Lan Xichen obserwował, jak Jiang Chengowi w końcu udało się uspokoić brata. Wei Wuxian przestał się szamotać i zamknął oczy. Nie wiedział, co się właśnie stało. Powinny to być łatwe i bezpieczne nocne łowy, ale sytuacja eskalowała tak szybko, że ledwo mógł zareagować. Jego sumienie nie dawało mu spokoju: Powinienem lepiej chronić tych młodzieńców, wyszli z tego bez szwanku tylko dzięki odwadze i szybkiemu myśleniu Wei Wuxiana. A teraz leży tutaj, po tym, jak został zaatakowany przez energię urazy i najwyraźniej miał atak paniki. Tylko co się dzieje?
Młody Mistrzu Jiang, co się dzieje? - spytał Lan Xichen, spadkobiercy sekty Yunmeng Jiang, pytając mniej o ogólną sytuację, a więcej o zachowanie jego brata.
Jiang Cheng wydawał się przez chwilę intensywnie myśleć, zanim odpowiedział ostrożnie: Kiedy byliśmy młodsi, podczas nocnych łowów na duchy wodne, wpadłem do jeziora i prawie utonąłem przez jednego z nich. Wei Wuxian mnie uratował. Ale kiedy wróciliśmy, próbował się utopić, twierdząc, że chce wiedzieć, jak to jest, ponieważ nie mógł mnie ochronić, uważał, że to jego wina. Przez pewien czas po tym nie zbliżał się do wody. Przezwyciężył to jednak w ciągu kilku miesięcy, po tym nawet, jak zwykle, chodził popływać z innymi uczniami.
Lan Xichen bardzo przepraszał: Przepraszam, nie wiedziałem o tym. Nie powinienem był go tu przyprowadzać. Powinienem był...
Jiang Cheng wiedział, że niegrzecznie jest komuś przerywać, ale nie mógł znieść, że Pierwszy Jadeit przeprasza go za coś, co nie jest jego winą: To nie Twoja odpowiedzialność, nie mogłeś o tym wiedzieć. Mój brat przezwyciężył strach już dawno temu.
W porządku, jeśli nalegasz, Lan Xichen nie był przekonany, ale będzie się tym martwił później. Teraz musiał odprowadzić ucznia z powrotem do Zacisza Obłoków i od razu do ambulatorium na badanie, tak na wszelki wypadek. Wróćmy wszyscy do Zacisza Obłoków i niech Młody mistrz Wei zostanie przyjęty do ambulatorium. Udało nam się wydobyć większość energii urazy z jego organizmu, ale teraz tak samo martwię się o jego stan psychiczny. Być może to właśnie energia urazy sprawiła, że przypomniał sobie to wydarzenie.
Nie Huaisang podszedł do nich i dodał swój własny komentarz: Podejrzewam, że nie były to zwykłe duchy wodne, ale Otchłań Zrodzona z Wody. Rodzą się z ogromnej ilości energii urazy i są szczególnie okrutne. Brat Wei musiał być w samym centrum tego, musiało atakować bezlitośnie, ponieważ było w nim tak wiele energii urazy. Naprawdę się o niego martwię.
Nie ma więcej czasu do stracenia, warknął Jiang Cheng. Chodźmy!
W tym momencie głos zabrała Wen Qing. Jej głos był poważny i lekko bełkotliwy: Szanowny spadkobierco sekty Yunmeng Jiang może zapomniałeś? Potem jej głos stał się łagodniejszy, gdy kontynuowała propozycję: Potrzebuję jednego z Was do niesienia Wei Wuxiana, a drugiego dla ochrony i wsparcia. Ja też pójdę, na wypadek, jakby podczas podróży był potrzebny lekarz. Polecimy z powrotem, aby jak najszybciej przenieść go do ambulatorium. Pozostali pójdą pieszo.
Jiang Cheng natychmiast zgłosił się na ochotnika, by zostać strażnikiem, będąc zbyt wyczerpanym, by nosić brata i spojrzał na Bliźniacze Jadeity.
Lan Xichen nie sugerował, kto powinien nieść nieprzytomnego ucznia, jedno spojrzenie w zdeterminowane oczy brata powiedziało mu wszystko. Lan Wangji z radością się tym zajmie, jestem pewny. Gdybym zasugerował inaczej, nie przyjąłby tego spokojnie. Nawet, gdy sam jest wyczerpany, nadal chce chronić swojego przeznaczonego.
********
Nie Huaisang widział, jak Lan Wangji delikatnie chwycił Wei Wuxiana w ramiona, kładąc jedną rękę pod jego ramiona, a drugą pod kolana. Głowa młodszego chłopca oparła się o ramię i szyję Drugiego Jadeity.
Wei Wuxian poruszył się w ramionach Lan Wangjiego, gdy podświadomie szukał wygodniejszej pozycji. Starszy chłopak spojrzał w dół z troską i skupił feromony na swoim podopiecznym, próbując go uspokoić. Gdy tylko jego feromony stały się gęstsze, Wei Wuxian ciężko wypuścił powietrze, a całe jego ciało zadrżało. Nie Huaisang mógł zrozumieć gehennę drugiej Omegi, on sam ulegał wpływowi, aż kontrolowanie własnych feromonów stało się raczej trudne.
Silnie pachnące feromony wystrzeliły w powietrze, był to zapach kwiatów lotosu, zapach Wei Wuxiana. Lan Wangji i Jiang Cheng zamarli i popatrzyli kolejno na Nie Huaisanga i Wen Ninga, aby znaleźć źródło. Wen Qing i Lan Xichen, kompletnie nieświadomi dramatu rozgrywającego się na ich oczach, z zakłopotaniem wpatrywali się w grupę młodych Alf i Omeg, wymieniając pytające spojrzenia.
Z tego, jak zdezorientowane były obie Alfy, Nie Huaisang w końcu zrozumiał: Żaden z nich nie ma pojęcia, że brat Wei jest Omegą. Sądząc po jego poprzednim zachowaniu, nie chciał, aby odkryto prawdę o jego drugiej płci. Jak poradzić sobie z zaistniałą sytuacją? Może...
Zanim skończył obmyślać plan, wkroczył Wen Ning i wszystko popsuł. Młody Mistrz Wei również jest Omegą?, zapytał niewinnie.
Nie Huaisang chciał tupać i zaczął wpadać w złość, tak wiele wysiłku Wei Wuxiana poszło na marne z powodu nieostrożnego komentarza Wen Ninga. Chociaż wiedział, że nie może winić ucznia Wen - nic nie wiedział o tajemnicy, którą uczeń Yunmeng Jiang chciał chronić. Leżał tutaj teraz bezbronny w ramionach Alfy i nie mógł się sprzeciwić niczemu.
Oczy Jiang Chenga i Lan Wangjiego rozszerzyły się nagle na to odkrycie. To Jiang Cheng pierwszy znalazł słowa: Czy to prawda? Czy mój brat naprawdę może być Omegą? Czy nie jest Betą? Jego pytania nie były skierowane do nikogo konkretnego. Był po prostu zbyt zszokowany i być może chciał usłyszeć, że to niesmaczny żart, a świat wciąż jest w jednym kawałku, a nie do góry nogami.
Uspokajający głos Lan Xichena uciął emocje wszystkich: To prawda, podejrzewałem już wcześniej, że Młody Mistrz Wei jest Omegą, chociaż został nam przedstawiony jako Beta. Nie znam powodu, musielibyśmy go o to zapytać. Na razie jednak potrzebuje pomocy medycznej i to szybko.
Nie Huaisang w końcu zdołał się pozbierać: To prawda, porozmawiajmy o tej sprawie bezpośrednio z bratem Wei, kiedy się obudzi. Na razie kierujmy się sugestią Panny Wen. Jestem pewny, że brat Wei nie chciał, aby jego sekret został ujawniony. Czy Panna Wen może się nim zająć, żeby nie dopuścić do tego nikogo poza nami?
Wen Qing skinęła głową: Mogę go leczyć, jednak, jeśli moje umiejętności nie będą wystarczające i naraziłoby to na niebezpieczeństwo, wezwiemy wyspecjalizowanego lekarza sekty Gusu Lan.
Wszyscy się na to zgodzili i grupa transportująca Wei Wuxiana ruszyła pełną parą do Zacisza Obłoków. Nie Huaisang zobaczył, jak znikają w oddali i pomyślał: Biedny brat Wei, gdy się obudzi, dostanie przykrą niespodziankę.
Spojrzał na swoich pozostałych towarzyszy. Lan Xichen był spokojny, jak zawsze, czekając, aż on i Wen Ning opanują emocje i przygotują się do powrotu do Zacisza Obłoków. Uczeń Wen wyglądał na bardzo przygnębionego, prawdopodobnie nienawidził siebie za to, że wypowiedział swoje bezmyślne pytanie, a więc nieświadomie ujawnił prawdziwą drugą płeć Wei Wuxiana.
Nie Huaisang chciał złagodzić jego poczucie winy i powiedział: Nie martw się, to nie Twoja wina. Nie wiedziałeś, że brat Wei trzyma swoją drugą płeć w tajemnicy. Wyglądał na naprawę zestresowanego ukrywając to. Lan Xichen skinął głową na znak zgody i obdarzył Wen Ninga przyjaznym, uspokajającym uśmiechem.
CZYTASZ
DAĆ UPUST POWŚCIĄGLIWOŚCI 1 // WangXian
FanfictionOmega Wei Wuxian przybywa na nauki do Zacisza Obłoków. Pod żadnym pozorem nie może dać po sobie poznać, że nie jest Betą, jak przedstawia go Madame Yu. Jednakże nie jest w stanie wiecznie ukrywać swojej natury. Załamuje się emocjonalnie. Pomocną dło...