Wei Wuxian westchnął głęboko, naprawdę denerwowało go to, że pokazano mu tak wiele nowych sposobów. Wieczorem znalazł książki na swoim łóżku i domyślił się, że było to zalecenie i pomoc Nie Huaisanga w powrocie do zdrowia. Przejrzał je i był zdumiony, jak wiele mógł wypróbować, być może bez wpływu na to, co pomyślałaby o nim Madame Yu, niektóre z tego, co tam pokazano, były dla niego nowe.
Od jutra postaram się poćwiczyć, może będzie łatwiej, jak nikogo nie będzie w pobliżu..., zdecydował. Po kilku dniach był w stanie zbliżyć się do uwolnienia feromonów - medytacja nie działała na niego, a dotykanie siebie, jak pokazał Wen Ning, wciąż powodowało, że pogrążał się w strachu przed psami, korzystanie z książek jako odniesienia okazało się najskuteczniejsze - ale jego mózg zawsze go powstrzymywał, jego instynkty samozachowawcze krążyły wysoko, chociaż wiedział, że prawdopodobnie nie będzie za to kary.
Po wielu nieudanych próbach Wei Wuxian zaczął rozpaczać: Teraz jest mi po prostu zbyt trudno uwolnić się od boleśnie wyuczonej powściągliwości. Za każdym razem, gdy zbliżam się do uwolnienia feromonów, mam przed oczami treningi Madame Yu. Przestaję skamieniały, a moja powściągliwość powraca lub zaraz dostaję ataku paniki. Dobrze, że Lan Zhan jest tu zawsze ze mną, gotowy, by mnie uspokoić swoimi uspokajającymi feromonami i grać na guqinie dla mnie. Ale nie mogę na nim polegać przez cały czas, stałem się ciężarem.
Robił się niespokojny i coraz bardziej zestresowany, gdy pozostali kręcili się nad nim dobrodusznie i pytali, czy wszystko z nim w porządku, czy mogą mu w jakiś sposób pomóc i zapewniali, że nie musi się stresować, żeby się nie spieszył.
Ale najgorsze było to, że Lan Zhan tak go wspierał, nigdy nie prosząc o nic w zamian, zawsze patrząc na niego oczami pełnymi sympatii i troski. Naprawdę nie chcę zawieść Lan Zhana, myślał rozpaczliwie Wei Wuxian, od dłuższego czasu czeka, aż opanuję swoje feromony i emocje, a ja nadal nie pokazuję żadnego postępu, tylko przeszkadzam mu na każdym kroku...
Co zrobię, jeśli zacznie mnie nienawidzić lub zmęczy się mną i nie pozwoli mi dłużej zostać w Jingshi? Tak bardzo przyzwyczaiłem się do jego uspokajającej obecności, jego opiekuńczych feromonów i gry na guqinie, że nie wiem, czy teraz mogę się bez nich obejść...
Wei Wuxian siedział na swoim łóżku, parawan został na razie odsunięty, aby w pokoju było więcej miejsca. Musiał się pospieszyć i nauczyć, jak uwalniać feromony, sięgnął do piersi, jak studiował w książkach i zaczął się dotykać. Nie kojarzył tego rodzaju dotyku z Madame Yu i czuł, że prawie w porządku jest sprawianie sobie przyjemności w ten sposób. Zaczął cicho jęczeć i poruszać drugą ręką. Starał się odsunąć myśli, jak najdalej od treningów Madame Yu.
Jednak zanim zdołał uwolnić swoje feromony lub, co bardziej prawdopodobne, wywołać kolejny atak paniki, przerwało mu przybycie i powitanie przez Lan Zhana i Lan Xichena. Wei Wuxian wstał ze swojej nieco zawstydzającej pozycji i również się przywitał. Zastanawiał się, o czym Przywódca Sekty Lan mógłby chcieć z nim porozmawiać.
********
Kiedy Lan Zhan przyszedł poprosić go o radę, Lan Xichen był zaskoczony. Był zaniepokojony zmartwionym spojrzeniem swojego brata i zapytał: Wangji, co się dzieje? Może Młody Mistrz Wei nie czuje się dobrze?
Lan Wangji skinął głową w odpowiedzi i dodał po chwili: Wei Ying jest zestresowany.
Och, nie zajęło Lan Xichenowi odgadnięcie, o czym mówi jego brat. Wczoraj go widziałem, co prawda wyglądał na nieco zestresowanego i poddenerwowanego. Na zajęciach nadal jest świetnym uczniem, ale po nich wydawało się, że nie może spokojnie usiedzieć w jednym miejscu, być może ma za dużo energii?
Drugi Jadeit potrząsnął głową, wiedział, że Wei Wuxian robił się niespokojny, ponieważ nie jest w stanie uwolnić swoich feromonów i spełnić oczekiwań innych, jakie na niego nałożono. Starał się go uspokoić, ale bezskutecznie. Uczeń sekty Yunmeng Jiang stawał się coraz bardziej lekkomyślny w swoich próbach i sprawiał sobie więcej cierpienia, pamiętając, co mu się przydarzyło.
Lan Xichen zdawał się rozumieć, co w końcu niepokoiło jego brata: Czy Młody Mistrz Wei może zbytnio się starać, aby wyzdrowieć? Wielokrotnie mu mówiliśmy, że może to zrobić powoli i zrelaksować się, ale myślę, że to go bardziej stresowało, ponieważ jest on osobą, która chce sprostać oczekiwaniom innych wobec niego. Może warto spróbować innego podejścia?
Obwiniał się: Powinienem wcześniej zauważyć, że Młody Mistrz Wei nie był przyzwyczajony do zapewniania i nie miał czasu na powrót do zdrowia. Yu Ziyuan z pewnością spodziewała się, że posłusznie zrobi wszystko na miejscu, a jeśli nie, z pewnością uczyła go poprzez ból. Martwię się, że Młody Mistrz Wei wciąż jest w szponach swoich nauk i obawia się, że lada dzień nadejdzie kara. Powinienem był mu lepiej wyjaśnić...
Jak mam go przekonać, że musi się zrelaksować i przestać martwić się niepotrzebnymi rzeczami? Nie ukarzemy go za to, że nie doszedł do siebie wystarczająco szybko. Powinniśmy zmienić nasze podejście i jeszcze bardziej zaangażować Wangjiego. Mam plan.
Po tym, jak Lan Wangji zgodził się na jego sugestię, udali się do Jingshi, gdzie Wei Wuxian był obecnie w trakcie zmuszania się do poprawy, jak domyślił się na podstawie natychmiastowej reakcji Lan Wangjiego po tym, jak zapytał go, gdzie może być młodszy chłopiec o tej porze dnia.
Odkryli, że uczeń Yunmeng Jiang w nieco odkrywczej postawie robi dokładnie to, czego się obawiali: zmuszając się do siebie. Był już na krawędzi ataku paniki, jego oczy były zamglone i załzawione. Zajęło mu trochę czasu, zanim ich zauważył i odpowiedział na powitanie.
Młody Mistrzu Wei, jak się dzisiaj miewasz?, zaczął ostrożnie Lan Xichen, obserwując reakcję chłopca.
Wei Wuxian wzdrygnął się lekko, ale w następnej chwili uśmiechnął się promiennie i radośnie odpowiedział: Przywódco Sekty Lan, dziękuję za troskę, mam się dobrze.
Lan Xichen westchnął: Wydaje się, że będzie to wymagało bardziej bezpośredniego podejścia. Młody Mistrz Wei najwyraźniej nadal nie jest gotowy, aby całkowicie porzucić swoje nawyki, nadal stara się wszystko ukryć i nie niepokoić nikogo wokół siebie. Ale nie pomożemy mu, jeśli się przed nami bardziej nie otworzy.
Powiedział do ucznia Yunmeng Jiang: Młody Mistrzu Wei, nie mówisz mi teraz prawdy. Wei Wuxian wzdrygnął się teraz wyraźnie i zaczął się trząść, jakby ze strachu. Lan Xichen kontynuował bardziej uspokajająco: Nie jestem na Ciebie zły, ani nie obwiniam Cię o nic. Wiem, że przyzwyczaiłeś się do tego, że tak się dzieje i że nigdy nie byłeś w stanie otworzyć się na swoje zmartwienia i cierpienia.
Jednak teraz powinieneś zacząć nam ufać i dać nam znać, co masz na myśli, swoje uczucia, swoje lęki i wspomnienia. Pomoże Ci nie cierpieć samotnie, kiedy komuś się zwierzysz. Wypowiedzenie tego, co Ci zrobiono, pomoże Ci również zdystansować się od czynu i z czasem łatwiej będzie Ci odpuścić powściągliwość. Będziemy wiedzieć lepiej, jak Ci pomóc.
Nie będziemy Cię osądzać. I na pewno nie opuścimy Cię z powodu tego, co przeszedłeś. To nie była Twoja wina, nie jesteś skażony, ani złamany. Twoje istnienie nie jest grzechem, życie w bezpieczeństwie i szczęściu nie jest przywilejem, to jest prawo.
CZYTASZ
DAĆ UPUST POWŚCIĄGLIWOŚCI 1 // WangXian
FanfictionOmega Wei Wuxian przybywa na nauki do Zacisza Obłoków. Pod żadnym pozorem nie może dać po sobie poznać, że nie jest Betą, jak przedstawia go Madame Yu. Jednakże nie jest w stanie wiecznie ukrywać swojej natury. Załamuje się emocjonalnie. Pomocną dło...