Lan Wangji był w siódmym niebie ze szczęścia. Nigdy nie marzył o leżeniu leniwie w łóżku ze swoją przeznaczoną bratnią duszą w ramionach, a tym bardziej, że będzie to takie błogie. Po raz pierwszy w życiu zobaczył Wei Yinga ze zrelaksowanym, może nawet szczęśliwym wyrazem twarzy, kiedy spał.
Zwykle sen młodszego chłopca był niespokojny i pełen koszmarów, często budził się w środku nocy zlany zimnym potem i drżący. Lan Wangji grał wtedy na swoim guqinie, aby go uspokoić i pomóc mu ponownie zasnąć. Jednak dzisiaj od śpiącego chłopca wyczuwał tylko zadowolenie i szczęście, zrobiło mu się ciepło na sercu.
Cieszę się, że poszedłem wczoraj przekonać wszystkich, aby przyszli świętować urodziny Wei Yinga. Bałem się, że nie miał on zbyt wielu szczęśliwych wspomnień z tego dnia. Cieszę się, że zadziałało, naprawdę dobrze się bawił. Szczególnie podobał mu się Uśmiech Cesarza, który mam dla niego schowany, na szczęście wujek nie sprzeciwił się małemu złamaniu zasad, aby pomóc Wei Yingowi dojść do siebie po nieoczekiwanym i traumatycznym spotkaniu z Yu Ziyuan.
Jestem pewien, że wszyscy już wiedzą, że jesteśmy przeznaczonymi bratnimi duszami. Wei Ying tak bardzo chciał być wczoraj rozpieszczany, że nie mogłem mu odmówić, nawet gdy w pokoju byli inni... Tylko Jiang Cheng wyglądał na zaskoczonego i przez chwilę niezbyt szczęśliwego. Jiang Yanli rozmawiała z nim potem na osobności, powinien już wiedzieć, po tej rozmowie nie był już tak spięty i niemiły.
Uczeń Yunmeng Jiang poruszył się lekko przez sen i przytulił bliżej piersi Lan Wangjiego. To było po prostu urocze, a serce Drugiego Jadeity zabiło szybciej na ten widok. Zastanawiał się, czy młodszy chłopiec również może wyczuć od niego słaby zapach, tak jak podczas ich pierwszego spotkania.
Poprawił chwyt na plecach ucznia Yunmeng Jiang i przypomniał sobie ich wieczorne zajęcia, jego uszy były zaczerwienione ze wstydu. Nie spodziewałem się, że Wei Ying będzie tak postępowy, może to wpływ alkoholu sprawił, że stracił trochę samokontroli, nawet gdy nie przechodził gorączki... Nie chciałem go przestraszyć ani przytłoczyć, więc celowo cały czas miałem na sobie ubranie, nie chciałem, żeby pomyślał, że popycham go za daleko lub że nie ma wyboru, jeśli chodzi o tempo i zasięg kontaktu fizycznego. Nie wyobrażałem sobie, że odkryje moje pożądanie wobec niego i nie będzie się tego bał ani nie będzie zniesmaczony, ale faktycznie sam mnie rozebrał i...
Lan Wangji nie mógł wyrazić swoich uczuć słowami, było to zbyt niesamowite, by je opisać. Przed spotkaniem z Wei Yingiem, starszy chłopiec nigdy nie odczuwał potrzeby dotykania siebie w takim stopniu, jak to, co mu zrobiono wczoraj. Był zarówno zawstydzony tym doznaniem, jak i zdumiony. Mógł zrozumieć, dlaczego uczeń Yunmeng Jiang głośno jęczał pod jego dotykiem.
Jestem bardzo dumny z Wei Yinga. Po tym wszystkim, przez co przeszedł, bardzo stara się zapomnieć o warunkowaniu, które narzuciła mu Yu Ziyuan i chce wyzdrowieć. Nadal był w stanie uwolnić swoje feromony po spotkaniu z przybraną matką, to rzeczywiście wielkie osiągnięcie. Naprawdę myślałem, że całkowicie się cofnie i będzie zbyt przerażony, by to zrobić.
Lan Wangji nie mógł się powstrzymać od ciągłego wracania do wydarzeń z wczorajszego wieczoru: To było niewiarygodnie cudowne i uwalniające aż do kulminacji. Zastanawiam się, dlaczego Wei Ying nigdy tego nie zrobił przez cały ten czas, kiedy byliśmy razem... Czy może nie byłem wystarczająco dobry? Czy powinienem udać się do budynku Omeg po więcej wskazówek, aby móc sprawić mu większą przyjemność?
Wiedział, że istnieje jeszcze jedna niepokojąca możliwość. Pamiętał, kiedy po raz pierwszy usłyszał historię Wei Yinga, chłopiec wtedy o niej wspomniał, było to dla niego w tamtym czasie niezrozumiałe, dotarło do niego dopiero po tym, jak doświadczył tego na własnej skórze. O tej jednej możliwości nawet nie chciał myśleć, ale musiał przyznać, że była najbardziej prawdopodobna.
Yu Ziyuan też musiała mu zabronić tej przyjemności... Biedactwo, wiem, jakie to niewygodne, to musiało być dla niego okropne, przez te wszystkie lata. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek sam mi o tym powie. Nie chcę żeby miał kolejną retrospekcję, która wprawi go w panikę. Może byłoby lepiej, gdybym zapytał wprost.
Wyjrzał przez okno, zastanawiając się, jak i kiedy zadać młodszemu chłopcu to trudne pytanie, jak w ogóle mógłby je poruszyć. Słońce zrobiło już wielki postęp na swojej drodze po niebie, nadszedł czas, aby poszedł ugotować śniadanie dla Wei Yinga. Uczeń Yunmeng Jiang rzadko jadał w jadalni, był teraz przyzwyczajony do jedzenia razem z nim w Jingshi, bardziej doceniając pikantne posiłki, które gotował dla niego Lan Wangji, niż nijaką dietę sekty Gusu Lan.
Delikatnie wysunął się spod młodszego chłopca, upewniając się , że jeszcze go nie obudził, ponownie wciągając go pod kołdrę. Szybko się ubrał i poszedł do kuchni. Po drodze spotkał Nie Huisanga, który promieniał czymś, co wyglądało na samozadowolenie. Zanim Lan Wangji zdążył zapytać, z czego się tak cieszy, uczeń Qinghe Nie opowiedział mu już o tym, jak zakończyła się narada w sprawie ukarania Yu Ziyuan.
Zostanie tutaj ukarana za swoje zachowanie w Zaciszu Obłoków. Mój brat zabierze ją do Qinghe, gdy konferencja dyskusyjna się zakończy. Nie Huisang dodał po otrzymaniu pytającego spojrzenia Lan Wangjiego. Drugi Jadeit wiedział, że nie powinien życzyć innym złego losu, ale nie mógł się powstrzymać od poczucia satysfakcji, że zła kobieta nie będzie już mogła dotknąć jego Wei Yinga.
Już myślał, jak odciągnąć myśli Wei Yinga od konferencji dyskusyjnej i Yu Ziyuan. Uczeń Yunmeng Jiang odmówił wczoraj opuszczenia Jingshi z jakiegokolwiek powodu, a Drugi Jadeit bał się, że będzie kontynuował to zachowanie, chyba że zaoferuje mu wystarczająco kuszącą propozycję.
Nie Huisang zaproponował idealnie rozwiązanie: Właśnie dowiedziałem się, że w mieście Caiyi zaczyna się dzisiaj targ. Już zaprosiłem rodzeństwo Jiang i Wen, aby poszli ze mną. Czy Ty i brat Wei chcielibyśmy do nas dołączyć? Możemy cieszyć się dobrą atmosferą i wieczornym świętem lampionów. Później możemy znaleźć pokój do spania i przenocować w mieście. Wyjeżdżamy za dwie godziny, spotkajmy się przy bramie, jeśli też chcecie pójść. Proszę, zaproś brata Weia ode mnie.
Uczeń Nie mrugnął do Lan Wangjiego zza swojego wachlarza, ukłonił się i ruszył. Lan Wangji był szczęśliwy: Wyjazd do miasta Caiyi pomoże odwrócić uwagę Wei Yinga, a także ochroni go przed Yu Ziyuan, która jest przetrzymywana tutaj w Zaciszu Obłoków. Zapytam go, jak tylko wrócę ze śniadaniem.
CZYTASZ
DAĆ UPUST POWŚCIĄGLIWOŚCI 1 // WangXian
FanficOmega Wei Wuxian przybywa na nauki do Zacisza Obłoków. Pod żadnym pozorem nie może dać po sobie poznać, że nie jest Betą, jak przedstawia go Madame Yu. Jednakże nie jest w stanie wiecznie ukrywać swojej natury. Załamuje się emocjonalnie. Pomocną dło...