ROZDZIAŁ 51

769 98 4
                                    

Zgodnie z oczekiwaniami, Yu Ziyuan przybyła do Zacisza Obłoków wraz ze wschodzącym słońcem z dwiema osobistymi pokojówkami depczącymi jej po piętach. Była już oczekiwana, więc szybko załatwiła formalności i została zaprowadzona do biura Lan Qirena. Jeśli była zaskoczona, że znalazła tam również Lan Xichena, nie pokazała tego po swojej twarzy.

Lan Qiren przygotował się do nadchodzącej rozmowy, mógł już przewidzieć, że nie będzie ona przyjemna: Cieszę się, że Wangji i Wei Wuxian jeszcze się nie pojawili, chociaż obawiam się, że to trwa tak długo, nie chcę, aby którykolwiek z nich musiał stawić czoła temu ucieleśnieniu furii, które z samego rana wpadło do mojego gabinetu. Nie jestem szczęśliwy, że okłamuję moją starą przyjaciółkę, ale zmieniła się tak bardzo przez te lata, kiedy się nie widzieliśmy... Jestem gotów zrobić wszystko, co konieczne, aby chronić Wei Wuxiana przed nią i pozwolić jej stawić czoła karze, na którą zasługuje.

Yu Ziyuan zaczęła ich przesłuchiwać, jeszcze zanim zdążyli podać jej herbatę lub odpowiednio się przedstawić: Lan Qiren, gdzie są moi synowie? Chciałabym z nimi natychmiast porozmawiać!

Lan Xichen był ucieleśnieniem przywódcy sekty, stoickiego i spokojnego, kiedy to Lan Qiren zmarszczył brwi z powodu okazywanej nieuprzejmości, choć nie dał się sprowokować.

Lan Qiren przygotowywał herbatę, sprawiając, że Yu Ziyuan kipiała z wściekłości, jednocześnie kazać jej czekać na jego odpowiedź. Dopiero gdy każdy z nich miał przed sobą filiżankę naparu, w końcu przemówił: Yu Ziyuan, moja stara przyjaciółko, witaj w Zaciszu Obłoków. Z przykrością informuję, że nie będzie można porozmawiać z obydwoma synami. Wei Wuxian nie znajduje się obecnie w Zaciszu Obłoków, możesz porozmawiać tylko z Jiang Wanyin, który aktualnie leczy się w ambulatorium po kontuzji, którą odniósł podczas nocnych łowów.

Yu Ziyuan wydawała się przez chwilę rozdarta, jakby nie wiedziała o którego syna powinna najpierw zapytać. Lan Qiren w ogóle nie był pewien, czy jakkolwiek dbała o swojego biologicznego syna, w swoich listach wyraźnie pokazała, że martwi się tylko o adoptowanego: Najprawdopodobniej boi się spuścić Wei Wuxiana z oczu i wyjść. Jestem pewien, że trochę przestraszyła się, kiedy zdała sobie sprawę, że zaklęcia i klątwy, które na niego narzuciła, zostały rozwiane. W końcu, gdyby Wei Wuxian powiedziałby o tym, co mu zrobiła, zmierzyła by się z wściekłością całego świata kultywacji.

W końcu wydawało się, że doszła do wniosku, co do swoich priorytetów, co bardzo zasmuciło starszego sekty Lan, gdy zapytała: Gdzie jest Wei Wuxian?

Najspokojniej, jak tylko mógł, odpowiedział, ukrywając niezadowolenie zrodzone z faktu, że musiał przynajmniej częściowo kłamać. Ukrył to tak dobrze, że nawet jego siostrzeniec nie byłby w stanie stwierdzić kłamstwa, gdyby nie znał wcześniej planu: Wei Wuxian jest obecnie na nocnym polowaniu poza Zaciszem Obłoków, jest to specjalne zadanie realizowane we współpracy z moim siostrzeńcem, nie wiemy nic o jego dokładnej lokalizacji. Powinni jednak wrócić za tydzień.

Mam nadzieję, że nie będzie dopytywać. Nie skłamałem całkowicie, nie wiemy, gdzie dokładnie są teraz Wangji i Wei Wuxian. Muszę ją namówić, żeby udała się zobaczyć się z Jiang Wanyin. Jiang Yanli obiecała swoją pomoc i napisała specjalny list do swojego brata, w którym informuje go o niespodziewanym zachorowaniu i tęsknocie za rodziną. Jiang Wanyin ma pokazać ten list Yu Ziyuan, aby przekonać ją do natychmiastowej wizyty u córki, którą zawsze najbardziej kochała. To szczęście, że jej biologiczne dzieci nie są Omegami, jeśli byłoby inaczej, obawiałbym się również o ich bezpieczeństwo.

Lan Xichen wziął na siebie odciągnięcie Yu Ziyuan od tematu Wei Wuxiana: Szanowna żono przywódcy sekty Yunmeng Jiang, jak poinformował Cię mój wujek, niestety nie można na razie skontaktować się z Wei Wuxianem. Jednak Jiang Wanyin jest obecnie w ambulatorium, czy chciałabyś się z nim zobaczyć? Mogę Ci tam towarzyszyć.

Pfy, zabierz mnie do niego, Yu Ziyuan porzuciła temat przybranego syna z widocznym niezadowoleniem, później wrócę do dyskusji o Wei Wuxianie. Lan Xichen uprzejmie wyprowadził ją z biura.

Lan Qiren został sam ze swoimi myślami: Pierwsza część planu poszła mniej więcej gładko, teraz Xichen i Jiang Wanyin muszą przekonać ją, aby wróciła do Przystani Lotosów.

********

Jiang Cheng leżał w łóżku z jedną nogą unieruchomioną bandażami, czekając na pojawienie się potwora, który kiedyś był jego matką. Nie Huisang przybył wcześniej tego ranka, aby poinformować go o przybyciu Yu Ziyuan i przekazać mu list od Jiang Yanli. Jego posłańcy zrobili wszystko, co w ich mocy, aby przekazać wiadomość Jiang Chenga siostrze i uzyskać jej odpowiedź w rekordowym czasie.

Spadkobierca sekty Yunmeng Jiang był zadowolony, że jego siostra najwyraźniej nie zadawała żadnych pytań, kiedy czytała jego list i natychmiast postanowiła udać, że nagle zachorowała. W swoim drugim liście, który miał pokazać Yu Ziyuan, upierała się, że jest bardzo samotna bez rodziny u boku i błagała, by ktoś wrócił i dotrzymał jej towarzystwa. Nawet, gdy Jiang Cheng wiedział, że to tylko spisek, chciał natychmiast udać się do niej.

Kiedy kładł się wygodniej w łóżku, drzwi ambulatorium otworzyły się i Lan Xichen, a z nim rozwścieczona Yu Ziyuan, wszedł do pokoju. Jego matka podeszła do łóżka i rzuciła mu twarde, ledwo zaniepokojone spojrzenie: Jiang Cheng, jak twoja rana?

To jeden z lekarzy poinformował o rzekomej kontuzji Jiang Chenga: Ma złamaną nogę, to nic poważnego, ale będzie potrzebował kilku dni odpoczynku w łóżku.

Dlaczego patrzy na mnie w ten sposób? Jakbym tylko sprawiał jej kłopoty, w ogóle nie wygląda na zaniepokojoną..., pomyślał Jiang Cheng ze smutkiem. Zawsze miał wrażenie, że jego matka nie lubiła go aż tak bardzo, ale dopiero teraz zdał sobie sprawę, jak mało dla niej znaczył. To nie ma znaczenia, nie jest już moją matką. Teraz muszę tylko odesłać ją z powrotem do Przystani Lotosów i zyskać więcej czasu na przygotowanie jej zguby. Mam nadzieję, że nadal troszczy się o moją siostrę, na tyle, by zamiast szukania mojego brata zająć się nią.

Mamo, dziękuję, że przyszłaś do mnie - udawał, że brzmi na szczęśliwego, chociaż prawie dławił się, gdy zwracał się do niej jako do matki. To nic poważnego, po prostu byłem nieostrożny. Kiedy Yu Ziyuan zmarszczyła brwi i była gotowa do wyjścia, szybko kontynuował: Ale bardzo martwię się o siostrę, dostałem od niej list dziś rano. Napisała, że zachorowała i bardzo tęskni za rodziną. Ja ani Wei Wuxian nie możemy się z nią teraz zobaczyć, a ponieważ ojciec wyjechał, by wypełnić obowiązki przywódcy sekty, a ty przebywasz w Zaciszu Obłoków, obawiam się, że jej zdrowie może się jeszcze pogorszyć.

Yu Ziyuan wydawała się zszokowana, wiedziała, że zdrowie jej córki jest zawsze kruche i wyraźnie się o nią martwiła, zawsze kochała ją bardziej niż synów. Przez ostatnie dwa dni czekała w gospodzie w pobliżu Zacisza Obłoków, aby otrzymać jakieś wieści o Wei Wuxianie, przez co nie wiedziała o chorobie Jiang Yanli. Jiang Cheng był zadowolony, że jego zachowanie było wystarczająco przekonujące, zagrał ostatnią kartę: wziął list Jiang Yanli i wręczył go Yu Ziyuan.

Po przeczytaniu jej twarz stała się obrazem zmartwienia i szybko zasalutowała Lan Xichenowi, usprawiedliwiając się: Przywódco Sekty Lan, muszę natychmiast wrócić do Przystani Lotosów. Proszę, opiekuj się moimi synami i poinformuj mnie, gdy Wei Wuxian wróci. Dziękuję za gościnę. Nie musisz mnie odprowadzać, znajdę drogę.

Bez dalszych ceregieli wyszła z ambulatorium i wezwała pokojówki, aby poszły za nią z powrotem do Przystani Lotosów. Lan Xichen i Jiang Cheng wyraźnie się rozluźnili, druga część planu Nie Huisanga powiodła się.

DAĆ UPUST POWŚCIĄGLIWOŚCI 1 // WangXianOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz