Rozdział 35

16 2 0
                                    

Megan ruszaj się! - krzyknęła Nicole z kuchni

Kompletnie zapomniałam że dziś jedziemy na paznokcie i wstałam zdecydowanie za późno. Teraz muszę robić wszystko szybko żebyśmy się nie spóźniły.

Już idę! - odkrzyknęłam szybko układając włosy

Wybiegłam z łazienki, złapałam torebkę i telefon, szybko założyłam buty i w końcu wyszłyśmy z domu.

Następnym razem obudzę cię kilka godzin wcześniej. - powiedziała gdy wsiadłyśmy do jej samochodu

Dobry pomysł. - głośno westchnęłam wkurzona na moją słabą pamięć

Nicole szybko ruszyła a ja znów przypomniałam sobie zdarzenia z wczorajszego wieczoru.

Pomiędzy mną a Nathanem nic się nie dzieje ale coraz częściej czuję jakbym coraz bardziej go lubiła i jakbym bardziej i dokładniej chciała go poznać. Jest jeszcze ta cała sprawa z Nickiem. W sumie to dzwonił do mnie dziś rano ale nie odebrałam. Po pierwsze nie miałam ochoty a po drugie muszę wymyślić jak to wszystko wyjaśnić. Nie chcę żeby Nick się starał i marnował na mnie swój czas skoro ja sama wiem że nic więcej z tego nie będzie.

O czym tak myślisz? - zapytała nagle - Albo o kim? - dodała spoglądając na mnie kątem oka

O niczym ani o nikim. - odparłam odrywając się od rozmyślania

Jasne. - westchnęła zdecydowanie mi nie wierząc

Mam problem z Nickiem. - wypaliłam w końcu

Zamieniam się w słuch. - od razu zachęciła mnie do dalszej rozmowy

Myślę że on chcę ode mnie czegoś więcej ale ja wiem że z mojej strony to nie wypali. - szybko jej wytłumaczyłam

Nie wypali bo podoba Ci się ktoś inny? - delikatnie zasugerowała

Nie. - odparłam stanowczo - Po prostu nic do niego nie czuje.

W takim razie po prostu szczerze z nim porozmawiaj. - powiedziała tak jakby to był coś oczywistego

Łatwo powiedzieć. - westchnęłam

Jesteś najtwardszą laską jaką znam więc wiem że dasz radę. - posłała mi lekki uśmiech

Najwidoczniej właśnie w takich sprawach staje się totalnym tchórzem. Ale Nicole ma rację. Muszę po prostu szczerze z nim porozmawiać.

Po chwili w końcu zaparkowałyśmy pod salonem kosmetycznym w którym jesteśmy stałymi klientkami.

Masz szczęście że się nie spóźniłyśmy. - powiedziała żartobliwie wychodząc z samochodu

Szybko spojrzałam na zegarek i ku mojemu zaskoczeniu na prawdę jesteśmy idealnie na czas. I na prawdę mam szczęście że się nie spóźniłyśmy bo inaczej Nicole zaczęłaby udawać że jest na mnie zła. Musiała by udawać dlatego że wiem że nie potrafi być na mnie tak prawdziwie zła za taką głupotę. Ona już taka po prostu jest. Zawsze stroni od kłótni, zawsze stara się na nikogo nie obrażać i praktycznie nigdy nie sprawia ludziom przykrości. Oprócz tego kiedy bierze bo wtedy sprawia ogromną przykrość swoim bliskim i w tym również mi.

_______________________________________

Mogłaś wybrać jakiś róż a nie znów tą czerń. - powiedziała spoglądając na moje paznokcie podczas jazdy samochodem

Spadaj. - fuknęłam żartobliwie

Okey może czasami przesadzam z czarnym kolorem ale teraz to Nicole przesadziła z tym różem. Ja i kolor różowy to raczej nie najlepsze połączenie. Zdecydowanie preferuje ciemne kolory a czarny to mój faworyt. Dlatego też moje paznokcie zostały przedłużone i pomalowane lakierem w kolorze intensywnej czerni. Nicole jak zwykle postawiła na jakieś bardziej jasne kolory i jej paznokcie są w odcieniu czerwieni z niebieskimi elementami.

Mam cudowny pomysł. - powiedziała nagle z entuzjazmem

Jakim tym razem? - zapytałam nie wiedząc co wpadło jej do głowy

Zrobimy sobie wspólny tatuaż. - oznajmiła i szeroko się uśmiechnęła

Teraz? - dopytałam zaskoczona

Tak, teraz. - odparła stanowczo - Chris na pewno znajdzie dla nas chwilę.

Chris to nasz znajomy który jest piercerem i tatuażystą. Dość często korzystamy z jego usług i Nicole ma całkowitą rację. Zawsze jak do niego przychodzimy to magicznym trafem ma akurat czas wolny żeby zrobić nam jakiś nowy tatuaż lub kolczyk.

Więc co ty na to? - zapytała robiąc maślane oczy

Jedźmy do Chrisa. - odparłam po chwili

Wiedziałam że się zgodzisz. - dodała żartobliwie

Praktycznie zawsze zgadzam się na szalone pomysły Nicole. I nie robię tego dlatego że nie chce jej zranić i jej odmówić. Robię to dlatego że jej pomysły najczęściej bardzo mi się podobają i po prostu nie potrafię się na nie nie zgodzić. Poza tym nie boję się igieł ani tego typu rzeczy więc takie ozdabianie ciała sprawia mi przyjemność no i może czasami lekki ból.

_______________________________________

Postawiłyśmy na prosty, zwykły i minimalistyczny wzór. Dlatego koniec końców obydwie zrobiłyśmy sobie małe czarne serduszko za lewym uchem. Tatuaż nie jest jakiś bardzo widoczny ale po prostu ma dla nas pewnego rodzaju wartość.

Wejdziesz? - zapytałam gdy pojechałyśmy pod mój dom

Nie, nie. - pokręciła głową - Muszę
jechać do klubu.

Okey. - odparłam

Ale dziękuję za ten super dzień. - dodała uśmiechnięta

To ja dziękuję za ten twój szalony pomysł. - lekko się zaśmiałam

Do zobaczenia, Megan. - cmoknęła mnie w policzek na pożegnanie

Do zobaczenia. - powiedziałam i wyszłam z samochodu

Spóorzałam na telefon i dopiero teraz zauważyłam że właściwie minęło już większość dnia. Z naszej niby krótkiej wyprawy na paznokcie zrobiła się kilkugodzinna wyprawa łącznie ze zrobieniem tatuażu.

W końcu weszłam do domu i od razu na spokojnie przejrzałam się w lustrze zwracając szczególną uwagę na serduszko za moim uchem. Muszę przyznać że jest na prawdę ładne.

Zdążyłam tylko zdjąć buty i trochę się odświeżyć aż nagle usłyszałam pukanie do drzwi.

Spodziewam się najgorszego.

Szybko podeszłam do drzwi i powoli je otworzyłam. Gdy zobaczyłam kto stoi po drugiej stronie to mój dobry humor od razy gdzieś zniknął.

Cześć Megan. - powiedział od razu Nick - Przyszedłem bo nie odbierałaś ode mnie telefonu.

Byłam dziś po prostu trochę zajęta. - odparłam - Wejdź.

Chciałbym Ci coś wyznać. - powiedział jakby trochę zdenerwowany

To może chodźmy do salonu. - zaproponowałam jak jakaś kretynka

Boję się co mogę od niego usłyszeć.

Nick bez słowa wszedł ze mną do salonu i usiadł na kanapie.

Za chwilę wrócę. - wymamrotałam

Weszłam szybko do łazienki i oparłam się dłońmi o umywalkę.

Musze wziąć się w garść i po prostu powiedzieć mu że nic z tego nie będzie zanim to wszystko pójdzie za daleko.

Megan nie bądź tchórzem. - wyszeptałam sama do siebie

Wzięłam kilka głębokich wdechów i niespokojnie wyszłam z łazienki kierując się do salonu.

Nick, chcę z tobą poważnie porozmawiać. - powiedziałam lekko zdenerwowana

Skierowałam wzrok na kanapę i ku mojemu zdziwieniu nie dostrzegłam na niej Nicka.

Nagle poczułam lekkie ukłucie w prawe ramię a sekundę później zaczęło kręcić mi się w głowie. Próbowałam coś powiedzieć albo się ruszyć ale moje ciało odmówiło mi posłuszeństwa. Momentalnie stałam się strasznie senna i zmęczona. Nie mogąc już dłużej z tym walczyć po prostu zamknęłam oczy i zatraciłam się w ciemności.














I hate youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz