Musisz o czymś wiedzieć. - powiedział nagle Nathan gdy skończyliśmy jeść śniadanie
Czy to kolejna tajemnica o której powinnam wiedzieć już dawno temu? - zapytałam żartobliwie
Tak. - odparł ciężko
Serio Nathana? - westchnęłam poirytowana
Ale już ostatnia. - zapewnił szybko - Przysięgam.
Mów o co chodzi. - ponagliłam go czując lekkie zdenerwowanie
Pamiętasz pendrive którego ci dałem? - zapytał a ja od razu pokiwałam twierdząco głową - Należy do Bena.
To dlatego cię porwali? - dopytałam dla pewności
Tak myślę. - wymamrotałam
Czemu po prostu im go nie oddałeś? - zapytałam nadal nic nie rozumiejąc
Na tym pendrive jest filmik. - wytłumaczył powoli - Sądzę że jest na nim twój brat.
I co mój brat tam robi? - zdziwiłam się jeszcze bardziej
Chyba lepiej będzie jak sama to zobaczysz. - odparł niepewnie
Pendrive jest u mnie w domu. - powiedziałam wyprzedzając jego pytanie
Jedźmy po niego i jak najszybciej zakończmy tą sprawę. - szybko wstał od stołu i lekko skrzywił się z bólu
Ty nigdzie nie jedziesz. - odruchowo podeszłam do niego
Megan. - spojrzał na mnie wymownie - Chyba zapomniałaś że byłem w wojsku.
Na pewno nie zapomniałam jak bardzo uparty jesteś. - głośno westchnęłam i pokręciłam oczami
Z Nathanem się nie wygra. Jest uparty i nawet jak coś go boli lub coś mu dolega to on będzie udawał że nic mu nie jest. Typowy bohater.
_______________________________________
Na prawdę nieźle go schowałaś. - powiedział Nathan gdy weszliśmy z powrotem do jego domu
Lekko się zaśmiałam ale w głębi ducha dziękowałam sobie że wpadłam na pomysł schowania go pod panelem w sypialni u mnie w domu. Myślę że nawet jakby ktoś go tam szukał to by go nie znalazł.
Zeszliśmy do piwnicy i Nathan podłączyłam pendrive do jednego z komputerów.
Tylko ostrzegam że to co zobaczysz jest dość mocne. - powiedział całkiem poważne
Bez przesady. - odparłam starając się ukryć moje obawy
Usiadłam na krześle na przeciwko komputera a Jones stanął za mną dotykając moich ramion jakby chciał mi dać jakieś wsparcie emocjonalne.
Włączyłam nagranie i zaczęłam uważnie oglądać to co się dzieje.
Na filmiku jest ciemne pomieszczenie a na środku siedzi mężczyzna przywiązany do krzesła. Nie mam pojęcia kto to jest ale wygląda jakby na prawdę cierpiał. Po chwili do pomieszczenia wszedł Ben. Co prawda cały czas jest bokiem i większość jego twarzy jest niewidoczne przez co osoba która go nie zna mogłaby go nie rozpoznać. Ale ja poznałam go od razu i jestem pewna że to on. Mężczyzna na krześle zaczął rozpaczliwie błagać Bena żeby w końcu go wypuścił. A on zamiast posłuchać jego błagań przyłożył mu pistolet do skroni. Tak samo jak wczoraj Nathanowi. Zaczęłam ciężej oddychać i odruchowo złapałam Nathana za dłoń. Jedyne słowa mojego brata jakie usłyszałam na tym nagraniu to "niestety wiesz za dużo". A następnie usłyszałam charakterystyczny dźwięk wystrzału i mężczyzna na krześle stał się martwy a dziura od kuli w jego głowie zaczęła krwawić. W tej samej sekundzie nagranie się skończyło a ja dopiero teraz poczułam że mam łzy w oczach.
CZYTASZ
I hate you
De TodoOdkąd gburowaty mężczyzna o platynowowych włosach pojawił się w jej życiu to zaczęły pojawiać się tylko same problemy i nieszczęścia. Obydwoje mają trudną przeszłość i zaczepne charaktery ale mimo wszystko jakaś niewidzialna siła ich do siebie przyc...