- Znowu mięso? Soah, wszystko z tobą w porządku? Przerzuciłaś się na mięsną dietę? - zaczął wypytywać Sungmin.
- Dzisiaj prawie nic nie zjadłam. Muszę zjeść coś pożywnego, tym bardziej, że jest pora obiadowa, a ja nie mam w domu obiadu.
- Nie pytałem. To co zamawiamy?
- Na pewno boczek i karkówkę. - powiedziała Haeun.
- Ja bym jeszcze zjadła cukinie z grilla. - zaproponowałam.
- I piwo. - powiedział Sungmin. - 3 piwa? - spojrzał na nas. Haeun wyglądała jakby miała za chwilę odlecieć.
- Nie. Jestem samochodem. A poza tym przecież wiesz, że nie przepadam za takim piciem.. - powiedziałam szybko. Nie mogłam przecież teraz pić. - Zamiast piwka możesz mi wziąć sok pomarańczowy. - powiedziałam, a Sungmin odszedł od stołu. Spojrzałam na przyjaciółkę. - Nawet nie wiesz jak zbladłaś. - zaśmiałam się z niej.
- Wybacz. Taki odruch? - zaśmiała się.
-Wybaczam. - powiedziałam i akurat Sungmin wrócił do stolika.
- Niedługo przyniosą nam nasze napoje. - powiedział siadając. - Oh, a to nie jest ten twój Jeongguk? - zapytał wskazując na osobę za mną. Odwróciłam się. Akurat w tym samym momencie spojrzał na mnie. Szybko wróciłam do poprzedniej pozycji.
- Tak. To on. - powiedziałam cicho. Miałam nadzieję, że tu nie podejdzie. Nie chciałam z nim teraz rozmawiać.
- Idzie tu. - usłyszałam Haeun. Zamknęłam oczy i wzięłam głęboki oddech.
- Możemy...
- Nie teraz, Jeongguk. Powiedziałam, że jak będę gotowa to do ciebie zadzwonię. Daj mi trochę czasu. - powiedziałam wstając z krzesła. Nie chciałam patrzeć na niego z dołu. Aż takiego dołu.
- Ja nie mogę już... Nie mogę wytrzymać bez ciebie. - teraz to nie tylko beze mnie...
- Postaram się szybko z tobą skontaktować, ale nie teraz. Nie chcę teraz z tobą rozmawiać.
- Okay. Cześć. - powiedział i odszedł. Usiadłam na swoje miejsce. Obok mnie był już mój sok pomarańczowy.
- O czym rozmawialiście? Porozmawiasz z nim? - zapytała przyjaciółka.
- Jeszcze nie. Mówiłam ci, że najpierw muszę sobie wszystko poukładać.
Wróciłam do domu dosyć późno. Mama razem z Siwonem oglądała telewizję, a ja postanowiłam pójść do pokoju i zastanowić się nad kilkoma sprawami. Miałam nadzieję, że szybko wszystko sobie poukładam. Ciąże postanowiłam zostawić na sam koniec. Nie chciałam teraz o tym rozmyślać. Mama i tak musi się dowiedzieć, ale nie teraz.
Chciałam pomyśleć co zrobić z Jeonggukiem. W końcu to przez niego mam większość zmartwień. Wszystko było pięknie póki nie przyleciała tu Soojin. Może Haeun miała racje co do Soojin. Może rzeczywiście go zmanipulowała? Byłabym w stanie w to uwierzyć. Ale z drugiej strony, gdyby mnie kochał nie zraniłby mnie tak mocno, prawda? Gdyby mnie kochał, nie pozwoliłby mnie skrzywdzić, a to zrobił. Nie wiedziałam co miałam o tym myśleć. Dlaczego wszystko musi być takie trudne? Dlaczego nie mogłam sobie znaleźć normalnego chłopaka z normalną rodziną?
- Soah? Ja z Siwonem idziemy do kino. - powiedziała mama wchodząc do pokoju.
- Okay. - powiedziałam i położyłam się na łóżku. Miałam tak wiele niewiadomych. Według Haeun nie miałam wglądu na wszystkie czynniki tego co się dzieję. Nie mogłam podejmowac decyzji, gdy nie wiedziałam wszystkiego.
CZYTASZ
Everything Is Changing. // Jeongguk (2020)
FanficOdkąd go poznałam mam wrażenie, że wszystko wokół mnie się zmieniło... Włączając w to mnie. ~ Soah Wydaje się być taka niewinna, ale wiem, że taka nie jest. Nie jest tak, gdy ja jestem obok. ~ Jeongguk Myśli, że zna mnie lepiej. Może ma rację. ~ Soa...