Rozdział 57

863 38 1
                                    

***

Sułtan Suleyman wraz z Meleki Dilara Sultan jedli wspólnie kolację w towarzystwie Abdullaha i Nadire. Reszta dzieci po energicznym i ciężkim dniu szybko położyły się spać

- Tato, czy Cihangir jest naszym bratem?- zapytała Nadire spoglądając na ojca, który słysząc jej pytanie zamarł i spojrzał na córkę

- Oczywiście, że jest waszą siostrą.- potwierdził, a jego wzrok padł na żonę, która była równie zaskoczona pytaniem.- Skąd ci taka myśl przyszła do głowy?- zapytał zaraz

- Hurrem Sultan tak powiedziała. Powiedziała, że Cihangir nie jest naszym bratem, ponieważ ona jest jego mamą, a nie mama.- odpowiedziała zaraz

- Nadire, Abdullah, posłuchajcie mnie teraz bardzo uważnie.- polecił sułtan spoglądając na swoje dzieci.- Cihangir, Mihrimah, Mehmed i Mustafa są waszym rodzeństwem tak samo jak są nimi Osman, Selim, Bayazid i Atike. W waszych żyłach płynie ta sama krew. Krew potomków dynastii Osmanów.- zaczął im wyjaśniać

- Czyli możemy się z nimi bawić?- zapytał Abdullah

- Możecie się bawić z każdym ze swojego rodzeństwa kiedy chcecie, pod warunkiem, że nie mają szkoły.- potwierdził sułtan.- A teraz idźcie spać.- polecił im, całując każde w głowę. Dzieci wraz z opiekunkami wyszły zostawiając małżeństwo razem.- Czemu nic mi nie powiedziałaś?- zapytał przerywając ciszę między nimi

- Nie chciałam ciebie w to mieszać. Chciałam porozmawiać z Hurrem sama na temat jej zachowania. Jednak ona mnie nie słuchała.- odpowiedziałam cicho

- Następnym razem, gdy ponownie się coś takiego wydarzy masz niezwłocznie mnie o tym informować.- powiedział poważnym tonem Suleyman, po czym pocałował żonę w czoło.- Nie smuć się już. Nie jestem na ciebie zły.- dodał dotykając jej policzka

Meleki nic nie powiedziała, tylko wtuliła się w ukochanego przymykając oczy i starając się zapomnieć o wszystkim oraz skupić na ramionach ukochanego, które ją otoczyły

Następnego dnia, wychodząc z komnaty władcy natknęła się na Ibrahima Paszę, który zmierzał do komnaty

- Sułtanko.- powiedział kłaniając się nisko

- Ibrahim Pasza.- powiedziała Meleki z małym uśmiechem.- Ledwo słońce wstało, a ty już w pracy.- stwierdziła rozbawiona

- Niestety, interesy Imperium nigdy się nie kończą.- odparł z małym uśmiechem.- Mam do ciebie pytanie, sułtanko.- zaczął poważniejszym tonem

- O co chodzi?- zapytała marszcząc brwi

- Prowadzisz również przytułek oraz pomagasz bezdomnym poprawić ich sytuację. Organizujesz zajęcie, dajesz domy, jedzenie...- mówił nerwowo

- To prawda.- potwierdziła sułtanka.- Mój przytułek zajmuje się tego typu rzeczami. Zgłaszają się do nas potrzebujący, którzy chcą zmienić coś w swoim życiu. Zapewniamy im dom w zależności od liczebności rodziny oraz jego zarobków. Jeśli jest taka potrzeba to wspieramy finansowo.- wyjaśniła mu pracę przytułku.- Nie rozumiem jednak Paszo, skąd wzięło się nagle twoje zainteresowanie?- zapytała

- Czy Hatice Sultan w ciągu ostatnich miesięcy albo nawet lat prosiła o użyczenie lub odsprzedanie takiego domu?- zapytał wprost

- Tak...pytała mnie o coś takiego.- potwierdziła po dłuższym zamyśleniu.- To chyba było na początku wyprawy wojennej. Sułtanka przyszła do mnie wypytując o mój przytułek i jakiego rodzaju pomocy można u mnie szukać.- poinformowała go

- Możesz to rozwinąć pani?- poprosił

- Hatice Sultan opowiedziała mi o sytuacji swojej byłej służącej, którą uwolniła i wydała za mąż. Parę lat temu owdowiała mając małe dziecko na utrzymaniu. Odebrano jej wszystko. Poprosiła o odkupienie ode mnie jednego z domów, zgodziłam się. Dopełniłyśmy wszelkich formalności.- opowiedziała mu

- Gdzie znajdował się ten dom?- zapytał wprost Pasza

- Na obrzeżach stolicy, jednak nie wiem gdzie dokładnie. Tego typu sprawami zajmuje się Yasemin Hatun, to ona zarządza przydziałem domów.- odpowiedziałam

- Chciałbym poznać wszelkie szczegóły, sułtanko.- powiedział 

- Yasemin powinna być w przytułku. Możesz ją wypytać o wszystko. Prowadzi dokumentację odnośnie tego.- zasugerowałam

***

W całym haremie trwały przygotowania do przyjęcia żon ważnych mężów stanu, których miała przyjąć w swojej komnacie Meleki Dilara Sultan. Chciała zaznajomić kobiety z propozycją otwarcia kolejnego fundacji na rzecz kobiet. W ten sposób chciała również zapewnić sobie ich wsparcie w tej kwestii. Hatice Sultan wraz z Gulfem Hatun również miały pojawić się na przyjęciu. Meleki zaprosiła nawet Mihrimah, jednak Hurrem zadecydowała za nią - mimo niezadowolenia córki, która wyglądała na zainteresowaną przybyciem

Parę dni później, Meleki Dilara Sultan przyjęła w swojej komnacie cztery żony najważniejszych ludzi w stolicy, jak nie w Imperium. Ayse Hatun - żona Wezyra Ayaz Paszy. Hanim Hatun - małżonkę Wezyra Mustafy Paszy. Dilanur Hatun - małżonka Wezyra Kasima Paszy. Gulistan Hatun - małżonka Sheika Islamu. W międzyczasie trwały zaślubiny Nigar Kalfy i Rustema Agi, które były planowane od jakiegoś czasu i Afife Hatun musiała wszystko nadzorować. Spotkanie minęło w dobrej atmosferze i kobiety słysząc propozycję sułtanki, bez zawahania ją poparły

BEN MELEKI DILARA... *Wspaniałe Stulecie*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz