Rozdział 84

621 28 0
                                    

***

Wiadomość o porwaniu Ayse Humasah Sultan była szokiem dla wszystkich. Ktoś ośmielił się wejść do pałacu Mihrimah i porwać niewinne dziecko. Na nogi został postawiony cały korpus janczarów w stolicy, którzy rozpoczęli poszukiwania sułtanki. Szybko się okazało, że za sprawą porwania dziecka stała Nigar Hatun, która powróciła do stolicy po 2 latach i w jakiś sposób dostała się do pałacu

- Mihrimah, spokojnie... Humasah się znajdzie. Rustem Pasza, Bali Bey oraz janczarzy szukają jej w całej stolicy. Rustem Pasza nie podda się, tu chodzi i życie waszego dziecka.- powiedziała Meleki starając się jakoś uspokoić Mihrimah

- A co jeśli NIgar coś jej zrobi? Czemu porwała moje dziecko? Jaki ma temu cel? Jak się dostała do pałacu?- pytała rozpaczona

- Nie znam odpowiedzi na te pytania, ale poznamy prawdę, gdy Nigar zostanie złapana, co prędko nastąpi. Nigar prawdopodobnie oszalała i będzie chciała się skryć gdzieś z twoją córeczką. Może też szukać schronienia w mojej fundacji. Wszyscy jej pracownicy są wyczuleni na kobiety z małymi dziećmi. Będzie w końcu musiała nakarmić ją i ogrzać.- mówiła Haseki Sultan

- A co jeśli się nie znajdzie?- zapytała zaraz siadając na otomanie. Nie miała już sił do tego, co się działo

- Nie możesz tracić nadziei, Mihrimah. Jesteś matką i musisz wierzyć, że dziecko się znajdzie. Od razu to nie nastąpi, ale nikt nie spocznie póki Humasah nie wróci w twoje ramiona.- oznajmiła sułtanka.- Fahriye, przyprowadź medykę. Niech da sułtance coś na uspokojenie.- poleciła

- Oczywiście pani.- potwierdziła kalfa kłaniając się, po czym opuściła komnatę

- Nie, nie chcę medyczki! Nie chce nic na uspokojenie! Chce moje dziecko!- zaprzeczała nerwowo

- Mihrimah, jesteś zmęczona i zbyt poddenerwowana. Musisz się uspokoić. Nerwami nie przyspieszysz poszukiwań. To trochę potrwa.- stwierdziła Meleki

Po wizycie medyczki i podaniu leku na uspokojenie, Mihrimah zasnęła na otomanie zmęczona tym wszystkim. Gdy Halime Hatun wychodziła z komnaty, do komnaty Meleki przybyła Hurrem

- Co się stało?- zapytała rudowłosa

- Dostała leki na uspokojenie. Zasnęła przed chwilą.- odpowiedziała Meleki Dilara.- Ta sytuacja ją przerosła.- dodała zaraz

- Powiedz prawdę, Meleki. Wiesz coś na temat porwania mojej wnuczki?- zapytała Hurrem

- Przysięgam na życie swoich dzieci, że nie mam z tym nic wspólnego, Hurrem. Nie kazałabym porwać czyjegoś dziecka.- powiedziała szczerze Haseki Sultan.- Poza tym, nawet nie wiedziałam, że Nigar powróciła do stolicy. Słyszałam, że wyjechała chcąc odnaleźć córkę dwa lata temu.- dodała zaraz

- Sah Sultan i Hatice Sultan wiedziały. Jestem tego pewna.- mówiła pewnie Hurrem

- Nie masz na to dowodów, Hurrem. Nie możesz od tak oskarżyć członkiń dynastii, sióstr sułtana o porwanie jego wnuczki. Trzeba mieć na to dowody.- stwierdziła

- Wczoraj obie były w pałacu mojej córki, a w nocy zostaje porwana moja wnuczka. Wiadomo, że chciały zabić Rustema lub mnie, ale po co porywali Humasah?- mówiła zła

***

Ayse Humasah została odnaleziona i oddana w ramiona Mihrimah, która nie mogła przestać tulić córki do piersi. Nigar po oddaniu dziecka skoczyła ze skarpy nie wyjawiając, kto jej pomógł dostać się do pałacu

- Lutfi Pasza!- zawołała Meleki Dilara Sultan kierując się złotą drogą do komnaty sułtana, gdy ujrzała wychodzących Lutfi Pasza i Husrev Pasza

BEN MELEKI DILARA... *Wspaniałe Stulecie*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz