***
Złoto Ibrahima Paszy zostało odnalezione, gdy Hatice Sultan i Sah Sultan próbowały je wywieźć późno w nocy poza pałac. Zostały jednak nakryte na gorącym uczynku przez samego Sułtana, któremu towarzyszył Rustem Pasza z wielkim uśmiechem i dumą wypisaną na twarzy, że sułtanki zostały złapane. Jego szczęście nie potrwało długo, gdyż do pałacu Hatice przybył Bali Bey, który wcześniej został wezwany, by odebrać złoto. Uratowało to tym samym obie siostry z kłopotów jakie mogłyby je czekać
Meleki Dilara Sultan była bardzo niespokojna odkąd wyznała to, co naprawdę czuje odnośnie swoich obaw, co do janczarów. Przeszłość tylko potwierdzała jej obawy. W końcu mało nie zginęła, podczas ich buntu przeciwko sułtanowi. Kula, która miała trafić ją w serce, trafiła w amulet, który miał za zadanie ją chronić. Ośmielili się zaatakować pałac siostry władcy, strzelać do niego. Kto nie powiedział, że nie mogliby zrobić czegoś takiego z pałacem Topkapi?
- Pokażemy ci jutro nasze zdolności w łucznictwie, panie. Będziemy strzelać wraz z naszymi kolegami z przypałacowej szkoły. Zobaczymy, kto jest najlepszym łucznikiem.- oznajmił Selim
- To oczywiste. Wygrałem ostatnim razem.- odpowiedział dumnie Bayazid
- Ciężko pracowałem, pokonam cię tym razem.- powiedział pewnie
- Skończ marzyć. Nikt nie strzela lepiej ode mnie.- polecił mu
- Nie zapominajcie o mnie. Wcześniej pokonałem was dwukrotnie.- przypomniał im Osman, co tylko rozbawiło ich rodziców
- Zobaczymy jutro.- oznajmił Suleyman przerywając im rozmowę, która w każdej chwili mogła przerodzić się w kłótnię
- Będziesz uczestniczył?- zapytał zaskoczony Bayazid
- Oczywiście. Zobaczę, czy jesteście tak dobrzy jak mówicie. Wasza matka również.- potwierdził z uśmiechem sułtan spoglądając na żonę
- Jutro jest bardzo ważny dla was dzień, a to oznacza, że musicie się porządnie wyspać. Musicie być pełni sił.- oznajmiła Meleki z uśmiechem na twarzy
Wszyscy książęta wstali ze swoich miejsc stając przed stolikiem i kłaniając się nisko
- Dobranoc panie, matko.- powiedział Osman, a za nim powtórzyli Selim i Bayazid. Abdullah został ucałowany przez ojca i matkę, po czym wyszedł wraz z braćmi z komnaty
- Mam nadzieję tylko, że jutro nie zaczną się kłócić.- szepnęła niespokojnie Meleki biorąc łyka wody
- Ja również mam taką nadzieję.- odparł Suleyman
***
Następnego dnia, Meleki Dilara Sultan ruszyła do ogrodu, gdzie miała oglądać pokaz swoich synów oraz jego kolegów ze szkoły
- Mihrimah? Esmahan? Wy również idziecie do ogrodu?- zapytała Meleki
- Tak sułtanko. Chcę zobaczyć moich braci, a Esmahan mi towarzyszy. Również tego chciała.- potwierdziła z uśmiechem Mihrimah
- Więc chodźmy razem.- zasugerowała, na co młode sułtanki przystanęły i we trzy udały się do ogrodu
- Destur! Bas Haseki Meleki Dilara Sultan Hanazetlerei!- rozniósł się krzyk Haci Aga, który zapowiedział przybycie żony padyszacha. Wszyscy obecni w ogrodzie pokłonili się nisko
- Sułtanko.- powiedział Bali Bey
- Malkocoglu. Cieszę się, że uczysz moich synów. Jestem pewna, że od ciebie z pewnością wiele się nauczą.- zwróciła się do niego
![](https://img.wattpad.com/cover/281140772-288-k746621.jpg)
CZYTASZ
BEN MELEKI DILARA... *Wspaniałe Stulecie*
Historical FictionBen Sofija - niewolnica greckiego pochodzenia, córka handlarza i szwaczki, starsza siostra... Ben Sofija - urodzona w 1507 roku jako najstarsze dziecko moich rodziców, Amonarii i Besariona, starsza siostra Leandera... Ben Sofija - w 1523 roku porwan...