. W odpowiednim momencie chłopak chwyta mnie, ratując przed upadkiem.

-Dzięki-mruczę, kiedy mój wzrok powraca. Jednak czuję się słaba i długo sama nie wytrzymam na nogach.

-Teraz się nie wywiniesz, Charli. Jedziemy do lekarza.

Hm, macie jakieś teorie? :D

The prince ♔||hs (book two)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz